Sytuacja na świecie Zakros

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

@
Tutaj niech sobie Azir i Sin, którzy odpadli pól roku temu udają ekspertów, Ty na razie masz robotę. W SI koza marca Chagalla jeszcze nie gra na skrzypcach, więc nie udawaj ofiary losu.
A Milord z Adrianem zapewnią reszcie rozrywkę.

wystarczy, że ty to robisz przez cały czas. Innych bohaterów i mądrości życiowych nam nie trzeba.
 

DeletedUser19875

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Cóż, kolega adrian otrzymał nie tylko to, na co zasłużył, ale wręcz usilnie zabiegał. Stawanie w jego obronie jest nieco komiczne. Przecież jest bezkonkurencyjny w sytuacjach 1vs:1, czyż nie? Nie wypada, żeby go broniła płeć niekoniecznie słabsza, ale bezsprzecznie piękniejsza.

A propos konfliktu SIH vs SI. Kilka spostrzeżeń szeregowego gracza.
1 Niekiedy zastanawiałem się, czy Dr4gunov nie jest agentem SI. Wypowiadał się o tym sojuszu wyłącznie w superlatywach.
2 Konflikt zbrojny zaczął się od ataku Przymierza w trakcie tzn wypowiedzenia paktu. Zaczęli sami, formalnie rzecz ujmując, więc wszelkie pretensje i roszczenia wyglądają w świetle tego faktu nieco wyuzdanie.
3. Osobiście wolałbym walczyć z reszta serwera, bo jeśli przeciwnik nie ma przewagi co najmniej 10:1, to czuję się nieswojo i brakuje mi motywacji.
4. Si miało i ma nadal ogromny potencjał, w postaci graczy i miast. Nie wiem jak z liderami i doradcami. Nie ma co lamentować w każdym razie.
5. Rozegrajmy to jak partię szachów z małym dodatkiem intryg, jeśli lubicie. Doszliśmy do takiego punktu - zarówno SIH jak i SI, w którym albo się idzie do końca szukając rozrywki i obrony przed nudą, albo szuka innej gry. Samo logowanie się do gry to za mało.
 

DeletedUser13253

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

giphy1.gif

szczyty twojej elokwencji to nałogowe przeglądanie demotywatorów i YT. Przypomnę tylko zgromadzonej tu gawiedzi, że podczas 4-miesięcznego życia Bumów na forum sojuszu zgromadziłeś 286 stron wszelakich bzdur znalezionych na demotach, wykopach i innych pierdotach.

Bum! Trafiony.
 

DeletedUser23685

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Może być też solo 1 vs 1 NorbiF jeżeli tylko się odważysz wejść bez swoich kolegów, którzy w przeciwieństwie do cb potrafią grac...
 
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Wyprasza sobie lordowska mość taką interpretacje swoich słów. Twe imię padło podczas spisu trzody tego serwera o który zostałem grzecznie poproszony. Innego przyczynku nie jestem w stanie sobie wyobrazić.

Bo rachunki to trzeba płacić a nie zjadać!

Haszysko dyskusja z toba przypomina rozmowe z groot/em

We-are-Groot.gif


odpowiedz moze najpierw na jedno potem przejdziemy do dalszej dyskusji
albo wyjdz juz z talerza bo cie 'frytki' nastukaja :eek:
 

DeletedUser11134

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

@ Sin
Na tym forum "my" to są gracze tego świata, którzy chcą ze sobą porozmawiać. Ty do nich nie należysz więc jesteś gościem. Przykro mi, że masz w sobie tyle emocji, że po kilku miesiącach jeszcze się bulwersujesz. Naprawdę idź na spacer, pogoda piękna. Szkoda życia na czynienie uwag do nie swojej gry.
@
Bimbrominator - jakbyśmy jeszcze czekali na zakończenie wymyślonego przez Was okresu wypowiedzenia, tobyśmy wyszli naprawdę na ostatnie ciach No sorka, niezależnie od wyniku ataku.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser11134

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

ciach)
O.k. Sylwia przepraszam, Masz rację:) Robię aferę o nic jeśli chodzi o Ciebie.
Przez co nie chcę napisać, że Sylwia jest mało warta, tylko, że ją przepraszam, bo to chyba dwuznacznie zabrzmiało.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser22708

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

zaglądam na to forum raz na kilka dni ale widzę że dzisiaj Was natchnęło do pisania. wszystkie żale tego świat są dzisiaj wywlekane;-)))

Hini o banie za pisanie o banie nie będę pisał bo to dziecinada ale coś w tym jest;-))))) tak to jest jak inno tnie koszty i zatrudnia dzieci do obsługi graczy;-)

a wracając do Zakrosa to jak jeszcze grałem kilku graczom (nazwijmy ich poważniejszymi) zaproponowałem zrobienie dwóch bloków do walki. mniejsza z tym kto by wygrał ale byłoby ciekawie. część graczy wolała cichutko klepać domki i bić mniejsza soje zamiast naprawdę powalczyć więc finał tego jest taki że SI teraz wypłakuje oczy że ich SiHy wykorzystały, porzuciły i do tego jeszcze biją;-)
 

DeletedUser19313

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Tak zrobił Adrian - koledzy odeszli, sojusz się posypał nie chciało mu się walczyć w samotności, bo nie obchodzą go rankingi, odznaki, czy awans do SIH

WOlę jednego gracza naszego soja niż 10ciu Adranków.
Pozerów nie potrzebujemy i w związku z tym adrian nigdy by nie grał i już nigdy nie będzie miał tej przyjemności zagrania z nami.

Miałem możliwość nie jedną "gwiadkę" grepo zwerbować, ale odmawiałem z różnych względów.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

WOlę jednego gracza naszego soja niż 10ciu Adranków.
Pozerów nie potrzebujemy i w związku z tym adrian nigdy by nie grał i już nigdy nie będzie miał tej przyjemności zagrania z nami.

Miałem możliwość nie jedną "gwiadkę" grepo zwerbować, ale odmawiałem.

Zacznijmy od tego czy 'adrian' kiedykolwiek chcial tam grac z wami :eek:
A odpowiadajac sobie na to pytanie 'za slaby arsenal plci pieknej' macie zeby mnie zwerbowac
Haszek przebrany w damskie laszki sie nie liczy
lol2ug.png
 

DeletedUser19313

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Zacznijmy od tego czy 'adrian' kiedykolwiek chcial tam grac z wami
Ale to nieistotne jest czy chciałbyś czy nie.
Napisałem ze nie grałbyś i nigdy nie będziesz też mieć takiej możliwości. Twoja chęć nie ma znaczenia.
 
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Tak samo jak wasze zdanie na ten temat :eek:
z kretaczami nie gram nawet sam 'guru' kretaczy @Norobif o was tak mowi :eek:

(A mialo byc tak pieknie) wspolpraca po same cuda kto jakie bedzie budowal i gdzie :D
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser19313

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Tak samo jak wasze zdanie na ten temat
Aha. Myślałem ze to jednak My wiemy jakiego pokroju graczy chcemy mieć u siebie. No ale cóż, myliłem się, Adrian wie, kogo my akceptujemy a kogo nie. :D
Pewnie gdybyś chciał to byś u nas grał, co? :D
 
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Widze ze za duzo myslisz
przeciez widac kogo rekrutujecie pierwsze lepsze choragiewki jak wiatr zawieje tam oni :D
(nie mowie o paru stalych graczach) :eek:
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser19875

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

On by nie chciał z nami grać, my z nim u nas pod żadnym pozorem. Cóż za zgodność! Tym razem pozwolę sobie na optymistyczny i pozytywny post beż śladowych ilości hejtu, co mogło mi się nieopatrznie zdarzyć, w którymś z wcześniejszych postów.
 

DeletedUser19313

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

grubo.
I te chorągiwki Twój soj jedną akcją rozwaliły :D
eehhh, fajny jednak jesteś :D
 
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Tak samo SIH rozwalilo bumy przypisujcie sobie zaslugi innych btw z tego co slyszalem to sami @dexa nie potrafiliscie podbic ale o tym pozniej

'MOJ'
bumy to nie byl nigdy moj sojusz ja tam gralem i gralo tam paru moich znajomych...
dziwne ze zaden z nich nie gra teraz ani w sih/ach ani w SI czy innych sojuszach :eek:

Dobra kozaki a teraz wracajac do @dexa... mnie nie bylo jakis czas a teraz mi opowiadaja o tym jak wy tzn 'pro playery' z 'pro sojuszu' i w ogole taki boskim pod kazdym wzgledem wychwalany pod niebiosa z 'pro leszczem' na czele (tzn haszkiem) z jednym @dexem sobie rady nie dawaliscie...
jak to bylo bo podobno sami nie dawaliscie sobie z nim rady to do SI poszliscie po pomoc wiec jak to bylo :rolleyes:
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser19875

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

dex poszedł sobie na urlop. Nie było okazji się z nim pobić.
 

DeletedUser13230

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros

Tak samo SIH rozwalilo bumy przypisujcie sobie zaslugi innych btw z tego co slyszalem to sami @dexa nie potrafiliscie podbic ale o tym pozniej

'MOJ'
bumy to nie byl nigdy moj sojusz ja tam gralem i gralo tam paru moich znajomych...
dziwne ze zaden z nich nie gra teraz ani w sih/ach ani w SI czy innych sojuszach :eek:

Dobra kozaki a teraz wracajac do @dexa... mnie nie bylo jakis czas a teraz mi opowiadaja o tym jak wy tzn 'pro playery' z 'pro sojuszu' i w ogole taki boskim pod kazdym wzgledem wychwalany pod niebiosa z 'pro leszczem' na czele (tzn haszkiem) z jednym @dexem sobie rady nie dawaliscie...
jak to bylo bo podobno sami nie dawaliscie sobie z nim rady to do SI poszliscie po pomoc wiec jak to bylo :rolleyes:

No to słuchaj. Było tak, że my nie atakujemy jednego gracza a cały sojusz. I podczas tego ataku, dex zachował się bardzo dobrze, nabił 200 tys pw. My za to zabraliśmy 80+ miast sojuszu Brygada Kryzys. Podczas tego ataku poznałem nowe zjawisko, jakiego jeszcze nie znałem. Po wbiciu buntu rano kilku przeciwników walnęło szaraki (na pewno ważne sprawy nie pozwalały im grać).

Przed drugą akcją dex poszedł na urlop a reszty nie za bardzo było jak bić więc musieliśmy odwołać akcję. Akurat szczęśliwie się złożyło, że Uro zrobiło na nas wtedy akcję i zabrało nam miasto więc szukać przeciwników długo nie musieliśmy. A ponieważ URO miało dobre kontakty z Polanusem to od słowa do słowa, od buntu do buntu wybuchła wojna na m54.

A potem Polanus walnął szaraka (oczywiście na pewno naciskały go pilne sprawy prywatne) i zostaliśmy bidni na pobojowisku bez przeciwnika. Więc musieliśmy jakiegoś wymyśleć sobie.

A kto rozwalił bumy? Co za różnica. Ja twierdzę, że gmart. Ważne, że przed pierwszą naszą akcją to wszyscy oprócz nas jakoś ich traktowali jako boogeymana serwera. A po ? Patrz, zupełnym przypadkiem Uro się wyemancypowało, czołowi gracze albo brali urlopy albo szukali sojuszy bez oooom. Kwintesencją odbumiania serwera było to, że sam cesarz abdykował z braku czasu dzień przed naszym uderzeniem z braku czasu (po czym cały następny dzień atakował nas). Haszek, który do nas przeszedł by mieć czerwone morze zaczął narzekać na zieleń, na m45 nagle zniknęły boomy i pojawiły się Demony Wojny...w skrócie dziwnym zrządzeniem losu upadek bumów akurat zbiegł się w czasie z naszym wypowiedzeniem paktu...
 
Do góry