Sytuacja na świecie Oropos

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser25961

Guest
Adas daj juz spokoj i bierzemy sie za gre. Myslimy tak ze jestesmy najlepsi bo mamy zgrany sklad i gdyby wasze sojusze walczyly kazdy z osobna to byscie poprostu przegrali. Poki co defujecie i odbijacie w kilka sojuszy. Owszem kroniki sa dwie ale tylko dlatego ze tu jest ograniczenie co do ilosci ludzi w soju do 50 a na helorusie bylo chyba...nie pamietam dokladnie ale o wiele wieksze. Dlatego do jednego soja sie wszyscy nie zmiescili. Nie nasza wina ze tyle osob chce grac z nami :) Pozatym jeszcze czesc graczy Kroniki gra na myoni i stamtad ludzie tez chcieli z nami tu pograc. Wasze wypowiedzi i czepianie sie mnie bawi. Jeden co sie nie chce ujawnic nie wiem czemu, chyba sie boisz zeby nie wyszlo ze Twoje staty nie powalaja tak jak od tego drugiego Najwyzszego Krola. Daleko z tylu a tu wszedzie Cie pelno. Wez sie chlopie za gre a nie pisanie bo jezeli w tym drugim jestes lepszy to trzeba bylo zostac pisarzem a nie sie za grepo brac. Co do paktu to jestesmy poprostu lojalni wobec sojuszu ktory z nami wspolpracowal na Helorusie. Wiec czepiajac sie tego paktu osmieszacie sie bo to tak jakbyscie napisali ze lojalnosc dla was nic nie znaczy. Tyle w tamacie i zycze powodzenia :)
 

DeletedUser24262

Guest
Oj tak tak Leon ty swoją lojalność do pewnej pani "Z..." pokazałeś na helorusie , adasko piszesz o forumowych prowokatorach a nie pełnisz tej samej roli razem z serdelkiem?
 

DeletedUser26408

Guest
Kronika jest i bedzie wielka i takie słabiaki jak ty czy twój kolega z miejsca dostają odmowe

Dziwne, że zostałem dwukrotnie zaproszony
smiley_emoticons_lol.gif
 
Dziwne, że zostałem dwukrotnie zaproszony
smiley_emoticons_lol.gif

ciekawe gdzie ? ani na helorusie ani tutaj nie miałeś zaproszenia, na kalidonie tak samo z tego co kojarzę
na paru światach kronika szła handlować i tam moze ktos ci dal zapro bo przyjmowali wszystkich jak leci

Oj tak tak Leon ty swoją lojalność do pewnej pani "Z..." pokazałeś na helorusie , adasko piszesz o forumowych prowokatorach a nie pełnisz tej samej roli razem z serdelkiem?

z Serdelem tylko napisaliśmy co myślimy o twojej kandydaturze na gracza roku. Czy to prowokacja?
Wiesz że te konkurs jest chyba od 2013 roku ? Wiesz ile razy to przeciwnicy (czasem ci najwięksi) doceniali moją grę i mnie nominowali ? Ten konkurs z roku na rok jest gorszy mimo że team jakoś się stara to ogarnąć. Ale nie bede tutaj dalej pisać o lindosie i konkursie, potem na privie wyjaśnię o co chodzi. Tutaj trzeba pisać na temat inaczej skasują post.

Lepiej skupić się na walce - tam każdy z nas ma swoje argumenty i może coś udowodnić:)

My gramy:) u nas nikt nie chwali się czyimiś podbojami (bo swoimi za bardzo nie może) :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
a niech sobie pisze/piszą co chcą.jeśli ktoś uważa się za lepszego, to niech to udowodni;) tyle w temacie;)
 

DeletedUser26408

Guest
Czyżby wielkiej, nieskazitelnej Kronice - sojuszowi niezwyciężonemu, niezniszczalnemu, niepowstrzymanemu ... bezapelacyjnie najlepszemu na świecie zarówno tym jak i każdym innym skończyły się zapałki ?
Kolon sobie grzecznie stoi i stoi ... a ataków brak ...
smiley_emoticons_blush-pfeif.gif
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser19959

Guest
Daj sobie spokój król po co sie spinać:)
Adaś ja nie mówie o cudach i twoich chęciach na nie:) Ale jak skonczy sie gra zweryfikuje sie kto ile przejał stracił i wtedy oceni sie kto wygrał ;)

Głupie jest gadanie, że gdybyśmy walczyli między sobą to byśmy dostawali po dupie....
co by było gdyby :) nie ma co gdybać trzeba walczyć :)
 

DeletedUser25961

Guest
Czyżby wielkiej, nieskazitelnej Kronice - sojuszowi niezwyciężonemu, niezniszczalnemu, niepowstrzymanemu ... bezapelacyjnie najlepszemu na świecie zarówno tym jak i każdym innym skończyły się zapałki ?
Kolon sobie grzecznie stoi i stoi ... a ataków brak ...
smiley_emoticons_blush-pfeif.gif


Stał spokojnie :) trzeba bylo jeszcze z dwa sojusze do obstawy sciagnac to moze by ustal :)
 
Ogni nie brakuje, nie wiem czy gracz był czy nie podczas wbijania ale dał info jak stało sporo i sam napisał by nie odbijać.

Daj sobie spokój król po co sie spinać:)
Adaś ja nie mówie o cudach i twoich chęciach na nie:) Ale jak skonczy sie gra zweryfikuje sie kto ile przejał stracił i wtedy oceni sie kto wygrał ;)

Głupie jest gadanie, że gdybyśmy walczyli między sobą to byśmy dostawali po dupie....
co by było gdyby :) nie ma co gdybać trzeba walczyć :)

Nie macie chyba nikogo poza nami jako przeciwnika więc jak ma wyglądać ta weryfikacja ?
Wiadomo że jakieś miasta tracimy bo ktoś nawali. Każdy odpowiada za siebie, ja wiem tylko tyle że niektórych graczy nie powinno u nas być. Powoli się ich pozbywamy, skończą się wtedy łatwe miasta i wbijanie pod czyjąś nieobecność. Zacznie się wtedy prawdziwa gra.
O wygranej niestety decydują cuda ale ja w nich brać udziału nie będę. Planuje oddać miasta i nie bawić się w EC.
 
Ostatnia edycja:
Do góry