Sytuacja na świecie Olint

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser4218
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser30242

Guest
Nie no błędu nie wyruszaliśmy , nie było miliona skanów , nie było miliona surek po 100 sZt tak jak to kiedyś się robiło , próbowaliśmy podbić 3 mista :)
 

DeletedUser32041

Guest
Punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia.

Pewien jegomość napisał mi że ataków w sumie było koło 3 tysięcy na wszystkie miasta łącznie.
Z tego co wiem ilość ataków na TE dwa główne miasta były porównywalne, do tego dochodziło kilka fejków na pozostałe podburzone miasta.

To już jest któraś z kolei sytuacja, gdzie zamula serwer i nie widać raportów, przejętych miast etc.

Gramy według zasad serwera, którego my jak i wy już znacie.
Widząc ile ataków leci na miasto, na godzinę 17:00 powinniście już wiedzieć, że gdy się serwer zawiesi to nie można już manewrować wojskiem, cofać wsparcia szpiegować lub czytać rapki na bieżąco.

My też nie możemy sprawdzić po zamule serwera czy w pozostałych waszych podburzonych miastach jest pusto czy nie.
Ten kij ma dwa końce, zasady były już znane, a stawka wysoka.

Tak jest i będzie wszędzie. Nie pochwalam tego
 

DeletedUser20656

Guest
na innych akcjach było ok jak siadał serwer teraz nagle ktoś przewidział ze nie bedzie widać ataków i wymusił bład, ciekawa historia.. aa tory tez były złe
 
W sumie to rozumiem Twoje zbulwersowanie, taka fajna historia, dopracowana, z trudem wymyślona, pewnie już rączki zacierane, że wszystkim pięknie udowodniliśmy, że ten alfa to oszust i cienias.
A tu zium, ten Ci udowadnia, że z sojuszu na czas rozbijania nie wyszedł.
I cały misterny plan...
Też bym się popłakał. :D

Przyznam Ci się jednak, że twoja zazdrość o te punkciki sprawia mi straszną satysfakcję i czuję dzięki temu, że warto takie rekordy wykręcać. :D
Następnym razem, będzie zadedykowana specjalnie dla Ciebie :*.
Tylko to już na innym świecie, na olincie mi się więcej nie chce.


Co do karkówek.
Jak podbijecie bronionego cudaka.
(Nie takiego, gdzie właściciel nagle zniknął bez słowa i trzeba było bronić w ciemno, a i tak się nie udało, nie takiego, gdzie wykorzystaliście totalną niewydolność serwera, by zaatakować niezauważeni, bo to potrafi każdy jeden głupi, to żadne osiągnięcie.)
To będziecie zasługiwać na gratulację.
I nawet ja Wam pogratuluje, mimo Waszej arogancji, pychy i niechęci.
Jak coś takiego zrobicie, to będzie prawdziwy sukces, wobec którego nie będę mógł przejść obojętnie.

Póki jednak gracie jak gracie, to sorki, ale gratulować to sobie możecie tylko sami sobie, na postronne osoby nie liczcie..
 
Damian, ja Cię lubię, więc nie będę wyciągał prywatnych rozmów.
Ale naprawdę, nie wypada tak prosto w oczy na forum kłamać.
Toć Wasi gracze już się sami przyznają, bez udawania, że to było zaplanowane, szacun, że chociaż niektórym odrobina odwagi na coś takiego starczyła.

Wojtynol Nie, nie było nigdy ok. Przy każdym zamuleniu serwera nasi ludzie pisali do supportu z zażaleniem.
 
Widząc ile ataków leci na miasto, na godzinę 17:00 powinniście już wiedzieć, że gdy się serwer zawiesi to nie można już manewrować wojskiem, cofać wsparcia szpiegować lub czytać rapki na bieżąco.

zwykłe wykreowanie i wykorzystanie błędu, ot cała strategia
a dalej
§6) Błędy
Gra nie jest finalnym produktem, jest w ciągłym rozwoju, w związku z czym mogą pojawić się błędy. Wykorzystywanie błędów dla własnych korzyści jest zabronione.
 
Gwiazdeczko, ale jest jeszcze jeden podpunkt regulaminu, który moim zdaniem, powinien zostać jak najszybciej skasowany.
Ale póki jest, to jest.

§9) Fair play
Grepolis jest konkurencyjną grą, a członkowie Teamu sprawują nad nią nadzór. Wszelkie spory odnośnie łamania zasad i kwestie niejednoznaczne rozstrzyga Team i wszystkie jego decyzje są ostateczne.
 
To po obu stronach ten sam błąd ale skoro padło miasto to ustawka. Tak se stwierdzili, że dzisiaj zawieszamy serwer i 100% się uda, jeszcze wysłali wiadomość do inno z pytaniem w jaki dzień można serwer popsuć a wy, że to zabronione. Wszystko można.
 
To, że zawsze graliście bardzo nieczysto to jedno. Jakoś byłbym to w stanie znieść, chociaż szacunek to odbiera. No ale tej obrzydliwej hipokryzji nie mogę.
Już się przyznało od Was kilku graczy, niektórzy nawet na tym forum, a ty dalej idziesz w zaparte.
Kogo chcesz oszukać, samego siebie, żeby się poczuć lepszym graczem?
Nie bój się, support Wam i tak nic nie zrobi, ale skoro już nie masz odwagi przyznać się do prawdy, to zwyczajnie siedź cicho, miej odrobinę godności.
 
No w Grepolis godności szukać, jak tu winni Ci co wygrywają a oszukani przegrywają, na innym świecie Ciebie będą oskarżać a Ty się będziesz wybielać, Grepolis to stan umysłu.
 

DeletedUser31502

Guest
Tyle płaczu..... a po prostu źle defa rozeslaliscie. Nastawic sie na obronę klinami? Na cudakach? Gdzie było z 10 miast podburzonych? To dziwna strategia była, ale każdy może bronić jak mu się podoba. Rolkami klinami czy obstawiajac po prostu bunty. Wy nie obstawiliscie miasta solidnie i my to wykorzystaliśmy. A nastawić się na kliny gdzie leci tysiące ataków? No to powiem hmmm.... odwaga
 

DeletedUser30541

Guest
Tyle płaczu..... a po prostu źle defa rozeslaliscie. Nastawic sie na obronę klinami? Na cudakach? Gdzie było z 10 miast podburzonych? To dziwna strategia była, ale każdy może bronić jak mu się podoba. Rolkami klinami czy obstawiajac po prostu bunty. Wy nie obstawiliscie miasta solidnie i my to wykorzystaliśmy. A nastawić się na kliny gdzie leci tysiące ataków? No to powiem hmmm.... odwaga

tak, klinem. klinem z 50k lądu, który by rozwiązał problem, gdyby gra łaskawie poinformowała o atakach
 
smutne, ale co zrobić

Czy będzie kiedyś taki serwer gdzie będziecie potrafili się przyznać do porażki i wziąć ją na ,,klatę,,? Zawsze płacz, lament widać gwiazdo że wywodzisz się ze starego ,,kasyna,, jak nie było przeciwników na Waszą miarę to wielkie kozaki. A jak pojawiły się śpiochy, karkówki i zaczęły Was regularnie co świat bić to miliony tłumaczeń:
A bo nie było MG
A bo to nie to kasyno
A bo to inni gracze
A bo to ktoś się podszywa ukradł nam konta
A bo ktoś zgłasza nas do supportu
A bo serwery lagujo łobuzy specjalnie
A bo zupa była za słona
A bo deszcze pada podcięty w lewo a nie w prawo i kkul nie widział ataków

Powiem szczerze że jesteście śmieszni i żalosni na mnie polinezja leciała od18 do 21 i ataki jakoś widziałem zwyczajnie byliśmy w tej sytuacji lepsi nie ma co płakać. Aż się dziwię że garudo z Wami gra w końcu ostatnimi czasy macie za sobą jakieś fatum gdzie gwiazda tam baty i porażki więc trochę rozumiem twoje rozgoryczenie ale może zamiast rozwiązania szukać u innych czy w błędach gry zacznijcie od samych siebie?
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser32704

Guest
Ja powiem to tak, nie ma co plakac na rozlanym mlekiem... Brawo dla wszystkich :) Jeden cudak dla was, ale jednak raczej kazdy wie ze to tego ostatniego najtrudniej podbic :)
Tak czy siak brawa i dla agresorow jak i obroncow...
Tyle lat w te wyspy nauczylo mnie kilku rzeczy. Nie wymagaj od kogos czegos czego nie posiada (I akurat mowie tu ogolnie) oraz nie wymagaj ze INNO cos zrobi...

A co do alphy i Koichiro, prosze was i to pewnie w imieniu wielu osob, przewincie sobie 15 stron ostatnich, jedynie co widac to wasze dogryzki bez celu i wywyzszanie sie tym kto ma wieksze "ego"... Litosci, jestescie jak yorki, ktore tylko szczekaja na siebie, ale nigdy do siebie nie podejda, wiec skonczcie te błazenade...
 
Człowiek uczy się całe życie
Wczoraj poznaliśmy nową technikę odbijania cudaków. Gratki dla intruzora który przygotował całą akcję i dla osób które zrealizowały zalecenia :)
Jest duży problem który inno musi rozwiązać bo inaczej w taki sposób cudaki będą odbijane. Teraz wykorzystali to gracze z Karkówek a zaraz zrobią to kolejne sojusze. Jest to fair play czy nie to nie mnie oceniać lecz jak gracz nie widzi ataków to jest coś nie tak :p
Pisać do suportu nie ma sensu. Cudak został stracony i już tego nikt nie cofnie. Przydało by się żeby jednak kolejne takie sytuację się nie zdarzały ale z tym też nikłe szanse że inno coś poradzi.
Moja gra wygląda jak wygląda. Pograłem chwilę na początku potem przebimbałem do cudaków i teraz też mało aktywnie. Chęci już nie ma do aktywnej gry teraz tylko siedzenie w sojuszu za zasługi z innych światów :D

Na koniec takie coś ;)
3010 ataków.png
 
wraithsc2 Ja Ci odpowiem tak. Kasyno ma wady, jak zresztą każdy sojusz i w sumie rzeczywiście ego mają duże.
Ale drugiego tak bezczelnego, pysznego, aroganckiego i pełnego hipokryzji sojuszu jak karkówka nie znam.
Waszym atutem jest stosowanie każdej nieczystą zagrywkę by wygrać. Szef wrogiego sojuszu cały czas siedzi i pilnuje? No to zium, organizujemy na niego fejki 24/7 i negatywne czary. Ktoś jest lepszy od Was jak sugar? Podpierdzielamy do supportu za co się da, może za coś zbanują. Nie możemy wbić się na wyspy liści? To wykorzystujemy zdrajce pokroju trebora. Z cudakami nie mamy nikogo kto się zbyt dobrze zna na koordynowaniu budowy? No to szpieg w radzie.
Cudakow nie idzie podbić mimo, że w sojuszu broniącym gra aktywnie góra 10 ludzi? Zlagujmy serwer.

A potem na pokaz, udajecie że jesteście super gracze, całkowicie w porządku, co to nie atakują tam kogoś, bo jest w szpitalu.
Zapewniam, że na takie zagrywki nikt mądry sie nie nabierze.
Nie rozumiem w jaki sposób większość Waszych graczy znosi takie prowadzenie sojuszu. Może mości książę umie robić dobrą propagandę i się na nią łapiecie, bo nie możliwe jest, żeby każdy u Was był zwykłą świnią.
Po lapitosie zasadniczo ck dezerterów, może poza księciem lubiłem, ale tym co dotychczas na olincie zaprezentowaliście jako sojuszu, całościowo, bo poszczególnych ludzi oceniać nie będę, to zasłużyliście tylko i wyłącznie na pogardę.

I życzę Wam, żebyście sami na własnej skórze zasmakowali tego wszystkiego co wy odprawiacie. Na 100% każdego kto przeciwko Wam zagra będę zachęcał do najpaskudniejszych zagrywek.
Nie pozdrawiam.

"patrz na siebie upadła madonno i daj innym oddychać. I skończ już proszę z obrażaniem innych graczy"
No jak to nie jest hipokryzja, to ja jestem wysportowanym, przystojnym, niebieskookim blondynem.
 
Gram w bardzo dobrym sojuszu - organizacja, ludzie, atmosfera. Najbardziej jednak cenię chyba, ze umiemy przegrywać.
Kiedy nam się to zdarzało, punktowalismy mocne strony przeciwnika i gratulowalismy zwycięstwa.
Jest w tym trochę przewrotnej dumy - tu alpha ma rację.
 
Do góry