Sytuacja na świecie

  • Rozpoczynający wątek Squnqs
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
He he myślę, że to nie tajemnica choć pewnie zaraz się odezwą obrońcy Brygady, albo i sami członkowie, bo z tego co widzę nie opuścili na dobre grepolis mimo zapewnień;D

To napiszę jak to wyglądało z mojej strony. Gdy byliśmy w GREPO grało nam się świetnie, mieliśmy od początku kilka wojenek, pokazaliśmy sąsiadom, że kilkunastoosobowy sojusz może nieźle namieszać. W tym czasie RR i TH też były malutkimi grupami. Wszyscy sąsiadowaliśmy z LA. RR praktycznie na samym początku podpisało pakt z LA (oczywiście każda ze stron udawała, ze paktów nie podpisuje i walczy z każdym bez wyjątku;-p) i właziło im w tyłek, co na forum światowym świadomie bądź nie potwierdził Undahun po akcji na TC. W każdym razie Brygada mimo sąsiedztwa nas nie ruszała. Nie wtrącali się nawet gdy zaczęliśmy wojnę z TH - na początku tej wojny byliśmy górą, ale TH zaczęło się rozrastać, LA się do ataków przyłączyło, więc przeszliśmy do obrony. Wtedy RR też siedziało cicho. Zaczęli być odważnie dopiero gdy już byliśmy poważnie wyżyłowani - broniliśmy się w kilkanaście osób przed 3 razy większym TH. Wtedy przyłączyli się do ataków, bo fajnie się atakuje bezbronne wioski, gdy deff stoi daleko na froncie;D na forum światowym regularnie pojawiały się ich "narzekania" jaki to nudny świat (też bym się nudził mając pakty ze wszystkimi dużymi sąsiadami;-p), jak to piorą Obalaczy itp szkoda, ze wszystkie te "sukcesy" koncentrowały się w okolicach gdzie sąsiadowali z LA.

No i sobie tak nas atakowali i czasem buntowali, Sfarmciemnie w tym przodował. Niedługo przed naszą fuzją TH spytało RR pakt - Brygada ich olała. Jednak gdy doszło do fuzji GREPO i TH nagle Brygada szybciutko sama się odezwała z propozycją paktu;D Wtedy to TH ich olało, a ja już w trakcie rozmów o połączeniu nie ukrywałem, że pierwszym moim i kilku osób celem po połączeniu będzie RR. No i tak się stało - trochę czasu nam zabrało przerobienie wiosek z deffów na offy, któregoś dnia od niechcenia puściłem na sfarmciemnie ataki - trafiłem offy, więc puściłem jeszcze więcej ataków, wyczyściłem Mu wszystkie wioski w sąsiedztwie, wywołałem bunty.
Jedno mnie tylko dziwi - nie spodziewałem się, że tak gładko pójdzie, puściłem te kolony z małą obstawą i przejąłem dwie wioski. Brygada się dowiedziała, że przejmuję Sfarciemnie, nawet pogróżki wysłali, że z następnymi mi już tak łatwo nie pójdzie - za parę godzin przejąłem kolejne dwie i poszło mi równie łatwo;-p Nie rozumiem jak tacy świetni gracze nie potrafili obronić wiosek kolegi na swoich wyspach... Za niedługo ponowiliśmy akcję z Kellendilem, tym razem już Brygada pomogła i ocalił wioskę, choć niewiele brakowało.
Postanowili zorganizować odwet i zaczęli mnie atakować, dwa dni broniłem się sam - nawet buntu nie wzbudzili, trzeciego pomógł mi sojusz - wzbudzili jeden bunt w dalekiej wiosce, której nie broniłem, nabili mi 200 pochodów za darmo, tyle offów natopili. Zbuntowanej wioski nawet nie próbowali przejmować. Kilka dni po tej akcji Brygada ogłosiła koniec z nudów;-D ha ha, grali przez kilka miesięcy prawie nie atakowani (patrz pkt obrony) i było ok, a jak im się przeciwnik (który ma od czasu fuzji możliwość oddania ciosu) pod nosem pojawił (mieli do nas rzut kamieniem) to zrezygnowali "z nudów" i zaczęli (przynajmniej niektórzy) grę na innym świecie.

Zacząłem grę w grepolis dopiero na świecie Espilon, więc nie wiem skąd się wzięła legenda railguna vel sfarmciemnie - chciałem się tego dowiedzieć na własnej skórze, ale nie dane mi było z powodu "nudy";-p

Oto moja wersja, a raczej nie tylko moja a kilku byłych Grepomaniaków, którzy odczuli osobiście "potęgę" Brygady he he
 

DeletedUser

Guest
a z tego co sie orientuje to rail mial inna ksywke niewiem jaka mial na jocie ale na innych swiatach mial inna ksywe juz nie pamietam ale napewno sie sfarmciemnie
 

DeletedUser

Guest
W temacie Farmika nie zamierzam się wypowiadać .. jak zechce, to sam sie odezwie. Żałuję tylko, że raporty z tamtego okresu są juz niedostępne.
Wyobraźni Ci nie brakuje Lordzie, to pewne :D.

Mogę sie wypowiedzieć tylko co do nudy .. ta gra powyżej 10 wiosek staje sie nudna .. dla mnie :). Nie zamierzam kwestionować, że dla kogoś innego, może być ona źródłem nieustajacej i wiekuistej rozrywki.

Skończyliśmy grę bo chcieliśmy .. nie oceniaj proszę wszystkich graczy swoją miarą Lordzie Pamo :). Nie każdy atakowany ucieka i przyłącza sie do wiekszego i silniejszego przeciwnika .. ze "zmęczenia" .. Byle tylko grać ;). Jak to sie nazywa na wojnie nie powiem, nie znam się .. ale chyba jest na to stosowne określenie.
Ale jak słusznie zauważyłeś wcześniej, każdy wybiera taką drogę rozwoju jaka mu odpowiada .. Gdybyśmy chcieli grać dalej i przejmować szaraki, to gralibyśmy. Zamiast wybrzydzać, że zrezygnowaliśmy mógbłyś podziękować za darmowe prezenty w postaci szarych wiosek, na które sie rzuciłeś .. dobrze że zapasik punktów z festynów był :D.

Co do festynów .. kto robił festyny, a kto nie i jakie były w naszych sojuszach "tendencje" .. łatwo sprawdzić porównując ilość wiosek do ilości punktów ataku i obrony z tamtego okresu.. chętnych zapraszam na grepostats :).

Gdybyśmy byli "zmęczeni" waszymi atakami skorzystalibyśmy z propozycji LA i przeszlibyśmy do nich :). Mogliśmy grać na jocie jeszcze długo .. bardzo długo. Co najmniej tak długo jak Wy :)
 

DeletedUser

Guest
O proszę, nie mówiłem, ze będzie odezwa;-p Ja również żałuję, że nie ma już tych raportów, ale tak jak mówisz - istnieje grepostats i to co opisałem można sobie sprawdzić. Przykro mi tylko, że prowadzisz dyskusję dopiero teraz jak już tych rapków nie da się odtworzyć, bo gdy temat był świeży i mogłem je opublikować podczas dyskusji o Waszym końcu to jakoś nikt z Was prócz Sfarmciemnie się nie odzywał. Wtedy też istniało grepostats, na jego podstawie zamieściłem Wam trochę danych - czemu wtedy nikt nie oponował tylko od razu usunęliście temat ze światowego hmm? Tak czy siak zamieściłem raporty z Waszych ataków co do jednego na naszym forum sojuszowym, widziało je jakieś 60 osób, więc chyba to nie mnie ponosi wyobraźnia:D

Tak przyłączyliśmy się do większego przeciwnika (który notabene sam nam to zaproponował już długo długo wcześniej), Wy nie mieliście takiej okazji, bo z potencjalnymi przeciwnikami zawarliście pakty już na samym początku gry na jocie;p Zresztą jak możesz oceniać nasze połączenie z TH, skoro cały Wasz "bitny" sojusz miał mniej pkt obrony niż jeden nasz gracz? Na pewno całkiem przyjemnie się grało, gdy gdzie nie spojrzeć to sojusznik prawda? I całkiem ciekawie wybieracie potencjalne ścieżki dalszej kariery na jocie, bo widzę, że bierzesz pod uwagę tylko dwie: ucieczka z joty (co zrobiliście), albo przejście do LA ha ha. Podpowiem trzecią - można też powalczyć z kimś kto może oddać:D rozważcie to przy następnym świecie.

Widzisz festyny to nic złego, problem w tym, że jedni je robią i grają dalej, a drudzy je robią, ale udają, że wcale nie i kreują się na wielkich wojowników brzydzących się festynami. Swoją drogą 10 wiosek osiąga się gdzieś po miesiącu gry, a dobiliście znacznie wyżej - widać strasznie się musieliście męczyć przez następne miesiące. Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego uważasz, że czekało Was tylko przejmowanie szarych wioch, przecież mieliście przeciwnika pod nosem - to chyba miód na serce takich graczy jak Brygada?

A wybrzydzam, bo wolałbym je Wam zabrać jak nie były szare - choć w sumie nie widziałem istotnej różnicy w obronie, chyba nawet szare stawiały większy opór niż te 4 przejęte od Sfarmciemnie:D Ale muszę oddać sprawiedliwość - to tylko dlatego, ze komputer się popsuł:rolleyes:. Zapomniałaś dodać, że większość z nich zresztą oddałem sojusznikom, ale ten fakt by nie pasował do Twej wypowiedzi.

Gdybyśmy byli "zmęczeni" waszymi atakami skorzystalibyśmy z propozycji LA i przeszlibyśmy do nich . Mogliśmy grać na jocie jeszcze długo .. bardzo długo. Co najmniej tak długo jak Wy
No mogliście, ale co to za gra jak bezczelny wróg atakuje i nie można spokojnie klepać offa.
 

DeletedUser

Guest
hoho tyle czasu a tu jeszcze o nas mówią .... :D


Tak wszyćko co pamka o mnie napisała jest prawdą , nie zamierzam sie z nim w tej kfesti sprzeczaś o wie co mófi ......
... no może poza fragmentem z różowym strojem wróżki , który rzekomo w szafie ukrywam i gdy nikt nie patrzy pląsam sfobodnie po pokoju :p:p.....


P.S. Luzik bo se jajka potłuczecie przed śfiętami :):)
 

DeletedUser

Guest
Widzę, że Pama Lama wypisujesz tu opowieści dziwnej treści :)
Jakoś tak się złożyło, że dostałem info o tych Twoich wpisach tu.
I cosik trzeba sprostować.
- Po pierwsze udało Ci się przejąć wioski pod nie obecność Farmika.
Jak wrócił do gry - chęci i możliwości Ci odeszły. Zbyt trudne jest zdobywanie wioski aktywnego gracza heheheh
- Po drugie - 200 POCHODÓW???? - niby kto Ci tyle punktów nabił bo na pewno nie RR :)
Parę ataków poszło od niechcenia i ot wszystko w temacie.
Co do paktu pomiędzy TH a RR - z tego co mi wiadomo to był dość długo - i choć nie formalny to przestrzegany przez obie strony.
Prawda jest taka, że dostawaliście po du... więc się ukryliście w TH - jakby nie patrzeć sojusznikiem LA i RR.
Tym samym mając na uwadze wszelkie układy dookoła ( czyli nie mieliście żadnego wroga w okolicy ) to właśnie Wy - eks Grepo - złamaliście pakt pomiędzy TH a RR.
I ... poczuliście się tak potężni, że stać Was było na atakowanie małego sojuszu zwanego RR :). I tu trzeba nadmienić, że nieporadnie :)
Reasumując - te 4 wioski, które tak odważnie udało Ci się zdobyć pod nieobecność Farmika to cały Twój łup na RR :)


I na dodatek włażenie w tyłek ... Dziwne to ... Wtedy byłem w LA - później w RR - i w szeregach żadnej ze stron nie zauważyłem pociągu seksualnego
do płci tej samej :)

Ale jak widać najlepiej się komuś tyłek obrabia jak go nie ma :)
Chwała Grepo-festyniarzom i ich szarym podbojom.
Ze strachu przed Waszym deffem postanowiliśmy zakończyć grę. Brak snu, stres i ciągła obawa o los naszych wiosek zdeterminował nas do radykalnych kroków
zakończenia gry na Jocie :)
 

DeletedUser

Guest
HA HA jeden wpis na forum i cała Brygada wraca do tego nudnego grepolisa łeehehe:) i widzę, że Farmik już komputer naprawił:D Komentował nie będę, bo jak zwykle nie ma co.

Jakoś tak się złożyło, że dostałem info o tych Twoich wpisach tu.
Jakoś się dziwnie złożyło, że wszyscy skończyliście a jednak jesteście:D Undahunie drogi:
- po pierwsze przeczytaj dokładnie, że opisałem jak S stracił wioski - jak mówiłem było to łatwiejsze niż podbój szarych.

- po drugie powinieneś wiedzieć ile nabiliście mi pkt, bo sam byłeś jednym ze szczęśliwych topielców:) S był sprytniejszy, bo atakował głównie ogniami, Ty, apia, pantofelek i ktoś tam jeszcze jednak nie żałowaliście offów za co Wam dziękuję :D i ponowię pytanie czemu nie dyskutowaliście w stosownym temacie wtedy, tylko teraz, gdy tych raportów już nie mogę wkleić hmm? Na osłodę powiem, że gdy je wklejałem na forum cały sojusz mi zazdrościł

Dostawaliśmy w dupę, bo do wojny z TH przecież musieliście się podłączyć Wy jako bohaterski, wielki (przypomnę wtedy niemal 100 osobowy) sojusz - wzięliście się za nasz - w porywach 30 osobowy. Mówisz, ze uciekliśmy do TH? To rozumiem, że sam nie masz nic przeciwko uciekinierom, bo zanim doszedłem do TH dostałem zaproszenie od Was, zresztą nie ja jeden. Zresztą o czym ja tu mówię, skoro od początku tak budowaliście Legion. Ilu jest tam faktycznie graczy Legionu, a ile "uciekinierów" jak to raczyłeś stwierdzić z sojuszy z którymi LA walczyło? Moralność Kalego Panie Undahun?

Co do paktu pomiędzy TH a RR - z tego co mi wiadomo to był dość długo - i choć nie formalny to przestrzegany przez obie strony.
Prawda jest taka, że dostawaliście po du... więc się ukryliście w TH - jakby nie patrzeć sojusznikiem LA i RR.
Tym samym mając na uwadze wszelkie układy dookoła ( czyli nie mieliście żadnego wroga w okolicy ) to właśnie Wy - eks Grepo - złamaliście pakt pomiędzy TH a RR.
No to źle Ci wiadomo, no chyba, że masz informacje lepsze niż ówczesna rada TH. He he ciekaw jestem z iloma sojuszami jeszcze RR miało "pakt nieformalny" i na czym się opierał, bo doszliśmy do TH to już atakowali Brygadę, w odwecie za atak Brygady na TH. Dlatego sengo nie miał nic przeciwko byśmy i my dołączyli.

No a o festynach to raczej nie powinieneś się wypowiadać, bo w topce eko byłeś, a do topki RA to wieeeeeele brakowało, więc skąd punkty na te wioski? Kolejny antyfan festynów na pokaz? A co szarych wiosek to widzę, że całkiem sporo Twoich przejęć to wioski "none" he he, więc widać aż tak bardzo się nimi chyba nie brzydzisz
 

DeletedUser

Guest
Bo widzisz Pama, my ciągle razem gramy,dlatego jak gdzieś wołają jedną osobe to wpadamy całą brygadą :)
Podniecasz się tym wszystkim,jak byś zdobył jakąś upragnioną zabawkę, nie rozumiem tylko po co...skoro jak sam uważasz Brygada RR to taki kiepski sojusz...po co w ogóle o nas piszesz i po co interesujesz się naszymi paktami oraz naszą grą?
 

DeletedUser

Guest
Aye :)
Poległem zmiażdżony Twoimi argumentami .
100 "członków" RR - hmmm nie wiedziałem, że tylu było - chyba, że liczysz 1 gracza RR jako 10 ( to wtedy by się zgadzało a nawet by było więcej ).
Mieszasz 2 historie - Historia LA to jedna bajka a RR to inna bajeczka .
Owszem potopiłem offy - no bo jak ich nie utopić jak ktoś ze strachu wstawia 2k birem :) bo bunt ... to zło i nie wiadomo jak się przed nim bronić :)

Ja mam rapki jak to ostatnimi dniami Twoi koledzy ( pro gracze ) atakowali te moje 2 nieszczęsne wioseczki. Jednemu koledze się udało ... po 3 dniach :)
Gratki.
Drugi cudotwórca wysyłał offy na kajakach bez ogni by mi zbuntować wioskę :)
Nie mam szans przeciwko takim fachowcom w grze - i cieszę się, że zrezygnowałem z gry na jocie - nie dałbym rady...


I jaka topka eko???
Ja jestem tak leniwy, że nawet mi się farmić nie chciało a tu mówisz o topce???
Może my na dwóch różnych jotach graliśmy albo ... masz swój świat, którego ja pojąć nie potrafię :)
 

DeletedUser

Guest
Ale ja się niczym nie podniecam, jedicus spytał to mu odpowiedziałem - nie rozumiem po co Wy się podniecacie i tu wróciliście dyskutować, skoro Was gra nie interesuje:)

Undahunie ja nic nie mieszam, myślałem, że nie przerasta Cię zrozumienie tego co napisałem, ale widzę, że już zapomniałeś, że w LA też byłeś i to właśnie wtedy gdy zaczęliście ataki - wybacz następnym razem nie będę się do kontekstu odnosił - wytłumaczę jak krowie na rowie.

Wiem kto Cię atakował i widziałem rapki - podniecasz się tym, że kolega Cię olał jako przeciwnika i posłał ataki na pałę, bo myślał, że nie grasz? Zresztą wioskę straciłeś a myślałem, że taki świetny gracz wie co to klin i umie go zrobić.

I jaka topka eko???
Ja jestem tak leniwy, że nawet mi się farmić nie chciało a tu mówisz o topce???
Mówisz? 14 miejsce w rankingu i 31 wiosek to nie topka? Tylko skąd te wioski skoro RA mizerne, a festyny beee?
 

DeletedUser

Guest
Wiem kto Cię atakował i widziałem rapki - podniecasz się tym, że kolega Cię olał jako przeciwnika i posłał ataki na pałę, bo myślał, że nie grasz? Zresztą wioskę straciłeś a myślałem, że taki świetny gracz wie co to klin i umie go zrobić.
Czyżby przyganiał kocioł garnkowi? :D


A co ma forum do gry? Na forum użytkownik się rejestruje żeby się rozerwać rozmową, a nie po to, by wysyłać ogniowe na profil ;)
 

DeletedUser

Guest
Wiem kto Cię atakował i widziałem rapki - podniecasz się tym, że kolega Cię olał jako przeciwnika i posłał ataki na pałę, bo myślał, że nie grasz? Zresztą wioskę straciłeś a myślałem, że taki świetny gracz wie co to klin i umie go zrobić.
- Ów miszczu ma bodajże 40 wiosek a może i więcej :)
Więc to, żenada by się tak męczyć z przejęciem wioski - aż 3 dni...
I ów miszczunio wiedział, że zaglądam do gry bo przecież mu topiłem kolonki - no chyba, że się nie pochwalił tymi rapkami - bo czymże się tu chwalić.
A co do klinów - jakoś tak dziwnym trafem fiem jak siem to robi, ale jestem cielok to mi nie wychodzi.
A jak jusz lubisz paczeć w staty - to sprawć, se mi nikt do czasu rezygnacji z gry wioski nie odebrał :)
Co do mojego RA - proponuję tysz policzyć RO - bo jakby nie patrzeć niejedna lama próbowała mi wejść do fioski w butach - a do meczetu na boso się wchodzi i w pokłonach :)
 

DeletedUser

Guest
Ale po co wypominasz ataki na Twoją wioskę jednego gracza? Chyba nie o tym rozmawiamy, no chyba, że w temacie już nie masz nic do powiedzenia? Zresztą jak taki "miszczunio" Ci zabrał wioskę to jak nazwać Ciebie ha ha?

Nie wiem czym się chwalisz, bo RO masz jeszcze gorsze niż RA:) niecałe 60k - tyle uzbierałeś przez parę miesięcy gry - zaiste kosmiczny wynik, zorganizuj mi proszę kursy obrony mistrzu. Teraz lekcja matematyki - 200 pochodów X 300 pkt walki każdy = 60 000 pkt obrony. Tyle dostałem od Was w gratisie jednego dnia, dlatego jestem wdzięczny, że zaoszczędziliście mi tej całej ciężkiej pracy, którą musiałeś wykonać by bronić te swoje meczety:D

Owszem potopiłem offy - no bo jak ich nie utopić jak ktoś ze strachu wstawia 2k birem bo bunt ... to zło i nie wiadomo jak się przed nim bronić

Buaahahah to było dobre, rozumiem, że Twoją taktyką jest wpuszczać agresora z buntami, a potem skamleć na forum o pomoc? Nie no rewelacja - traktuję to jako pierwszą lekcję kursu. Może gdybyś posłał trochę więcej ogni zamiast lądu to by się udało? O synchro też już nie wspomnę...
 

DeletedUser

Guest
Pama, śmieszne w Twoich wypowiedziach jest to że oceniasz Brygadę głównie po tych kilku ostatnich dniach, kiedy nikomu z nas zwyczajnie nie chciało się grać. Większość z nas była mało aktywna już ze 2, 3 tygodnie przed waszymi atakami. Ale żyj sobie w swojej iluzji, że tłukliśmy sie z wami na serio. Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje sie prawdą, tia...

Podejrzewanie, że stchórzyliśmy jest ciut śmieszne, biorąc pod uwagę że wziąłeś Sfarmciemnie 4 wioski podczas jego tygodniowej nieobecności, a na Twoich atakach nie straciliśmy defa. Po prostu wbijałeś w nieobstawione miasta, bo musieliśmy wstawiać deffy na ślepo. A przy 30 kilku wiochach jest oczywiste, że te 4-5 było bez obrony. Jak tylko widziałeś milicje, zaprzestałeś ataków ... wojowniku :) Co do pykania festynów przez RR. Przypomnij sobie że było nas połowe mniej niż Maniaków, a w agro byliśmy zaraz za wami, niekiedy nawet przed. Nie gramy już ze 2 miesiące a dalej jesteśmy top9 agro, więc bajeczki proszę puszczac na innym kanale. Nie mamy punktów w obronie... czy to nasza wina że nikt nas nie atakował? Akurat tego bardzo żałuję, bo połowa moich wioch była defensywna, czyli zmarnowałem połowe potencjału w ofensywie. Ech Manfred szczęściarzu :):)

I jeszcze kwestia paktów... RR od początku świata tłukło się z Radą Puchaczy, Eta Elite, TH (do czasu aż zapadł cichy pakt, który później został złamany, ale nie chce mi sie tego tłumaczyć) później Obalaczmi, Tytanami, Friendsami, no i kilkoma mniejszymi sojuszami, a jakoś o pomoc nigdy nie błagaliśmy. Wybacz, że tak mały sojusz jak nasz był na tyle bezczelny, żeby przy tak małej ilości wojen znaleźć sobie choć jednego sojusznika. Hańba, wiem :)
 

DeletedUser

Guest
Zresztą jak taki "miszczunio" Ci zabrał wioskę to jak nazwać Ciebie ha ha?

- zaiste kosmiczny wynik, zorganizuj mi proszę kursy obrony mistrzu. Teraz lekcja matematyki - 200 pochodów X 300 pkt walki każdy = 60 000 pkt obrony



, a potem skamleć na forum o pomoc?.



Odniosę się do "wytłuszczonych" cytatów.

- Ja nie gram, odrobina deffa w dwóch wioskach zatrzymała Twojego ziomka, pro gracza, na 3 dni - fakt.
- Nie moja to wina, że nie chcieli ( obawiali się ) mnie atakować - gra była nudna - fakt.
- Z matematyką nie mam problemu - ale RR nie wysłało na Ciebie takiej ilości ataków by zdobyć tyle punktów obrony ( chyba, że koledzy na Ciebie wysyłali na kajakach bez ogni - by nabić RO )
- Skądinąd nie przypominam sobie mojego "skomlenia" na forum o deffa. Ale może jest coś o czym ja nie wiem :)

Ale widzę, że Tobie rzeczowe argumenty się skończyły więc próbujesz ze mnie drwić bądź mnie ośmieszyć.
Jak już wcześniej napisałem, nie umiem grać, jestem cielok, liczyć widać tyż nie umiem, bronić się nie umiem.
Z tego miejsca chciałbym podziękować wszelkim belfrom ze szkół, które mi dane było ukończyć - że chociaż po polskiemu umniem siem wysłowić.


Dziwi mnie tylko fakt, że wciąż próbujesz udowodnić swoją wyższość w grze ... po fakcie.
A szkoda, trzeba było kozaczyć wcześniej.
Jedno jest pewne - g. zdziałaliście jak my graliśmy aktywnie - teraz to sobie możesz pisać co kcesz.
I reasumując wszystko co dotąd zostało napisane w tym temacie.
Brygada RR to noobki co to grać nie umieją, kompy im się psują ( zalane alkiem na imprezie ) timing - rzecz nie pojęta dla nas.
Jednym słowem AYE - bajabongo i do przodu :)
Farmik był 5 bohiem na grepo, Tyś 6 boh i menszec - Dalej Lama :)
 

DeletedUser

Guest
Widzisz ja mam wrażenie, że to Ty nie masz rzeczowych argumentów - zapewne stąd pisanie co drugie zdanie pseudośmiesznym (może dla dzieci?) językiem.

- Ja nie gram, odrobina deffa w dwóch wioskach zatrzymała Twojego ziomka, pro gracza, na 3 dni - fakt.
Dalej katujesz ten sam temat, odwracając uwagę od wątku głównego - chyba, że duma Cię rozpiera tak strasznie, że będziesz do tego wracał długie lata?

- Nie moja to wina, że nie chcieli ( obawiali się ) mnie atakować - gra była nudna - fakt.
Oj tak wszyscy się bali:D

- Z matematyką nie mam problemu - ale RR nie wysłało na Ciebie takiej ilości ataków by zdobyć tyle punktów obrony ( chyba, że koledzy na Ciebie wysyłali na kajakach bez ogni - by nabić RO )
Ale mnie naprawdę nie interesuje czy Ty mi wierzysz, czy nie. Może Ci się po prostu koledzy nie pochwalili ile wysłali? W sumie się nie dziwię, nie było czym.
Czemu tak gorąco nie oponowałeś gdy kończyliście - wtedy taką samą dyskusję toczyłem z S i podałem dokładnie tę samą liczbę - 200 pochodów, można było na gorąco sprawdzić ile mi przybyło pkt.

I może nie zauważyłeś, ale ja nie udowadniam swojej wyższości w grze, to Wy próbujecie udowodnić swoją i odejść jak bogowie grepolis i chyba Was denerwuje, że nie każdy przed Wami bije pokłony:D

A na koniec oczywiście "ciekawe" podsumowanie, postawienie się w roli ofiary

Animko nie wiem kim jesteś (Aleksander?) nie oceniam brygady po kilku ostatnich dniach, na to że tak to odczytujecie nie mam wpływu. Mówisz, że nudno było i nikt Was nie atakował? A kto miał atakować? Mam Ci wymienić z iloma sojuszami my się tłukliśmy? I co z tego, jak atak parę razy a otwarta wojna to co innego. Cały czas usprawiedliwiacie S - czy ja gdzieś powiedziałem, że zabrałem mu wioski w heroicznej walce? Nie - była to jedna z łatwiejszych zdobyczy i to właśnie świadczy o Was - nie byliście w stanie nawet mu wiosek upilnować przy kilku byle jakich, niespasowanych atakach. Nie mów o 30 wioskach, bo jeśli mieliście u Niego czujki (mieliście?) to wiesz, że buntów było kilka a nie 30.

A na resztę już nie chce mi się odpisywać:D Wystarczy mi zdanie Waszej własnej akademii, bo trochę z Nimi popisałem na Wasz temat, a raczej oni pisali do mnie prośby o rozejm i Was objeżdżali, jak ładnie ich zostawiliście.
 

DeletedUser

Guest
A ja bym sie chciała dowiedzieć z kim mielismy te sojusze ..

Mogliście mi powiedzieć kiedy graliście .. Brygado :D

Pamo proszę .. PROSZĘ napisz z kim mielismy te sojusze .. bo mi brak wiedzy sen odbierze i zdrowie :(
 

DeletedUser

Guest
Ło matko i córko ...
Jestem zadufany w sobie, bendem 666 bohiem grepo :)
Aye.
Mea Culpa - my nie harcerze nie mieli my czujków :( błąd.
A co do śmiszej łakademiji - aż żal czytać ło ich skargach....
Większość sługusy potentatów fioskowych to i nie dziwna, że pisali do swego Dalej Lamy.
Chyba nicht nie skumal czaczy, że ta łakademia to był jeden z kolejnych drobnych żartów RR.
Ślimak potrzebował paru niewolników coby mu skorupkę nosili bo sam starowinek nie dawał rady, bidok.
Farmik - musiał mieć wyznawców, toć światynię tcza było w jakowyś sposób uczymać.

Tylko nie rozumniem o co kaman. Toć RR to był soj bez znaczenia a urosnął w temacie do rangiji potęgi.

I TAK PANICZU DALEJ LAMA - JESTEŚMY OFIARAMI ... SYSTEMU MICROSOFT I GIERCÓW PRZEGLĄDARKOWYCH.
Udalimy się ostatnio na leczenie - nie skuteczne niestety - psychiatrzy zaczęli grać w grepo po sesjach z nami.
 

DeletedUser

Guest
Animko nie wiem kim jesteś (Aleksander?) nie oceniam brygady po kilku ostatnich dniach, na to że tak to odczytujecie nie mam wpływu. Mówisz, że nudno było i nikt Was nie atakował? A kto miał atakować? Mam Ci wymienić z iloma sojuszami my się tłukliśmy? I co z tego, jak atak parę razy a otwarta wojna to co innego. Cały czas usprawiedliwiacie S - czy ja gdzieś powiedziałem, że zabrałem mu wioski w heroicznej walce? Nie - była to jedna z łatwiejszych zdobyczy i to właśnie świadczy o Was - nie byliście w stanie nawet mu wiosek upilnować przy kilku byle jakich, niespasowanych atakach. Nie mów o 30 wioskach, bo jeśli mieliście u Niego czujki (mieliście?) to wiesz, że buntów było kilka a nie 30.

Oceniasz po ostatnich dniach. Że zacytuje "była to jedna z łatwiejszych zdobyczy i to właśnie świadczy o Was" ... świadczy o nas... A to co było przez kilka miesięcy wcześniej już nie, hm? Jeśli już o czymś z bardziej odległej przeszłości wspominasz, to nieprawdziwie: jak np. nasz pakt od samego początku z LA. Pytasz sie kto miał nas atakować... sojusze które wymieniłem liczyły łącznie z 700 osób, a nabiły nam tyle punktów deffa ile widać... Nie nasza wina że woleli klepać festyny, albo liczyli na łatwe punkty w deffie. Co do czujek. Nie mieliśmy. Zaczęliśmy je podsyłać już po stracie któregoś z miast, dopiero wtedy dowiedzieliśmy się o tym że ktoś go atakuje. Czujki pewnie dochodziły już po waszym buncie. Czasu było zwyczajnie zbyt mało, żeby Farmika wybronić. A i chęci nie te same, bo znudzenie grą nastąpiło o wiele wcześniej i nikomu już tak naprawdę nie zależało.

Kończę teraz dyskusję, bo moim celem było tylko wyjaśnienie kilku spraw, co by powtarzane kłamstwa nie stały sie prawdą. Baju :p
 

DeletedUser

Guest
Biedronko myślę, że dość jasno napisałem, już więcej pisać nie będę z obawy o Twoje zdrowie.

Undahun kolejny post niewnoszący nic do dyskusji - jak nie masz nic do powiedzenia to się nie wypowiadaj, bo żarty typu dalej lama i udawanie pseudoluzaka może są zabawne za pierwszym razem, ale ten sam dowcip powtarzany kilka razy robi się żałosny:D a najbardziej mnie bawi, że po jednym poście tłumnie rzuciliście się do zażartej obrony (może gdybyście choć połowę energii włożyli w ataki to nawet ze dwa bunty byście mi wywołali kto to wie?), a wielce elokwentny poeta, przepraszam "poeta" Undahun poza próbami obrażenia i obśmiania nie ma za bardzo co wnieść do dyskusji:)

Po raz kolejny dyskusja z Wami troszkę nas rozbawiła:D łatwo Was sprowokować ha ha

PS Animko/u nie zarzucaj mi kłamstwa, bo przedstawiłem swoją wersję, Wy swoją i równie dobrze ja mogę zarzucić na tej podstawie kłamstwo Tobie, a tego nie robię. No dobra mogę zarzucić bez wyrzutów sumienia kłamstwo Undahunowi (chyba, że to wina dziur w pamięci nie wiem), bo przy dyskusji za bardzo się faktów nie trzyma. Ale w każdym razie z Tobą choć można normalnie pogadać normalnym językiem pisanym:)
 
Do góry