DeletedUser
Guest
Odp: Sytuacja na świecie Efez
ja też .. bo już sie tu nudnawo robiło
Wracając do tego co mi podobno na jocie "nie pykło".
( zgodnie z życzeniem Raila piszę TYLKO w swoim imieniu)
Nie przypominam sobie żebyście atakowali Unde. Nie wtedy, kiedy jeszcze grałam.
Nie uciekłam z joty ... i grałam tam tylko raz, wiec o jakim moim "powrocie" piszesz ?
Chyba jestem niepełnosprytna umysłowo bo nie rozumiem o co to wielkie halo, ale możesz rozwinąć ten temat i mnie oswiecić, weź jednak proszę pod uwagę, że na domniemania i imaginacje nie zamierzam tu odpowiadać .
Wiec proszę o szczegóły .. kto z was podburzył którąś moją wioskę ( z ponad 50) .. i przed czym to niby przed wami uciekałam ? Zwłaszcza, że większość moich wiosek była poza zasięgiem waszych kolonów ..
Nie przypominam sobie żadnych "zajadłych" walk z (ex Grepomaniakami ) w których bym brała udział .. nawet lekkiego ukąszenia moich wiosek z waszej strony nie pamietam ..
Widzę, że język jak zwykle w formie ale tak na przyszłość ... stosując w wypowiedzi "ironię" nie czytaj odpowiedzi wprost
ciesze sie
ja też .. bo już sie tu nudnawo robiło
Wracając do tego co mi podobno na jocie "nie pykło".
( zgodnie z życzeniem Raila piszę TYLKO w swoim imieniu)
Nie przypominam sobie żebyście atakowali Unde. Nie wtedy, kiedy jeszcze grałam.
Nie uciekłam z joty ... i grałam tam tylko raz, wiec o jakim moim "powrocie" piszesz ?
Chyba jestem niepełnosprytna umysłowo bo nie rozumiem o co to wielkie halo, ale możesz rozwinąć ten temat i mnie oswiecić, weź jednak proszę pod uwagę, że na domniemania i imaginacje nie zamierzam tu odpowiadać .
Wiec proszę o szczegóły .. kto z was podburzył którąś moją wioskę ( z ponad 50) .. i przed czym to niby przed wami uciekałam ? Zwłaszcza, że większość moich wiosek była poza zasięgiem waszych kolonów ..
Nie przypominam sobie żadnych "zajadłych" walk z (ex Grepomaniakami ) w których bym brała udział .. nawet lekkiego ukąszenia moich wiosek z waszej strony nie pamietam ..
Widzę, że język jak zwykle w formie ale tak na przyszłość ... stosując w wypowiedzi "ironię" nie czytaj odpowiedzi wprost