Odp: Sytuacja na świecie Zakros
Aiji.
Widzisz, ja bym może z tym całym wywodem nt. nierównowagi wynikającej ze złota zgodził, gdyby nie to, że obecnie jestem na dwóch światach: najszybszym, gdzie prędkość gry pozwala niwelować wydatki na złoto i najwolniejszym
Dla obu światów zakupiłem jedno doładowanie - to z 4k złota.
Nie sądzę, żebym ludzi na Zakros miał gorszych.
A jednak - to na Zakros zostaję w tyle, a tam jesteśmy w ścisłej czołówce.
Widzisz - zresztą, już w samej Twojej wypowiedzi nt tego że przewagę złota da się zniwelować...handlując za złoto zawiera się błąd logiczny: bo ja piszę o tym, że to właśnie złoto sprawia, że gra ma zaburzoną równowagę, Ty zaś mi proponujesz - bym to wyrównał handlując.
No to albo poświęcam (cytując) 2 tygodnie na katowanie targu i zarabianie złota albo gram w grę strategiczną.
Jakbym chciał zagrać w grę ekonomiczną, to bym zagrał w jakiś symulator giełdy np.
I - zwróć uwagę na to, że o tym jak złoto zaburza rozrywkę pisałem już od początku, kiedy to Roma była nr1.
Więc - teraz tym bardziej mam prawo podtrzymywać swoje zdanie
Częścią problemu jest też to, że gracze aktywni na forum to nie tylko jedni z najlepszych graczy, ale także jedni z wydających najwięcej.
Część z nich ta długo gra już ze sporymi ilościami złota że nie rozumie problemów kogoś kto ma jego ograniczone ilości albo nie ma całego dnia na klikanie po surkę.
Wydatek zaś 80E jest czymś innym (relatywnie do zarobków) niż 320 PLN.
Natomiast - rzeczywiście, masz rację. I sam się do tego przyznałem - to zawsze jest wina lidera jeśli coś nie wychodzi w takiej skali.
I ja się przyznałem bez bicia - nie doceniłem roli złota, jak widać z listy powyżej zawaliłem dyplomację, a teraz jest mi po prostu źle, że moi ludzi, ludzie którzy mi zaufali, ponoszą tego koszty.
I - powtórzę, nie wiem po raz który, nie obwiniam o nic graczy grających ze złotem: twierdzę jedynie, że złoto zbytnio rozbalansowuje rozgrywkę.
Powtarzam to na bazie porównania Zakros i Retimno.
Nie obwiniam Ciebie, szanownych rywali którzy przecież grają tak jak powinni - maksymalnie wykorzystując wszelkie dostarczane przez grę przewagi (przecież o to chodzi - to gra wojenna, nie sentymentalna telenowela) - tylko powtarzam (uważając że mogę, bo mam bezpośrednie porównanie) że gra (na wolnych światach) jest źle zbilansowana.