Sytuacja na świecie Pella

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia
Odp: Sytuacja na świecie Pella

to ja nie wiem w czym problem i rozdmuchiwanie problemu :) byleby ląd na biremach nie utonął, jak tylko ognie się obiły o biremy to nawet kosztem dwukrotnym oczywiście było warto
atakujący zawsze ma gorzej, grepolis to gra defensywna
 
Odp: Sytuacja na świecie Pella

to ja nie wiem w czym problem i rozdmuchiwanie problemu :) byleby ląd na biremach nie utonął, jak tylko ognie się obiły o biremy to nawet kosztem dwukrotnym oczywiście było warto
atakujący zawsze ma gorzej, grepolis to gra defensywna
Problem to tutaj widzą gracze sojuszu który stracił wioske
 

DeletedUser22102

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

W sumie myślałem, że pójdzie za ciosem, a tutaj taki status quo powstał na froncie. W sumie ciekawe starcie do obserwacji, nie będąc tak właściwie zaangażowanym po żadnej stronie konfliktu.
 

DeletedUser22456

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Problem to tutaj widzą gracze sojuszu który stracił wioske

Nikt tu problemu nie widzi, nie czytasz ze zrozumieniem tego co ktoś pisze:D cofnij się kilka postów a zauważysz, że miasta pogratulowałem:D O zapałki nasze się nie obawiaj, dzielnie pływają. Birem również nie szkoda już są nowe:D no i chyba najważniejsze czego miałem nie poruszać. Wasze 2,5k ogni posłało na dno 4 graczy:D Odp. dla Łysego - i ognie i ofa puściliśmy im na dno i w zamian dostaliśmy łącznie ponad 20k pkt walki:D Za to im Dziękuje.
Masówką się nie czujemy. Przyspieszyliście u nas tylko wewnętrzną selekcję, którą koniec końców każdy musi przeprowadzić. Za miesiąc i tak w każdym sojuszu zostanie po max 20-30 osób aktywnie grających.

A parafrazując moją wypowiedź przypomnę, że Niemcy w XX wieku też popisali się piękną lawiracją miedzy sojuszami i paktami. W późniejszym czasie poczuli się zbyt silni i rzucili się na Rosję co jak historia pokazała było ich gwoździem do trumny. Jak myślisz jak szybko na tym świecie zbierze się koalicja przeciwko wam:D?
Dlatego naprawdę pogratulować dyplomatki:D
 

DeletedUser22102

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Jak myślisz jak szybko na tym świecie zbierze się koalicja przeciwko wam:D?
Dlatego naprawdę pogratulować dyplomatki:D

Z tego co mi wiadomo, to akurat dyplomację to załatwili świetnie, mają tylko 1 wroga i żadnego typowego sojusznika, same pony oficjalne i nieoficjalne, więc mają świetnie otwarcie na przyszłość, bo dogadać mogą się z naprawdę wieloma sojuszami.
 
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Nikt tu problemu nie widzi, nie czytasz ze zrozumieniem tego co ktoś pisze:D cofnij się kilka postów a zauważysz, że miasta pogratulowałem:D O zapałki nasze się nie obawiaj, dzielnie pływają. Birem również nie szkoda już są nowe:D no i chyba najważniejsze czego miałem nie poruszać. Wasze 2,5k ogni posłało na dno 4 graczy:D Odp. dla Łysego - i ognie i ofa puściliśmy im na dno i w zamian dostaliśmy łącznie ponad 20k pkt walki:D Za to im Dziękuje.
Masówką się nie czujemy. Przyspieszyliście u nas tylko wewnętrzną selekcję, którą koniec końców każdy musi przeprowadzić. Za miesiąc i tak w każdym sojuszu zostanie po max 20-30 osób aktywnie grających.

A parafrazując moją wypowiedź przypomnę, że Niemcy w XX wieku też popisali się piękną lawiracją miedzy sojuszami i paktami. W późniejszym czasie poczuli się zbyt silni i rzucili się na Rosję co jak historia pokazała było ich gwoździem do trumny. Jak myślisz jak szybko na tym świecie zbierze się koalicja przeciwko wam:D?
Dlatego naprawdę pogratulować dyplomatki:D
W roli Niemców to raczej Wy teraz się możecie postawić zerknij jak to teraz wygląda oskarżaliście nas o pona z NoMercy a w końcu to Wy podpisaliście z nimi pakt a teraz są Waszą akademią. I jak to teraz wygląda? Zaznacze jeszcze że to Wasz dyplomata namawiał nas do wojny z NoMercy
 

DeletedUser22456

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Widzisz zgodnie z tym co piszesz o czym już zresztą pisałem mieliśmy pakt wspólne działania itp:D zapomnieliście nas tylko poinformować, że macie PON -a z NoMercy podpisany w dniu planowanej akcji:D barwo brawo brawo:D Na całe szczęście istnieją komunikatory i można zawsze porozmawiać. Dlatego wielki szacun dla Złego bo to naprawdę świetny gracz i mocne wsparcie dla naszego sojuszu.

NAsz ex - dyplomata co zresztą z racji na wiek troszkę się tutaj rozpisał i chyba nauczył się na własnym tyłku jak to się kończy. dlatego wybaczcie mu jego potknięcia i każdy się kiedyś pomylił i wygłupił.
Arcik zapraszam do zapoznania z historią II wojny światowej bo Twoja wiedza jest mizerna:D
I ponownie porównując tak mi się jakoś skojarzyło :D Twoje wypowiedzi brzmią bardzo podobnie do jednego Pana imieniem Władymir Władymirowicz, który troszkę przekłamuje rzeczywistość. Nawet wprowadzając cenzurę w rosyjskiej telewizji:D
Dlatego Panie Arcik apeluję do Twojej godności i poczucia rzeczywistości przestań robić z siebie bohatera i obrońce wszelkich wartości skup się na grze.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Z tego co mi wiadomo, to akurat dyplomację to załatwili świetnie, mają tylko 1 wroga i żadnego typowego sojusznika, same pony oficjalne i nieoficjalne, więc mają świetnie otwarcie na przyszłość, bo dogadać mogą się z naprawdę wieloma sojuszami.

Albo mogą się nie dogadać z żadnym, bo nikt nie będzie chciał rozmawiać z sojuszem, który tak szybko zmienił strony.

Najpierw jest no spoko spoko, a jak tylko zwietrzą, że sojusznik jest osłabiony, to jak ta wataha wilków uderzają. Pewnie, że to dobrze rozegrali, ale nastepny sojusz mając lekcję jak zachowali się względem TW powinnien to brać pod uwagę :).
 
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Albo mogą się nie dogadać z żadnym, bo nikt nie będzie chciał rozmawiać z sojuszem, który tak szybko zmienił strony.

Najpierw jest no spoko spoko, a jak tylko zwietrzą, że sojusznik jest osłabiony, to jak ta wataha wilków uderzają. Pewnie, że to dobrze rozegrali, ale nastepny sojusz mając lekcję jak zachowali się względem TW powinnien to brać pod uwagę :).
Co do zerwania paktu miedzy StarS a TCTW to były też inne powody międzyinnymi atak ich gracza na naszego nie stosowanie się do początkowyvh ustaleń dotyczących podziału terenu na który przystali
Co do naszych ponów i paktów to sojusze które z nami je mają znają nas z innych światów i wiedzą że jeżeli mamy pakty( które są na równych prawach bez wywyższania się) to one są do końca świata nawet jak sojusznik ma problemy przykład Efez
 

DeletedUser22276

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Powinniście troszkę przystopować z najazdem na Mrok(byłe Tytani Cienia Total War). Zmiana dyplomaty w ich przypadku to tak jakby stworzenie nowego sojuszu. Osoba, która była upoważniona do reprezentowania sojuszu, powinna pokazywać sojusz z jak najlepszej strony, a co jak wszyscy wiemy, wyglądało wręcz przeciwnie.

Dla mnie już dawno powinny tam zajść konkretne zmiany. Od początku serwera teoretycznie, mój sojusz(Pograjmy Bez Nazwy) i sojusz Mrok współpracowało. Co się okazuje były dyplomata Mroku kontaktu ze mną nie utrzymywał i nie pokazał się raczej z dobrej strony. Wierzę, że gdyby nie on, Mrok nie byłby w tej chwili 'brany z 3 stron'. Mimo wszystko uważam, że to nie jest jeszcze ich koniec, bo pewnie wiele osób tak myśli.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Tutaj się zgodze - pewnie jakby od początku był tam inny dyplomata to mogłoby to inaczej to wyglądać bo by nie było uszczypliwości ze strony dyplomacji TCTW i inne sprawy inaczej byłyby załatwiane, ale tego się już nie dowiemy. Nauczka na przyszłość żeby dobierać sobie dorosłych do dyplomacji

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Art miałeś grillować i pić piwko:) odsapka od grepo miała być:)
hehe dopiero wróciłem ze skałek i Złotego Potoku grill wieczorem a grepo to nałóg
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Do StarS doszedłem 27 kwietnia (zapamiętam na całe życie chyba, bo w swoje urodziny :p ), więc nie wiem "o co poszło" i nie interesuje mnie to. Wiem natomiast, że gracze TCTW, albo mnie wyzywali, albo mi grozili, choć ja zwracałem się do nich zawsze kulturalnie, mimo ciągłych ataków.
Nie gniewam się, zresztą chyba już wszyscy "nie mili" zostali wywaleni, a co lepsze miasta im pozabierane. Niemniej jeśli nie były to wyjątki i duża część TCTW się tak zachowywała, to nie dziwie się, że StarS nie chciało mieć z nimi do czynienia. Szczególnie, że obserwując od wewnątrz zachowanie w StarS, kultura stoi na wysokim poziomie, choć nie wiem jak zwracają się do przeciwników.
A jak się zawiążę przeciwko nam jakaś wielka koalicja, to ja się osobiście będę cieszył, że aż Wielkiej Koalicji trzeba było. Niczym na Napoleona, jeśli ktoś tu lubi historyczne porównania. (choć osobiście nie lubię łobuza, szczególnie za Rewolucje Haitańską).
 

DeletedUser22276

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

To po prostu jeszcze ten etap gry, gdzie się chcę grać i ciągnie do gry.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Widzisz zgodnie z tym co piszesz o czym już zresztą pisałem mieliśmy pakt wspólne działania itp zapomnieliście nas tylko poinformować, że macie PON -a z NoMercy podpisany w dniu planowanej akcji barwo brawo brawoNa całe szczęście istnieją komunikatory i można zawsze porozmawiać. Dlatego wielki szacun dla Złego bo to naprawdę świetny gracz i mocne wsparcie dla naszego sojuszu.
Więc dla wyjaśnienia całej tej historii a znam ją dobrze:
1. TCWT bardzo namawiało nas na wojne z NoMarcy co wydawało nam się średnie z racji że NM był prawie po za zasięgiem aleeeee rozważyliśmy tę opcję i...
2. Zły porucznik (NoMarcy) w tej samej chwili ogłośili zawieszenie wojny z TCTW i rozmowy pokojowe( autentyk daliśmy na potwierdzenie szczegółowe info TCTW żeby się ustosunkował )
3. Więc rozpoczelismy rozmowy z NoMarcy celem rozpoznania gruntu ( nastepni jedynie co potrafią to nawoływali to wojny z Ekipą Remontową i Crime Family)
4. TCTW strzelili focha jak pokazaliśmy papiery na ich oszustwa zaproponowaliśmy zerwanie paktu i zwykły PON
5. TCTW porozumiało się z NoMarcy celem fuzji i wspólnech wojen w szczególności z ER, CF,OiM
6. TCTW rozpoczeło negocjacie w celu znalezienia wsparcie w przyszłej wojnie przeciwko StarS namawiając OiM do fuzji co z pewnośca by miało strategiczny sens
Konkluzja
Pomysł mizerny z jednego powodu braku uczciwości wasz dyplomata dał się poznac jako człowiek "głupio bezkompromisowy" pozbawiony wyobraźni. Jak się gra w "Kotle bałkańskim" to trzeba mieć umiejętności, wiedze, kontakty i dyplomate.
Grając długo wiem ze niewielu poradzi sobie w takich miejscach morze 55 to trójkąt bermudzki znam 4-5 graczy którzy by to ogarneli
- Manfred
- Redka
- Pito
- Rezwor
-Ahmed
Pewnie jest jeszcze wielu ale nie miałem okazji poznac wszystkich więc prosze ich o wybaczenie :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Co do zerwania paktu miedzy StarS a TCTW to były też inne powody międzyinnymi atak ich gracza na naszego nie stosowanie się do początkowyvh ustaleń dotyczących podziału terenu na który przystali

Hitler też znalazł powód, akurat to jak się chce to zawsze się znajdzie. Druga strona powie, że nie mają sobie nic do zarzucenia i tyle.

Co do naszych ponów i paktów to sojusze które z nami je mają znają nas z innych światów i wiedzą że jeżeli mamy pakty( które są na równych prawach bez wywyższania się) to one są do końca świata nawet jak sojusznik ma problemy przykład Efez

Patrz wyżej. Przeciwnik się zachwieje to możecie mu coś znaleźć jak będziecie chcieli :). Celowo piszę możecie, bo to tylko przypuszczenie, jak wyjdzie zobaczymy. Inną sprawą jest to, że kiedyś będziecie musieli zerwać pakty albo zrobić fuzje - cuda wygrywa jeden sojusz.
Dzięki Bogu nie jestem dyplomatą, ale gdybym był i prowadził z wami jakieś układy to 2x bym się zastanowił zanim być coś zrobił. Słyszałem, że masz moralność bigosa, a to nawet jeśli jest korzystne dla sojuszu, którego jesteś dyplomatą oznacza mniej więcej tyle, że w razie czego wydymasz każdego byle się ruszyć do przodu :).

Grając długo wiem ze niewielu poradzi sobie w takich miejscach morze 55 to trójkąt bermudzki znam 4-5 graczy którzy by to ogarneli
- Manfred
- Redka
- Pito
- Rezwor
-Ahmed
Pewnie jest jeszcze wielu ale nie miałem okazji poznac wszystkich więc prosze ich o wybaczenie :)

Co najmniej 100 graczy teraz na Pelli ma dobre staty na m55... Wszystko zależy od sojuszu a nie od jednostki.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Pella

o najmniej 100 graczy teraz na Pelli ma dobre staty na m55... Wszystko zależy od sojuszu a nie od jednostki.
Skoro tak twierdzisz
 
Odp: Sytuacja na świecie Pella

Grając długo - rozumiesz ten zwrot kolego Efenizm? Często grywam na M-55 i wiem że DSE ma racje w tym temacie i słusznie nie wymienia mojego nicku tam bo tamten rejon to ciężki kawałek chleba w późniejszym etapie gry
 
Do góry