Odp: Sytuacja na świecie Omega
RFG mialo samych wrogow bo drasiu byl nieudolnym dyplomata. On namieszal i potem uciekl na nowy swiat gdy widzial, ze nie ugra tu nic.
Przypominam, ze RFG mialo z nami pona potem umowilo sie z HF przeciw nam i go zerwalo a gdy nie wypaliloz HF to ponownie do nas z prosba o pona. Oczywiscie zostal wysmiany.
Samo to co piszesz pokazuje, ze nie mieliscie perspektyw na gre a fuzja z 303 byla wykupieniem sobie u nich laski gdyz tylko tak mogliscie sprawic by was nie atakowali. Na pona i pakt 303 sie nie godzilo tak samo MDG i inni.
Takze to byl jedyny sposob na przetrwanie tutaj.
Czyz to nie oznaka slabosci i problemow?
Historia tego swiata juz pokazala wiele razy jak sojusze pokonane robily fuzje i pisaly, ze nie zostaly pokonane...
To oczywiste, ze bylo kwestia czasu by sojusz RFG padl calkowicie. To, ze 303 was wchlonelo nie oznacza, ze RFG nie zostalo pokonane.
Wytlumacz mi dlaczego wiekszy sojusz RFG zostal wchloniety przez mniejszy 303 a nie na odwrot?
Podcieracie sobie tylki swoim tagiem, ze nie zalezy wam na nim? Tak jak na My podtarliscie tagiem tylek wchodzac do spolki tak tutaj zrobiliscie.
Mi nigdy przez mysl nie przeszlo by rezygnowac z tagu dla fuzji...
Zawsze sojusze bez wyjscia postawione pod sciano rezygnuja z tagu i dochodza do innego sojuszu a zwlaszcza mniejszego.
Jako RFG nie podbiliscie ani jednego miasta MDG i nie byliscie w stanie.
Owsem nie tylko my pokonalismy RFG gdyz byly tez inne sojusze ale nie piszcie, ze nie ulegliscie w walce bo ta fuzja nie byla po to by stworzyc najsilniejszy sojusz tylko po to by przetrwac.
Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze sie nie zgodzicie bo zaden pokonany sojusz pisze to co Wy czyli byla fuzja...
Ale wystarczy spojrzec obiektywnie na to co sie dzialo z RFG i na ich sytuacje a takze na to, ze 2x wiekszy sojusz zostal wchloniety pod Tag 2x mniejszego sojuszu bo zaledwie 24 osobowego.
Dlaczego nie tag RFG tylko 303? to RFG ma tradycje z kilku swiatow nie 303, ktore powstalo tu pierwszy raz...
Prosze mi wytlumaczyc dlaczego pogardziliscie wlasnym tagiem?
Ja uwazam, ze RFG nie wytrzymalo presji wielu wojenz lepszymi od siebie i z przymusu najaktywniejsi zostali przyjeci do 303 a reszta rfg dalej jest lana przez 303.
I tego nie zaprzeczysz bo mozna w statach to zobaczyc jak beda przejmowac pozostalosc po RFG.
PS MDG nie mialo mniej wojen niz RFG a jakos sobie radzi i nie musi isc do innego sojuszu pod ich tag.
Szanowny kolego, nie znam historii RFG, gdzie grali itd. Ten sojusz po kłótni poprzednich założycieli praktycznie wymarł. Ja zgodziłem się z moim przyjacielem, że podciągniemy ten sojusz, zostanie wybrana nowa rada... Tak było do pewnego momentu.. Ja tych graczy, przez których m.in. sojusz został rozwiązany nie znałem, nie grałem z nimi. Po co z takimi grać ? Wytłumacz... Niektórzy nie wiedzieli jak nazywają się poszczególne statki więc wybacz. Ja tych graczy nie zapraszałem. Nie mam czasu obecnie na zajmowanie się sojuszem, więc po kilku dniach korespondencji z 303 postanowiłem, że rozwiążę sojusz, bo nie widziałem sensu prowadzenia jego w takim stanie i najlepsi dołączą do 303, zrobiłem to dla dobra tych, którzy przeszli, coś z nich jeszcze będzie.
MDG swoją drogą, miej sobie wojen ile tam chcesz, tylko Ty masz zgraną ekipę z którą już trochę grasz, nie obchodzi mnie ile, ale się już znacie na tyle dobrze, że potraficie owocnie współpracować, RFG takie nie było niestety.
Hmm... Ja nie uciekałem przed kimś, nikogo się nie boję, dla mnie to tylko gra, nie wiem jak dla Ciebie...
Dlaczego zrobiłem fuzję ?! Już tłumaczę, otóż mam dość użerania się z graczami, jak wyżej wspomniałem, którzy nie wiedzą jak nazywa się dany statek, to o czymś świadczy. Poznałem kilku graczy już z 303 i to w porządku osoby złego zdania o tym nie powiem, a fuzja nie była robiona z paniki, jak to może ktoś sobie pomyśleć. Była planowana.
Także powodzenia kolego w dalszej grze, liczę na jak najlepszą zabawę. Pozdrawiam.
- - - Automatycznie połączono posty - - -
Nic dodać nic ująć.
Tylko czekać na zaprzeczenie temu wszystkiemu
Taka mała aluzja do Ciebie.. Czy Ty jesteś tutaj od potakiwania ? Nie rozumiem, siedzisz sobie na m53 to sam siedź, prowadzimy rozmowy na temat fuzji i konfliktów, jak widać Ty w żadnej z tych rzeczy nie brałeś udziału, więc nie rozumiem intencji twoich wypowiedzi. Wiem, wiem... forum jest przeznaczone do opisywania sytuacji na omedze, ale odnoszę wrażenie, że Ty nabijasz sobie jedynie w ten sposób posty i nic więcej, bo nic nie wnosisz do wypowiedzi reszty...