Odp: Zlot
Wąskie drzwi, gaz i dwie pały! Może wtedy by do was coś dotarło ;-)
Proszę zastanów się, co piszesz. Czy na prawdę to masz na myśli?
Support jest przede wszystkim, aby pomagać graczom i cieszyłabym się, gdyby ta pomoc polegała na dzieleniu się naszą wiedzą z graczami i wspólnym odkrywaniu i ulepszaniu gry. Dlatego też smutno mi się czyta takie posty.
To jest taka
władza co się boi graczy
Siedzą tylko w tym swoim bunkrze żeby nikt ich nie widział i wciskają przycisk "ban".
Widzisz, ja tę "władzę" inaczej postrzegam. Znasz może teorię agencji? Przedstawiony jest w niej model zależności pomiędzy agentem i pryncypałem. W naszej sytuacji to tak na prawdę gracze są pryncypałami, a supporterzy są agentami*, którzy wykonują określone zadania dla graczy, w tym między innymi nakładają odpowiednie kary, jeśli zauważą, że któryś z graczy łamie zasady. Jeden z elementów tej teori dotyczy braku szczegółowej wiedzy pryncypałów (czyli graczy) na temat pracy agentów (czyli supporterów). Gracz ma w końcu ważniejsze rzeczy do zrobienia, np. spędzenie miło czasu z innymi graczami niż nieustanna kontrola działań supporterów, Dlatego też, aby taki układ dobrze funkcjonował ważne jest, aby obie grupy miały wspólny cel. I takim celem jest właśnie miła zabawa graczy bez multikont, obrażania innych itp.
Uwierz mi, że zanim nacisnę przycisk "ban" to 100 razy dobrze się zastanowię, czy na pewno gracz sobie na niego zasłużył. Jestem pewna, że podobnie postępują pozostali supporterzy. Co do bunkru - domyślam się, że masz na myśli to, że niektórzy mało udzielają się na forum. Każdy z nas ma życie prywatne, a wolny czas staramy się poświęcić na jak najlepsze wykonywanie powierzonych nam zadań.
A jak nazwać tych wspaniałych ludzi którzy kryją te "kilka mend"? Jakby byli tacy wspaniali to by rozwiązali problem w swoim środowisku i przeprosili graczy za nieprzyjemności
Może jednak te "kilka mend" nie istnieje? Ja przynajmniej nic o tym nie wiem. Wiem za to, że każdy z nas jest sprawdzany i to wielokrotnie. Również i tutaj ma zastosowanie przytoczona przeze mnie teoria - gracze, którzy nie znają działań supporterów mogą mylnie ocenić ich pracę widząc tylko efekt a nie jego przyczynę.
Również w świetle tej teorii lepsze poznanie drugiej strony skutkuje lepszą współpracą. Zapraszam zatem na miłe spotkanie w Wieliczce.
*Tak na prawdę w naszym konkretnym przypadku jest to podwójna teoria agencji, podobnie jak ma to miejsce w przypadku studentów i nauczyciela. Jeśli chcecie porozmawiać o zastosowaniu tej teorii, to zachęcam do założenia tematu w odpowiednim dziale