Dion - rozmowy o świecie i nie tylko!

Poniekąd tak, poszliście niemal 100% w deffa (słusznie) i ciężko było się przebić, a wstawanie rano co weekend po to by wbić bunty i później rozbijać się na ścianach to nikomu nie leżało. Może gdyby udało się lepiej wykorzystać te momenty w których jakiegoś gracza u Was brakowało i zabrać te kilka-kilkanaście miast więcej, pokolorować więcej wysp to może może... Ale tego nie zrobiliśmy to wynik jest jaki jest
ale 100% deff poszło pod EC, spodziewaliśmy się nalotów, ja osobiści dostałem tylko kilka randomowych fejków z czego 90% wiedziałem że lecą ognie i to na miasta frontowe. Mieliście taką przewagę liczebną że mogliście to zorganizować tak żeby alarmy dzwoniły 24/7, a wtedy byłoby dużo trudniej
 
Poniekąd tak, poszliście niemal 100% w deffa (słusznie) i ciężko było się przebić, a wstawanie rano co weekend po to by wbić bunty i później rozbijać się na ścianach to nikomu nie leżało. Może gdyby udało się lepiej wykorzystać te momenty w których jakiegoś gracza u Was brakowało i zabrać te kilka-kilkanaście miast więcej, pokolorować więcej wysp to może może... Ale tego nie zrobiliśmy to wynik jest jaki jest
No nie do końca się bym zgodził. Militarnie to idzie rozbić w pół roku słabe/średnie ekipy. Mocne ekipa na prędkości 4 nie padają, jedna linia wysp w prawo lub w lewo wiele by nie zmieniła.
 
ale 100% deff poszło pod EC, spodziewaliśmy się nalotów, ja osobiści dostałem tylko kilka randomowych fejków z czego 90% wiedziałem że lecą ognie i to na miasta frontowe. Mieliście taką przewagę liczebną że mogliście to zorganizować tak żeby alarmy dzwoniły 24/7, a wtedy byłoby dużo trudniej
Zauważ, że koalicja była skupiona na sypaniu, skracanie, farmieniu łask itd.
To jest męczące, a zmęczonym ciężko zrobić tak silne akcje jak regularnie ;p.
 
ale 100% deff poszło pod EC, spodziewaliśmy się nalotów, ja osobiści dostałem tylko kilka randomowych fejków z czego 90% wiedziałem że lecą ognie i to na miasta frontowe. Mieliście taką przewagę liczebną że mogliście to zorganizować tak żeby alarmy dzwoniły 24/7, a wtedy byłoby dużo trudniej
A to mnie już nie było na EC więc nie wiem czemu nie było takich akcji
No nie do końca się bym zgodził. Militarnie to idzie rozbić w pół roku słabe/średnie ekipy. Mocne ekipa na prędkości 4 nie padają, jedna linia wysp w prawo lub w lewo wiele by nie zmieniła.
Być może ale sytuacji gdzie można było docisnąć jakiegoś gracza bo był akurat mniej aktywny było kilka ale nie zostały odpowiednio wykorzystane. Żeby nie było, nie twierdzę że to by zmieniło obraz świata, doprowadziło do zwycięstwa ale jest to jedna z takich rzeczy mniejszych które można było wykorzystać, a kilka mniejszych sukcesów może przerodzić się w większy
 
Oo teraz moja kolej

Odniosę się do Ciebie kolego Harry 37
Mówisz że klikanie ataku czy brak możliwości rzucenia oczyszczenia jest nie sportowym zachowaniem.
Ha ha ha ha

A 900 ataków na jednego gracza w ciągu jednego dnia na 120 wiosek wg Ciebie jest zachowaniem fair play? Jeśli nie wiesz kto tak grał to Ci przypomnę
WY - KOALICJA


Z tego miejsca chciałbym podziękować za tak ciężki serwer i walkę.
Słowa uznania dla Shedow Rider za to co dziś napisałeś i dla Teodorusa

Reszta kolacji poza kolegą Mazurem i Mają to kompletne zakompleksione osoby o wygórowanym mniemaniu o sobie.

Ej onehead jesteś totalnym dzbanem na każdym świecie! Kozak niby a tu ....

4:0 dla mnie w wygranych światach.
Każdy świat dostajesz baty a piszesz ze jesteś najlepszy

Kozak niby ale tylko w gębie tak to jeden z przeciętniej grających polskich graczy Grepolis

Mam nadzieję, że to przeczytasz i walniesz szare, bo ja na twoim miejscu zakopałbym się po takim blamażu pod ziemię i z 3 lata odpuścił grepo.
450 graczy na 160 haha

Ave Libijczyk
Ave !
 
jesteś, potwierdzam
Mam nadzieje że teraz ci lepiej.
smiley-emoticons-freu-dance.gif
 
Lub więcej ludzi z odpalonym "programem wspomagającym". Przed cudami to chyba już ci komp się spalił od tego "grania" 24/7, że nagle ucichły ataki w nocy ;), a może obawa o bana?
Ale Was boli wielki Diabeloos :D co, jak co, ale to jest firma, ten gość co wyprawiał przez cały serwer a w szczególności na EC, to głowa mała. Ja chylę czoła, bo mnie się nie chciało dosyłać surkę na skałki i wstawać klikać festyny w nocy, nie chciałoby mi się puszczać ataków codziennie nad ranem, zapisywać sobie waszych wysp i systematycznie, codziennie przez 4 miesiące latać tymi ogniami a potem je odbudowywać. O tym co robił na każdym sypaniu ze swoich już 320 wioch, to pisać nie muszę, wystarczy spojrzeć na ilość wysłanej sury, a szczegółów to nawet nie mogę, bo jeszcze byście skopiowali :p
Dla takich jak ograniczonych umysłów, to jedyne co przychodzi na myśl, że grał na wspomagaczach, a on po prostu jest kozakiem!
 
Lub więcej ludzi z odpalonym "programem wspomagającym". Przed cudami to chyba już ci komp się spalił od tego "grania" 24/7, że nagle ucichły ataki w nocy ;), a może obawa o bana?

Jakbym miał dostać bana to chyba już dawno bym go dostał - nie sądzisz?. Skończyły się ataki bo skończyły się gierki i nadszedł wtedy czas ostatecznych przygotowań pod cuda, więc trzeba było czas poświęcać na ważniejsze rzeczy niż na latanie ogniami po Was. Jedyny ogranicznik w grepolis to czas i to od każdego gracza z osobna zależy jak i na co go wykorzysta.

Komputer mi się popsuł w święta (miał 11 lat i był po prostu stary) i grałem wtedy prawie do końca lutego tylko z telefonu.
 
Tylko on ataki puszczał między 2 a 5 rano. Codziennie. I był na grze w ciągu dnia. Po prostu robot, nie człowiek.
Więc jaki wielki jak surka sama się zbierała, festyny i pochody też, ataki w dzień ustawił a w nocy leciały.
Z sypaniem to fakt, wyszło mu i jedynie co mogę zrobić to pogratulować takiego wyniku + rozpisania wysp i konsekwentnego ustawiania "automatu ataków" bo jednak nie każdemu by się chciało.
Taki to mój ograniczony umysł, że wolałbym równą grę. :D


Bardziej supportowi, że nic z tym nie robi. Szkoda bo to zabija rozgrywkę. Po obu stronach.
Każda gra w której coraz więcej botów jest, stopniowo upada. Oby tutaj tak nie było.
I jeszcze w nocy automat na DC pisał, żeby nas zmylić :cool:.
 
Do góry