Tegea - rozmowy o świecie i nie tylko.

Długi i momentami upierdliwy był to świat, co nie zmienia faktu, że będę go wspominał bardzo dobrze, bo i tych pozytywnych akcentów nie brakowało - w pewnym momencie było naprawdę fajnie i emocjonująco.

Dzięki wszystkim za wspólną grę. Oczywiście dziękuję też czerwonym, bo bez Was grania by nie było:) Wszystkim - wszystkiego dobrego i liczę, że trochę nicków zobaczę na następnych światach :)
 
Do góry