I tak powoli odchodzi się od cudaków w kierunku dominacji. Długie światy już się nie opłacają,
Wszyscy krytykują za słabe serwery, ale nikt nie zakończy gry, za to sakwy na eventach skrzętnie uzupełniane.
Żal tylko graczy, którzy poświęcili tej grze wiele czasu, a po wczorajszej akcji ogarnęła ich frustracja i rozgoryczenie.
Winnych tej sytuacji nie należy szukać u Karkówek, niezależnie czy to było zaplanowane czy nie.
Schemat akcji wydawał się prosty, skupić defa na 2-3 miastach i polecieć z bliska na inne, słabiej obstawione.
Tutaj niestety kulu nic byś nie wskórał, bo zbyt dużo miast straciliście w okolicy cudaków, za dużo offa w okolicy, o czym doskonale zdawaliście sobie sprawę przenosząc cudaki na inne morze.
Jak zwykle nic się nie zmieni. Gramy dalej.
Wszyscy krytykują za słabe serwery, ale nikt nie zakończy gry, za to sakwy na eventach skrzętnie uzupełniane.
Żal tylko graczy, którzy poświęcili tej grze wiele czasu, a po wczorajszej akcji ogarnęła ich frustracja i rozgoryczenie.
Winnych tej sytuacji nie należy szukać u Karkówek, niezależnie czy to było zaplanowane czy nie.
Schemat akcji wydawał się prosty, skupić defa na 2-3 miastach i polecieć z bliska na inne, słabiej obstawione.
Tutaj niestety kulu nic byś nie wskórał, bo zbyt dużo miast straciliście w okolicy cudaków, za dużo offa w okolicy, o czym doskonale zdawaliście sobie sprawę przenosząc cudaki na inne morze.
Jak zwykle nic się nie zmieni. Gramy dalej.