Top 10 sojuszy

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser29757
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser29757

Guest
Ciekawy tydzień za nami. Jest o czym pisać. To dobrze
cwaniak.gif


Zacznijmy od Rankingów:
piaGFI2.png
QKr25Pv.png
MZT0tlt.png
8Y1yrRB.png


Przed lekturą radzę sobie obejrzeć mapkę. Już w miarę fajnie widać gdzie który sojusz się rozsiadł.

Dzisiejszą wycieczkę zacznijmy od samej góry mapy - Północno-zachodni narożnik m44 należy do Liści. Gdy w ubiegłym tygodniu pisałem kronikę, wciąż trwały rozmowy między nimi a Lisami. Wszystko wskazywało na to że już się prawie dogadali i czeka ich piękna przyszłość. Razem mogliby stworzyć na m44 silny blok, który szybko by opanował swoje morze i dyktowałby warunki na pozostałych.

unknown.png

Szybko się jednak okazało, iż pomimo wstępnego porozumienia, różnice wzięły górę. Pakt został zerwany zanim został podpisany. Nie trzeba było czekać długo na pierwsze skany i ataki. Kilkudniowa próba sił między Liściami a Lisami póki co dla ekipy Hoplity. Siedem ważnych miast przejętych, sporne wyspy na północy obronione. Na pewno nie jest to jeszcze koniec wojny między tymi sojuszami. Bronder się odgraża, że ostatnie dni jedynie dodały im motywacji i ochoty do gry. Walka o centrum m44 dopiero się zaczyna.

Zdecydowanie bardziej udane były rozmowy Lisów z Ekwadorem, który w międzyczasie zdominował ważne wyspy w centrum świata, położone pomiędzy Lisami a Dolarami. Podoba mi się sposób w jaki się dogadali. Myślę że to układ korzystny dla obu stron. Z trzech sojuszy Ekwadoru pozostał jeden złoży z najlepszych graczy - którzy ten początek zagrali nadspodziewanie dobrze. To 3-4 miejsce w rankingu jest w pełni zasłużone.

unknown.png

Mam nadzieje że Niby-Lisy z Ekwadoru mają świadomość jednak, że to oni stanowią pierwszą linię frontu w zbliżającej się wielkimi krokami wojnie Lisów z Dolarami. Linia frontu przebiega niemal idealnie wzdłuż granicy mórz 44 i 54. Na grubsze akcje przyjdzie nam pewnie poczekać na po Nowym Roku - ale wojenki podjazdowe o pomarańczowe miasta w tej okolicy będą wzmożone. Jest co przejmować po czystkach w Ekwadorze.

Front jest ważny, ale równie ważne jest zaplecze. Dobrze rozumieją to w Dolarach, które sprawnie przejmują kolejne wyspy na m54. Walki na tym morzu przypominają momentami planowane rozbiórki. Obecnie opozycja wobec dolarów skupia się w sojuszu Work in progress zbierającym siły na północ od Dolarów.

unknown.png

Także od południa Dolary dogęszczają swoje wyspy i zabezpieczają front z Ostatnią Koalicją. Rozbiórka jednego z liderów Koalicji - Nuseusza przez Dolary przebiegła nadspodziewanie gładko. Na pewno popsuło nastroje w sojuszu. Bywa. Nie ma co się łamać jednak. Trzeba zakasać rękawy, wyciągnąć lekcję z tego i dalej robić swoje, licząc że Dolary skupią się na m54 i Lisach. Podobna sytuacja jak w Koalicji jest i w Polskim Tangu, z którym wciąż się podgryzają.

unknown.png

Kociołek na północy m55 za jakiś czas z pewnością będzie chciała wykorzystać Roma, która jednak obecnie wydaje się bardziej zaabsorbowana sytuacją na granicy z m45. Szybka akcja przeciwko Rzeźnikom zakończyła się ich wchłonięciem/rozbiórką. Teraz jednak przed nimi bardziej wymagający przeciwnik. Banda Emerytów dotychczas pokazała się z dobrej strony. Zamieszanie z Rzeźnikami oni także zakończyli z kilkunastoma nowymi miasteczkami od nich, a i w bezpośrednich walkach z Romą 4:0 w przejetych miastach. Bardzo ciekawy front.

unknown.png

Rozwojowi sytuacji między Romą a Emerytami, ale także dynamice reszty świata bacznie przygląda się Hucznie i Srogo. W którą stronę pójdą? Kogo nazwą wrogiem, a kogo przyjacielem? Rozstrzygnięcia związane z niedawnymi włamaniami na konta mogą być decydujące w tej kwesti. Pozostaje mieć nadzieję że winni tych przestępstw poniosą zasłużoną karę zarówno na grze jak i w realu. Grajmy czysto. Po co takie numery?


unknown.png
unknown.png
unknown.png
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser29757

Guest
Co to była za niedziela... zaczęła się już w sobotę i trwała aż do wtorku! Oj działo się!

Najpierw rankingi:
hWxGWeT.png
PcZcTCG.png
QBsWcL9.png
Ndkq9ih.png

aCc0Ebn.jpg
JN3DxZJ.gif

W poprzedniej kronice opisywałem niewiele walk, a sporo dyplomacji, bo sojusze skupiały się głównie na dogęszczaniu wysp i budowie jak najsilniejszej pozycji wyjściowej przed pierwszymi poważniejszymi akcjami. Na szybszych serwerach ten moment następuje na przełomie 2 i 3 tygodnia - tutaj sojusze na przygotowania miały tydzień więcej i to było widać. Kilka bardzo dobrze rozpisanych akcji oglądaliśmy w "niedziele".


Pierwsze zaatakowały Lisy już w sobotę rano wbijając bunty fejkowe, a wieczorem podburzając kilkadziesiąt miast Liściom, które widać nie spodziewały wieczornej akcji. Koronkowo rozpisana przez Mictlantecuhtli akcja zakończyła się 20 przejęciami w niedziele oraz 2 szarymi graczami w Liściach. Główne walki toczyły się na wschodzie m44 w okolicy miasta Narrenturm, którego przejęcie przez Agressive, było zwieńczeniem akcji. Bilans pw za sobotę i niedzielę zdecydowanie na korzyść Lisów, które przez dwa dni zrobiły 100k w ataku, przy zaledwie 50k Liści w obronie. Dzień dla Liści uratowała heroiczna cofka brondera tuż przed kolonem, ale jeśli Liście chcą tutaj coś pograć to muszą bronić zdecydowanie lepiej.

unknown.png
output_Rdm7C7.gif

W niedzielny poranek syreny Potuska zagrały Polskiemu Tangu. Atakowały Dolary od północy i Roma od południa. Bardzo możliwe, że nawet i 50% miast Tanga zostało rano podburzonych, a jakkolwiek zaatakowane to były pewnie wszystkie. Widać że akcje rozpisywał intruzor ;) Ekipa Wracha początkowo była w szoku, zaskoczona chyba skalą tej akcji. Sytuację dodatkowo komplikował fakt, iż Dolary już przy wbijaniu buntów wybiły większość defa Tanga i niewiele go zostało pod kolony. Dla Dolarów bilans niedzieli to 16 przejętych miast, opanowane ważne wyspy przy krzyżu oraz 130k pw w ataku. Akcja myślę udana, choć humory na pewno popsuło topienie na celach głównych. Szybkie dochodzenie wskazało na Lisy, które zdecydowały się wspomóc Tango w tej nierównej walce i przy okazji odegrać się na Dolarach za biremki podsyłane Liściom. Duża część z 74k pw w obronie u Lisów to właśnie za te biremki. Dodatkowo 4 miasta przejęła Roma, choć dla nich główny cel w niedziele to byli Emeryci. Ogólnie jednak bilans tej niedzieli chyba na plus dla Tanga, które przetrwało tą akcję broniąc stolic i tracąc głównie miasteczka po 2-3k. Mam nadzieję, że gracze Tanga wyciągną lekcje z tej obrony: jeśli nie dadzą się rano zaskoczyć, w razie buntu założą temat i będą aktywnie bronić miast, to pomoc się znajdzie.

unknown.png
pMNn1ZG.gif

Roma pomogła przy Tangu, ale główny cel dla nich to była Banda Emerytów, którzy pozostawieni sami sobie mieli bardzo ciężką niedziele. Priotytetem dla Romy było przejęcie czerwonych kropek na swoich wyspach i to zadanie się w pełni udało. Dodatkowo przejęli kilka ładnych miast na wyspach pełnych Emerytów, z których pewnie niedługo po świętach wyruszą pełne offy... Wyraźnie widać, że jeśli Emeryci myślą o pozostaniu na tym świecie to muszą z kimś się dogadać, bo solo przeciwko Romie wypadają słabo.

unknown.png

Noc z niedzieli na poniedziałek nie oznaczała bynajmniej końca walk. Od rana znowu ruszyły ataki na wszystkich niedzielnych frontach plus dodatkowo Polskie Tango próbowało się odegrać na Romie. Niestety, skuteczna obrona na sos już rano zgasiła tą akcję w zarodku. Tak skuteczna Roma nie była natomiast we wtorek gdy do zabawy włączył się HiS. Co prawda stracone przez Romę miasta były daleko od "startówek", niemniej strata 8 miast w jeden dzień na pewno martwi.

unknown.png
yEv03r1.gif


Od czapy:
unknown.png
unknown.png
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry