Ps. Turgan... do Hini, która pisze że jesteś w porządku, a grała tylko pierwszy miesiąc tutaj nie masz zarzutów, że nie grała dłużej i nie zna sytuacji ?
no tak w końcu opinia pozytywna to co się czepiać
Mistrz manipulacji przedstawia...
Przecież ja do Hini nic nie napisałem - post pisany na komórce w pociągu, skierowany do jakiegoś pich. Nic więcej nie zamierzam tutaj pisać, obserwatorzy widzą jak w kolejnym dziale forumowym Kojiro rozpoczyna swoją gierkę.
Poza tym, jeśli będę chciał porozmawiać z Hini, zrobię to bez żadnych świadków. Wyobraź sobie, że 2,5 roku była moim przeciwnikiem i dyskusje były na poziomie i czy napisze, że nie podoba się jej to co zrobiłem, czy pogratuluje - jest bez różnicy, ja po prostu przyjmę to do wiadomości i uszanuję bez zbędnych komentarzy z obu stron.
Geneza mojej niechęci do Turgana jest prosta, otóż załatwił mi bana bez ochronki za nick.... gdy graliśmy w jednym soju zaraz po banie informowałem go przez forum o banie żeby miast pilnowali i nawet się nie zająknął, że to dzięki niemu wyszło to później...
Załatwiłem Ci bana? Człowieku - pogadaj z supportem - jeśli poszedł ticket na Ciebie masz moją zgodę, by opublikowano Ci takie zgłoszenie w całości. Nie wiesz, kto to zrobił, ale masz okazje, by wciskać ludziom na FO kit, że to ja
Gratuluję kreatywności.
Często i długo broniłem Turgana przed zarzutami Cilantre/Stara jędza i Zbysz. Dobrze, że mi otworzyli oczy na jego samolubną grę i bez specjalnych umiejętności.
Nim Ty miałeś z nimi pierwszy kontakt, ja wiedziałem co to za gracze. I nikt bardziej egoistycznie od nich nie grał - wsparcie wysyłali tylko i wyłącznie sobie. Także tutaj nic tłumaczyć nie trzeba, kto ich zna wie jaka jest prawda
I ciekawe w jaki sposób przedstawili Ci brak moich specjalnych umiejętności, skoro nie chcieli współpracować z resztą sojuszu i guzik mogli powiedzieć o naszych poszczególnych graczach
owy strateg wysłał całe swoje wsparcie na okupację żeby pokazać '' jak się wysyła wsparcie '' i wyszedł z soja. Strategi nie uwzględniła tego, że wysłał tez defa z miast na froncie z murem Stracił wtedy dwa miasta naraz.
1. Całe wsparcie nie, a z m55, bo tam była prowadzona okupacja.
2. Wysłałem i opuściłem sojusz? Aha... Dziwne, bo sojusz opuściłem po rozegraniu tej akcji i z przyczyn, o których tutaj nie napisałeś. Oczywiście przedstawiasz tylko to, co dla Ciebie korzystne - masz swój cel
3. Finalnie dobrnąłeś do prawdy
Chyba jedyne stracone miasta w walce na tamtym froncie, zawsze to jakaś deska ratunku, w końcu stracił jakieś miasta - zawsze można to wykorzystać i przytoczyć
Fakt jest faktem, choć też dobrze wiesz, że wcale nie pozostały one bez obrony, wręcz kolony, które wyszły nie powinny wejść, ale przecież to nie ważne, ważne, że stracone... Ok - punkt dla Ciebie
Wybitny strateg Agamemnon mimo zorganizowania 3 ''akcji ''na cud wroga, poniósł klęskę za każdym razem nawet nie zadając obrażeń obronie Trojan ( Twarde Zelki ).
Brednie, brednie, brednie
3 akcje były może zapisane na forum i pewnie jeszcze chodzi Ci o akcje w tym samym dniu, ale gdybyś nie wiedział od kilkunastu dni 24h na dobę na Cud razem z Malakiem wysyłaliśmy fejki, kolony, konstruowaliśmy normalne akcje, o których nawet nie wiedziałeś, bo prócz nas nikt nie zdążyłby na czas wsparciem. Także trójkę możesz sobie zamienić na dziesiątki akcji
Jestem ciekaw jak Ty, starałeś się wtedy odbić ten Cud? Nie pamiętam, byś angażował się w te walki
Nie zadając obrażeń Żelkom? Ciekawe, bo gdy kolon wszedł to praktycznie poleciało tam 100% wsparcia mojego i Malak i wszystko zbili.
Także albo mur musiał być na poziomie -100 i nasze wojsko rzuciło się w przepaść, albo Żelki wchodziły na wysoki szczęściu rzędu 1000%
skoro nie ponieśli żadnych strat hehe
Wtem przypomniał sobie , że w jego szeregach walczy bogaty w złoto i przychylność Bogów ( Boty ) Achilles, który wycofał się z wojny na jakiś czas. Niczym nekromanta przywołał go na serwer na nowy nick. Achilles jak wiadomo wojownik zacny mający ogromną przewagę na zwykłymi śmiertelnikami po szybkiej reorganizacji, w jeden dzień zbiera śmietankę Armii pod murami Troi ( przekształca palika w miasto kolonowe z wojskiem poniżej 20 godzin pod cudem Twardych żelków, przy skracacaniu za 25 golda ).
Mi tam złoto nie przeszkadza, jest elementem rozgrywki i każdy używa go tyle ile potrzebuje w miarę swoich możliwości finansowych. Nie miałem problemu, grając bez niego przeciwko złotnikom. Zbyszko i cilantre złocą na podobnym poziomie jak gracz, o którym piszesz i są ok, ale gdy trzeba napisać o kimś gorzej, to to, że używa złota staje się jego skazą
Gratuluję. Kolejna manipulacja.
Zabronisz mu skracać budowę za złoto? To była kolejna akcja, która miała być zaskoczeniem zakończonym klockiem pod bonus z miasta, które rano miało 1k punktów
Jestem ciekaw jaką strategię Ty obrałeś, skoro ani z nimi tam nie walczyłeś, ale nie próbowałeś wykorzystać innych elementów rozgrywki tj. jak chociażby złoto?
Nic bardziej mylnego. Achilles przedstawia Agamemnonowi plan : Koń turgański. Ten bez wahania zgadza się na ten plan już widząc te niezliczone bogactwa po wygraniu bitwy ( dużo pkt za obronę na całym swoim defie ).
Naprawdę? Zdobyłem pw w walce, a nie z nabijania? Żartujesz
Czyli jak nabijam to źle i źle jak wstawiam kolona wrogowi i zagarniam pw jak on odbija? Aha, to jesteś lepszy niż przedmówcy.
Achilles dzięki kontaktom wśród Bogów, sprawnie przedostaje się do miasta, bez walki ( konto żelków zostaje przejęte )
Konto Żelków nie zostało przejęte, bo Dimczakos normalnie się przez nie logował do czasu zablokowania.
Cud został przejęty przy drugim podejściu tego samego dnia, Gracz na cudzie dostał bana, dostał też jeszcze inny gracz od Wroga bana. I ów Achilles też skończył z banem.
Tu już nie brednie, a kłamstwo - Malak nie dostał bana
Bana dostał Dimczkos z Żelków i gracz X z LW, które również zarządzał jego kontem. Mimo to nie zaprzeczę, że nie było jakieś ingerencji, ale na pewno nie było jej z mojej strony więc po co w ogóle ta cała dyskusja odnośnie tej akcji? Chcesz to napisz do Malaka i zapytaj się jakie jest jego oficjalne stanowisko, ja mimo wszystko powstrzymam się od komentarza, bo mnie to nie dotyczy.
Sojusz żelków się rozleciał i się im nie dziwię. Potem podobną rzecz zrobionO hege tyle, że opuszczono sojusz będąc na cudaku lvl 10. Karma wróciła.
Oni zrobili fuzję z LW, gdyby się rozleciał nie miałbym nadal obok swoich polis miast 20/20 z czerwonymi kropkami. Można powiedzieć, że swój teren utrzymali bez zarzutu, tylko na fladze LW. Karma wróciła? Ale do kogo? Ja już ECŚ wygrałem, a tutaj podjąłem się tego dla rozrywki i po to, żeby się Hege nie skompromitowało. Także nie wiem, dlaczego szkoda dla własnego sojuszu tak Cię cieszy...
Ja pozostanę tylko przy komentarzu Twoich wypocin. Nie będę bardziej wgłębiał się w te wspomnienia, bo z Hege pożegnałem się w pokojowych warunkach i po co mam na nowo rozdrapywać historię, którą już wszyscy zapomnieli, prócz osób, którymi żyje to forum, a oni żyją tymi historiami
W sumie nie pamiętam, żeby ktokolwiek napisał do mnie priv na Troi odnośnie punktów walki, ale zrobiły to osoby, które mnie nie znają, nie znają tego świata, ale żyją dzięki takim dyskusjom. I to mogłoby być podsumowanie, dlaczego tutaj taki odzew, a na świecie cisza i normalna atmosfera, pomimo tego, że niejednokrotnie dałem im możliwość permanentnego obrażenia się na moją osobę, ale to już nie Wasze sprawy