Taras - rozmowy o świecie i nie tylko!

Ale blodi przecież on nie wygrał Hermonasy - nie jest w komnacie. Dostał koronke i tyle. W komnacie tam jest Wojtynol, Jaros, Guzik, easygo, kkul, wielu dobrych i bardzo dobrych graczy. Ale Świetnego Szaakiego któremu nie dorastamy do pępka jak to określił jakoś nie widze. hmmm przypadek... Czy znowu wygrali gracze nolify jak to zwykł określać lepszych od siebie
 

DeletedUser32223

Guest
e5000 bronder to tych 2 ogarnietych z 5 :) co stali sie zdrajacmi kretami itp. podobnymi bez honoru i odwagi do walki z silniejszym

po co ze mna dyskutujecie?

skoro wygraliscie zasłuzenie to cieszyc sie i siedziec tam cicho :)

Powtarzam jestem amatorem bobem i noobem w kwestii grepo , chciałem zobaczyć jakiego pokroju ludzie tu grają tylko i już zobaczyłem :D


Jak do walki z silniejszymi xDDD Ktoś zerwał pakt z myrmidonami bo chcieli 1 cudaka wybudować. Mogliście się dogadać jak ludzie, ale wywyższanie się wyszło ;)
 

DeletedUser31517

Guest
No nic widzę ,że niektórych coś mocno piecze :) i bardzo dobrze . Możecie pisać sobie bzdury ,że jesteście dla zabawy. Co innego Wam pozostało?
Przegraliście i to jest fakt. No ale nic to , przecież jesteście tu dla zabawy hehehe.
 

DeletedUser31274

Guest
I tak wygraliśmy :)

Zawsze będziemy wygrani cokolwiek napiszecie :)
 
SzaaKii Nie kompromituj się już - wystarczy. Trzeba mieć minimum klasy. Ja na twoim miejscu to bym ze wstydu sie spalił za takie wypowiedzi jak tu głosisz. Ale ja mam jakieś minimum krytycyzmu wobec siebie
 
czytam forum i stwierdzam że Ci co buli pewni siebie i mieli zwycięstwo w garści ale innych mieli za nic to nawet przegrać z honorem nie potrafią.Lekcja dla tych wszystkich co nie doceniaja graczy i uważają sie za lepszych
 
Szaakii ja mam więcej szacunku do graczy w waszym sojuszu niż Ty. Macie zdecydowanie więcej dobrych graczy, ale nie ma ich kto oszlifować i nauczyć gry.

Chce wam wszystkim podziękować za walkę.
Cudaki są loterią i nigdy nie wiadomo co się wydarzy (Np. gracze Myrmidones/CSW zachleją na jakimś rynku i nie wstaną na sypania. Takie z nas nolife :D )
To Wy byliście faworytami. Nie wykorzystaliście przewagi nad nami, ale to nie nasza wina. Winy szukajcie w swoich kręgach.
Pare osób nas zna i wiedzieli ze będzie ciężko, odkąd się pojawiliśmy. Ale chyba reszta nie wzięła nas na serio.
Nigdy nie należy lekceważyć przeciwnika.

Na następnych światach zapewne nie jeden z was i nas zagra razem w jakimś sojuszu. Wtedy dopiero będziemy mogli wypowiadać się na swój temat. Teraz to tylko przepychanki spowodowane chwilą, nie kwestią poznania.

Dziękuję naszym graczom za słuchanie poleceń, choć wiem że nie zawsze się wam podobały. To dzięki zaufaniu do rady i waszym poświęceniom udało się postawić już 4 cuda.
Dziękuję za wspólne sypania na ds, w hotelu, pociągach, autobusach, a nawet w Zoo ;)
Było wesoło od startu pierwszego sypania, zero spięć i pretensji. Tak powinno się grać. Z ludźmi i dla ludzi. Wtedy jest prawdziwa zabawa. :)
 
Patrząc na słowa, które tu padły nasuwają mi się pewne wnioski. Bezsprzecznie wygrała tu ekipa lepiej zorganizowana, ekipa która w najważniejszym i kulminacyjnym momencie serwera potrafiła się zmobilizować i powalczyć o wygraną. Nazywać kogoś z tego powodu nolifem to trochę mało obiektywne stwierdzenie. Mianowicie dlaczego? Patrząc na graczy marków widzę tam takich, którzy zarywali noce i latali jak poparzeni. I pytanie zwrotne: czy oni też nie są nolifami? Dla mnie są. Oczywiście rozumiem rozgoryczenie przeciwnej strony - ale to dobrze bowiem świadczy to o tym, że są to ambitni ludzie:)
 
Wszystko się zgadza, pozatym ,że ambitni ludzie nie grają w takie gry :)
A ja Ciebie uważam za ambitnego gracza. I bardzo dobrze, że wyrażasz swoje zdanie. No wygrali lepsi. Sam przegrywałem, jak i miałem okazję wygrać. I rozgoryczenie było, jak i radość po wygranej. To są normalne odruchy. Ale wiesz co jest najlepsze po przegranej? Wejść na następny serwer i udowodnić, że to był przypadek. Gorąco polecam. A tak z innej beczki - osoby, które grają w ekipie CSW to normalni zjadacze chleba - bardzo sympatyczne osoby i absolutnie nie są żadnymi nolifami. Po prostu lubią grać w swoim towarzystwie i są zgranym kolektywem ;) To co - widzimy się na jakimś innym serwerze? Nieważne po której stronie:)
 

DeletedUser21474

Guest
MówMiKrezus nie do końca się z Tobą zgodzę. Osoby ambitne chcą osiągać sukcesy w dziedzinach, które je interesują, czyli np. wygrywać w Grepo.
Ciekawe, czy gdyby Marki wygrały to te odznaczenia dalej nie miałyby żadnego znaczenia? Bez sensu mieszać życie zawodowe i grepolis, bo każdy wie, że na graniu nikt nie zarabia, a jest to po prostu hobby.
Ogólnie ok, ale ten akapit mógłbyś sobie po prostu podarować :)
 
Co do ambicji - teraz warto zadać sobie pytanie w którym kierunku pójdą obie ekipy? Zadowolą się tym czym mają czy też powalczą o pełną pulę?
Z doświadczenia wiem, że odbijanie cudaków to mordęga dla innogames - 1500 ataków w synchro to murowana zawiecha i rapki spadające nawet po 4 godzinach:)
 
Krezus wg mnie jeżeli ktoś jest ambitny to w każdej dziedzinie/ czynności daje z siebie jak najwięcej ale oczywiście są rzeczy ważne i ważniejsze, jakieś priorytety w życiu trzeba mieć. Nie sądzę aby osoby po studiach/ z rodzinami i stałą pracą traktowały grę jako coś najważniejszego ale to jest tylko moja opinia. Z resztą zgadzam się w 99%:D
 
Do góry