Sytuacja na świecie Paros

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser24607

Guest
dzień dobry a ja tym razem bez uszczypliwość :) co to dziś taka cisza zero ataków czyżby burzliwy piąteczek :) no chyba że akcja przełożona na inną godzinkę bo myśmy już przywykli do waszego latania od rana :)


ciepło się zrobiło- zaczęliśmy grillować, a akcja nie zając, nie ucieknie :D
 

DeletedUser4218

Guest
Mam nadzieję, że u Was cieplej niż u nas, bo trochę lipna pogoda na grilowanie.

Ale spoko, w sumie w każdy dzień można grillować, jak się ma dobry parasol :)

A i nie wszyscy chodzą na urlopy na weekend, zawsze ktoś się tam znajdzie do lania :)
 

DeletedUser29438

Guest
a nawet nie ogarnąłem no szkoda urlopu ja miałem nadzieję że szybko pójdzie ten świat bo prawda jest taka że wygraną macie w kieszeni a urlopy tylko przedłużają to co nieuniknione :p
a wam tylko pogratulować i piszę bez szczypty sarkazmu tym razem bo wygrywa tylko lepszy sojusz bądź koalicja :)
a tak się przyjęło że wygrywa (ten bardziej oszukańczy sojusz ) ale prawda jest taka że grepo to gra strategiczna i wygrywają zwyczajnie lepsi stratedzy , nie zmienia to faktu że część z nas nie odpuści i będziemy się bronić do końca
swiat nie jest wygrany poki gra trwa ja nierozumiem jak mozna gratulowac ludziom jesli sie jeszcze nie wygralo ok zgodze sie mamy jakies tam pozycje na wygrana ale jeszcze nie wygralismy wiec...
 

DeletedUser11447

Guest
W grze liczą się ludzie, którzy tworzą klimat sojuszu. Już dawno doszłam do wniosku, że w tej dziwnej gierce, którą określa się mianem grepa, czy też grepolis nie chodzi już w tym momencie o wygranie, bo koronki, zielone lub żółte kulki ze średnio przystojnym panem ma już zdecydowana większość graczy (wcale nie koniecznie mocnych). Chodzi o dobrą zabawę w dobrym towarzystwie. I właśnie tego szczerze życzę każdemu bawiącemu się na grepo.
Dziś, na razie zwycięstwo jest jakby po stronie koalicji przeciwnej. Nie znaczy, że tak musi być do końca. Przecież nie tylko w realu, ale i w grze czasami cuda się zdarzają :) a ja w nie wierzę :) bo to ułatwia zabawę :)
Jeżeli nawet zdarzy się tak, że nie wybudujemy tych cudaczków, to będą kolejne światy i kolejne szanse :)
Ważne by było fajnie, komfortowo i w miłym oraz fachowym jednak towarzystwie.
 

DeletedUser3106

Guest
382d3b8a55c8bf82bf55099a595b0201e1da6172
 

DeletedUser20310

Guest
Co się jarasz akcja na nas jest prowadzona przez cztery sojusze i na szybko licząc przewaga 4;1 .
Front z każdej strony więc to chyba normalne że kilka miast padnie :confused:
 

DeletedUser20310

Guest
Co świat to inna historia poczekamy zobaczymy jak tobie dupa się gdzieś kiedyś zapali jaki grajek będziesz :cool:
 

DeletedUser29757

Guest
Co się jarasz akcja na nas jest prowadzona przez cztery sojusze i na szybko licząc przewaga 4;1 .
Front z każdej strony więc to chyba normalne że kilka miast padnie :confused:

To jest właśnie wasz problem. Zamiast podziękować Miśkom za pomoc ktorej wam udzielają (bo jest bardzo duża co widzimy po idących wsparciach) to wolicie się wywyższać podkreślając że sami walczycie przeciwko czterem sojuszom. Tęsknicie za czasami gdy bylo 5 na 3 (Bogowie dnia, bogowie nocy, united i cyklon x2 vs Venatores, Za Chwilę i Biala Dama), a mimo to wciąż poniżacie i umniejszacie wkład waszych sojusznikow.
 

DeletedUser20310

Guest
To jest właśnie wasz problem. Zamiast podziękować Miśkom za pomoc ktorej wam udzielają (bo jest bardzo duża co widzimy po idących wsparciach) to wolicie się wywyższać podkreślając że sami walczycie przeciwko czterem sojuszom. Tęsknicie za czasami gdy bylo 5 na 3 (Bogowie dnia, bogowie nocy, united i cyklon x2 vs Venatores, Za Chwilę i Biala Dama), a mimo to wciąż poniżacie i umniejszacie wkład waszych sojusznikow.
Mówie tu o akcji na nas przez cztery sojusze. Manipulatorem to ty jesteś dobrym widze.

Tobie sie dupa pali na każdym świecie a Koronkę zdobyłeś chyba na specjalnym świecie dla nie widomych :}
Nie lubie grać z faworytami a koronke sobie weż bo ona akurat nic nie znaczy chyba tak samo jak ja z tego co cię zrozumiałem :confused:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser15806

Guest
Warrior. W czasie gdy wybieraleś sojusz faworytem byli Bogowie. Miałeś zapa z Venatores. Bądź obiektywny. Wcześniej przewagę mieli Bogowie i nie potrafili jej po prostu wykorzystać . Teraz przewagę ma Za Chwile z sojusznikami i potrafią ja wykorzystać . Nie dzieje sie nic niezwykłego .
 

DeletedUser20310

Guest
Warrior. W czasie gdy wybieraleś sojusz faworytem byli Bogowie. Miałeś zapa z Venatores. Bądź obiektywny. Wcześniej przewagę mieli Bogowie i nie potrafili jej po prostu wykorzystać . Teraz przewagę ma Za Chwile z sojusznikami i potrafią ja wykorzystać . Nie dzieje sie nic niezwykłego .
Miałem wybór to prawda wybrałem bogów bo Sisi mnie poprosiła.Potrafie grać pod wozem przegrałem całą edesse rozebrany do jednego miasta i wróciłem do Topki zresztą wiesz.Podchodze na luzaku do gry od chyba dwóch lat i pykam swoje.
Ale denerwują mnie bufony które tyle gadają .Troszke skromności ludki trzeba umieć przegrywać się zgodze ale wygrać z klasą też można ....

Ps.Grzegorzu jak wbiłem do bogów to koalicja już przeciw nim była i przewaga była widoczna a z czasem ludzie odpadają pod ciągłym ostrzałem i sam o tym dobrze wiesz
 

DeletedUser4218

Guest
Potwierdzam. Poprosiłam wariora, by przeszedł do nas, bo już wtedy wiedziałam, że szala świata jest po Waszej stronie Grzesiu :)
 

DeletedUser15806

Guest
Potwierdzam. Poprosiłam wariora, by przeszedł do nas, bo już wtedy wiedziałam, że szala świata jest po Waszej stronie Grzesiu :)
Hmm. Głowy nie dam. Ale jak zauważyłem , ze Warrior jest u Was to jeszcze był Boguś w United, bita Biała Dama i raczej szala ciagle jeszcze po Waszej stronie. Ewentualnie równowaga sił. Kto wie co by było gdyby Boguś sie nie zawinął . Moze by mnie zlał . Morale by siadło i Zyga nie zdążyłby ogarnąć obu sojuszy przed moim urlopem. Na szczęście zdążył i okazało sie , ze Bogom równi , jednak ludziom nierówni : )). Taki żarcik , nie gniewaj sie za szpileczke :)
 

DeletedUser11073

Guest
No powiem ci szczerze,że z Tobą JohnsonyBoy to ciężko się bić.Hmmmm jakby to nazwać a już wiem to jakby ścigać się ze sportowcem,który jest na porządnym koksie (czytaj na złocie).Nie żebym jakoś płakał jak to wojtek8412 ma w zwyczaju pisać ale jak Ty i Wojtek robicie pełnego offa w godzinę to trochę ta gra zaczyna być żenująca.Wiem zaraz będzie bla bla o tym ,że jak ktoś ma to używa no ale na tak wolnym świecie z takimi graczami szans większych to szare grajki nie mają.

Ps.Żeby nie było że zwalam winę na złoto to Dyplomację zyga7777 i taktykę muszę pochwalić bo to na pewno również miało duży wpływ na to w jakiej obecnie sytuacji są nasze sojusze ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry