[Nowość] Tzw. skoczkowie

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser16633
  • Data rozpoczęcia

Czy jesteś za wprowadzeniem?

  • Tak

    Głosy: 20 44,4%
  • Nie

    Głosy: 23 51,1%
  • Obojętnie

    Głosy: 2 4,4%

  • W sumie głosujących
    45

DeletedUser16633

Guest
Witam chciałbym poruszyć temat, który zauważyłem grając na poprzednim świecie tj:Baris sytuacja dotyczy tak zwanego przeskakiwania z sojuszu do sojuszu podczas budowania cudów w celu przesłania surowców i skracania budowania cudów w ten sposób omijany jest limit członków sojuszu i wtedy jeśli 3 sojusze przesyłają surowce i czary na cuda jednego to ciężko jest rywalizować proponowałbym wprowadzenie 24h czasu przejściowego po między opuszczeniem jednego sojuszu a mozliwością dołączenia do innego
 

DeletedUser22282

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Bez sensu.... jak już to w propozycje to daj nie tu
Chociaż no nie wiem... może 24h to przesada .. 12?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser16650

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

jak dla mnie ciekawa propozycja warto by było ukrócić takie nieczyste zagrania bo faktycznie wypacza to rywalizację
 

DeletedUser19924

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

jak dla mnie ciekawa propozycja warto by było ukrócić takie nieczyste zagrania bo faktycznie wypacza to rywalizację

Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego uważasz to "skakanie" za nieczyste zagranie? W jaki sposób wypacza to rywalizację?

Jeżeli Wam się nie podoba gra zespołowa, to może od razu zlikwidujemy pakty i rozwiążemy sojusze? Przecież one też wypaczają rozgrywkę, jeśli przyjmiemy taki punkt widzenia...
 

DeletedUser

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Ta propozycja nie jest taka bezsensowna, tylko najpierw trzeba by zmienić sztuczne ograniczenia co do wielkości sojuszy. W tej chwili limit ilości członków w sojuszu to czysto formalny zapis który zupełnie nie ma zastosowania w samej grze.
 

DeletedUser16650

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Po coś są stworzone limity osób w sojuszach a te przeskakiwanie jest niczym innym jak omijaniem tej zasady idąc Twoim tokiem rozumowania to po co są w ogóle wprowadzone limity członków? co to za przyjemność z wygranej jak jeden sojusz budując cudaka korzysta z pomocy 3 innych za pomocą skoczków powinno być tak, że każdy sojusz sam buduje cuda a nie chachmęci przy tym jak się da jeśli co świat będą się zbierać takie grupy sojuszów, które działają w ten sposób to inni, którzy są mniej liczni nie mają najmniejszych szans. Moim skromnym zdaniem taka sytuacja powinna być jakoś zblokowana bądź chociaż utrudniona jeśli się nie da inaczej.
 
Odp: Tzw. skoczkowie

Po coś są stworzone limity osób w sojuszach a te przeskakiwanie jest niczym innym jak omijaniem tej zasady idąc Twoim tokiem rozumowania to po co są w ogóle wprowadzone limity członków? co to za przyjemność z wygranej jak jeden sojusz budując cudaka korzysta z pomocy 3 innych za pomocą skoczków powinno być tak, że każdy sojusz sam buduje cuda a nie chachmęci przy tym jak się da jeśli co świat będą się zbierać takie grupy sojuszów, które działają w ten sposób to inni, którzy są mniej liczni nie mają najmniejszych szans. Moim skromnym zdaniem taka sytuacja powinna być jakoś zblokowana bądź chociaż utrudniona jeśli się nie da inaczej.

Zgadzam się , jestem na TAK , to już by był krok który by zachęcił do rywalizacji w cudakach
cnfy7elqh8dotnsdp.gif
 

DeletedUser19924

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Trochę myślenia nie zaszkodzi. Jakby nie było limitów w sojuszach, to po co by ludzie mieli je tworzyć? Wszyscy weszliby do jednego i wygrali świat...a tak jest zabawa i trzeba współpracować/walczyć ze sobą. Przecież to nie jest takie trudne do zrozumienia. To jest w pewnym stopniu gra wojenna i powalczyć trzeba, a nie domki budować i festyny/przedstawienia trzepać. Do tego trochę strategii dorzucić i na polityce trzeba się znać.

Świat wygrywa sojusz, który do tych cudów podejdzie z głową i będzie przygotowywał się już od początku świata do nich. Cała polityka sojuszu i gra oparta jest o myśl "jak to najlepiej zrobić, aby cuda zbudować". Do tego walczy się z największymi przeciwnikami, a podpisuje pakty z innymi. Także podczas EC widać dokładnie, kto się do tych cudów najlepiej przygotował i wywalczył sobie mocną pozycję na świecie. Przecież to jest jak najbardziej naturalne zjawisko.

Teraz trochę z innej beczki. Wyeliminujecie skoczków i myślicie, że coś to zmieni? Ludzie będą przesyłać surkę na wyspy z cudami, a nie bezpośrednio na cuda...wyjdzie na to samo. Takim pomysłem na pewno tego nie zmienicie.


PS: A tak w ogóle, to Cuda mają zniknąć i jest tworzony inny pomysł zakończenia światów, więc nawet tego pomysłu nikt rozważał nie będzie w kontekście EC:)

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Do tego nie usłyszałem jeszcze, czy ten Wasz pomysł ma się tyczyć całego świata, czy tylko EC? Brak możliwości zmiany sojuszu w trakcie rozgrywki jak dla mnie całkowicie rozwali rozgrywkę...przez te 24h można wszystkie miasta stracić:)
 

DeletedUser20114

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Po coś są stworzone limity osób w sojuszach a te przeskakiwanie jest niczym innym jak omijaniem tej zasady idąc Twoim tokiem rozumowania to po co są w ogóle wprowadzone limity członków? co to za przyjemność z wygranej jak jeden sojusz budując cudaka korzysta z pomocy 3 innych za pomocą skoczków powinno być tak, że każdy sojusz sam buduje cuda a nie chachmęci przy tym jak się da jeśli co świat będą się zbierać takie grupy sojuszów, które działają w ten sposób to inni, którzy są mniej liczni nie mają najmniejszych szans. Moim skromnym zdaniem taka sytuacja powinna być jakoś zblokowana bądź chociaż utrudniona jeśli się nie da inaczej.

złoto oraz pakiety premium też są po coś tworzone - też z nich tak ochoczo korzystasz?
Dyplomacja jest częścią strategii. Jeśli sojusz nie potrafi sobie zagwarantować dogodnej pozycji w wyścigu o cuda, to dlaczego sprowadzać rozgrywkę do mianownika odpowiedzialności zbiorowej i "sprawiedliwie" wszystkim zabrać?
Komunistyczne myślenie...
smiley_emoticons_confusednew.gif
 

DeletedUser22713

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Dlaczego na tak są ci, którzy zarejestrowali się w grudniu 2012 heheh? :p
Ja jestem na nie, nie widzę sensu ograniczania takiej możliwości.
 

DeletedUser13617

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Na NIE.

Pomysłodawcy pomyliło się wszystko.

To nie skoczkowie stanowią problem. Problemem jest, że tworząc tego typu zakończenie nie pomyślano o jakiejś formie wsparcia budowy przez koalicjanta który nie buduje a chce pomóc. Skoczkowie tylko ten brak obnażają.

I tak jest z wieloma aspektami tej rozgrywki. Twórcy dawno temu odkleili się od gry i gracze sami tworzą sobie alternatywne rozwiązania. Czasem ktoś tam po roku zajarzy, że gracze grają w coś innego niż zaplanowano to zmieniają a czasem nie.
No chyba, że ich zaczynamy dymać na złoto to wtedy reakcja jest szybka. (choć nieskuteczna ;))

Jak ktoś napisał, EC i tak ma być zlikwidowana za jakieś 3-4 lata więc nie ma co kombinować i składać propozycje naprawy obecnej :rolleyes:
 

DeletedUser16633

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Ja dalem tylko pomysl , chcialem zobaczyc opinnie innych na ten temat . Ogolnie polowa skoczkow to chyba nie wie ze nie wygra swiata bo w sojuszu jest limit i nie starczy dla nich miejsc to mnie najbardziej dziwi na co oni licza . A jak mowisz Don beker te ograniczenie moglo by dotyczyc tylko EC zawsze to juz cos
 

DeletedUser23718

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Ja dalem tylko pomysl , chcialem zobaczyc opinnie innych na ten temat . Ogolnie polowa skoczkow to chyba nie wie ze nie wygra swiata bo w sojuszu jest limit i nie starczy dla nich miejsc to mnie najbardziej dziwi na co oni licza . A jak mowisz Don beker te ograniczenie moglo by dotyczyc tylko EC zawsze to juz cos
jesteś w błędzie.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Jestem na nie, po co gra ma być "sprawiedliwa"? Wtedy nie byłoby zabawy :D
 

DeletedUser19924

Guest
Odp: Tzw. skoczkowie

Ja dalem tylko pomysl , chcialem zobaczyc opinnie innych na ten temat . Ogolnie polowa skoczkow to chyba nie wie ze nie wygra swiata bo w sojuszu jest limit i nie starczy dla nich miejsc to mnie najbardziej dziwi na co oni licza . A jak mowisz Don beker te ograniczenie moglo by dotyczyc tylko EC zawsze to juz cos

Jeszcze mało w życiu widziałeś. Zwycięzcy wpisani w komnacie chwały są oczywiście jedni...ale koronkę można już ogarnąć dla wszystkich chętnych na danym świecie...z tym nie ma żadnego problemu przecież:)
 
Re: Odp: Tzw. skoczkowie

Jeszcze mało w życiu widziałeś. Zwycięzcy wpisani w komnacie chwały są oczywiście jedni...ale koronkę można już ogarnąć dla wszystkich chętnych na danym świecie...z tym nie ma żadnego problemu przecież:)
Zdobywców korony może być wpisanych TRZECH w komnacie chwały, coś przeoczyłeś. Czyli, 3 sojusze budują swoje odrębne cudaki, jako pierwsi mogą zbudować 7 cudaków gracze z sojuszu AAA, po wybudowaniu i otrzymaniu koronki, burzą swoje cudaki o 1 poziom i startuje z końcem budowy sojusz BBB.......i tak dalej aż do sojuszu CCC........walić taką grę.
http://pl.grepolis.com/start/hall_of_fame?world_id=pl46&action=index
Tutaj zobacz co odbywało się na Akcjum, pierwsi dostali koronę MDG, świat oszalał i ludziska oddali Turkowi swoje cudaki, nie blokowali budowy, bo jak stwierdzili świat był już od początku ustawiony na takie zakończenie. Jako drudzy wybudowali 7 cudaków Maratończycy, dziwię się że teraz nie budują cudaków najwięksi zdrajcy świata Akcjum, MSF z ich sierścią, czyli Kotem na czele.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser19924

Guest
Odp: Re: Odp: Tzw. skoczkowie

Zdobywca świata jest tylko jeden...i za to się koronki nie otrzymuje przecież.

No widzisz, to jeszcze mało wiesz. Koronkę można otrzymać przecież dla całego serwera i nie potrzeba do tego miejsca w komnacie chwały. Budujesz cudaki w sojuszu. Wypraszasz wszystkich, którzy nie są na wyspach z cudami i zapraszasz innych graczy do zapełnienia limitu. Burzysz cudaka i budujesz go od nowa...korona wpada. I tak powtarzasz i masz koronę dla wszystkich.

A co do wpisów w Komnacie Chwały, to nawet nie wiem jak to dokładnie jest i czy się w tej sprawie coś zmieniało...jednak są światy z wpisanymi nawet dziesięcioma sojuszami.

PS: Nie mówię, że to jest dobre dla rozgrywki i warto brać w tym udział.
 
Ostatnia edycja:
Do góry