DeletedUser
Guest
Odp: Top 15 sojuszy (Efez)
Lisse, doskonale wiesz, że zostały wyciągnięte konsekwencje wobec tej osoby. Może opowiedz jak to "honorowo" zerwaliście pakt ? A zapomniałem, Johndro już z Wami nie ma, a to on miał "dar mowy" w tym sojuszu.
Denerwuję się bo nie lubię jak ktoś pisze głupoty na mój temat. Nigdy nie byłem skoczkiem i cały czas podążam za "rodzimym" sojuszem, od początku nie było nam łatwo ale jakoś kilku nas zostało i nieźle się trzymamy mimo ataków z każdej strony.
Co do omikronu to nie muszę patrzeć w statystyki, bo doskonale wiem co się tam dzieje. Tak jak i tam, tak samo i tutaj więcej robisz krzyku niż z Ciebie pożytku. Nie straciłeś miasta ? Może dlatego, że największy agresor Waszego wroga w okolicy Cię nigdy nie zaatakował ? Przypadek ?
Lisse, doskonale wiesz, że zostały wyciągnięte konsekwencje wobec tej osoby. Może opowiedz jak to "honorowo" zerwaliście pakt ? A zapomniałem, Johndro już z Wami nie ma, a to on miał "dar mowy" w tym sojuszu.
Oj kolega się zdenerwował i żarem pluje.
Podczas mojej aktywności nie straciłem miasta na korzyść EI na Omikronie, gdyby koledze chciało się spojrzeć w statystyki to wiedziałby, że wraz z moim sojuszem przeszliśmy na Efez, ale nie wyszło z pewnego powodu, o którym tutaj pisac nie zamierzam. Czterech liter nikomu nie lizę i lizać nie będę, może niech jantarek powie co jego deff u apokalipsy robił. Akatsuki zwiewały gdzie pieprz rośnie, najpierw do nas, potem do KH, a teraz jak wyrzutki latacie po świecie. Wszyscy zostali wyrzuceni z sojuszu po tym jak to jantarek czy jate nie pamiętam już dokładnie, wsparł apokalipse, jak mniemam nie było to jedyny raz, i tutaj pojawia się refleksja o tym, kto komu tyłek liże, ja Cromowi, czy wy to robiliście Apokalipsie.
Denerwuję się bo nie lubię jak ktoś pisze głupoty na mój temat. Nigdy nie byłem skoczkiem i cały czas podążam za "rodzimym" sojuszem, od początku nie było nam łatwo ale jakoś kilku nas zostało i nieźle się trzymamy mimo ataków z każdej strony.
Nie przypominam sobie, żebym został wyrzucony, odszedłem sam i tego nie żałuję.było to tego samego dnia jak gracze AkaTSuk zostali wyrzuceni z sojuszu,
Co do omikronu to nie muszę patrzeć w statystyki, bo doskonale wiem co się tam dzieje. Tak jak i tam, tak samo i tutaj więcej robisz krzyku niż z Ciebie pożytku. Nie straciłeś miasta ? Może dlatego, że największy agresor Waszego wroga w okolicy Cię nigdy nie zaatakował ? Przypadek ?