Dion - rozmowy o świecie i nie tylko!

Opowiedz coś o bitwie na polach katalaunijskich. Uwielbiam o tym słuchać. Epicka była.
Tak, to jedna z najważniejszych bitew w historii ludzkości. Niesamowicie ciekawa sprawa i geneza tego wydarzenia. Aecjusz, który nazywany jest "ostatnim rzymianinem" pierwotnie miał - o dziwo - dobre stosunki z Hunami (nie wiadomo czy osobiście znał Atyllę), ale przez ich ambicję i chęć coraz to nowych podbojów zmienił podejścię względem Ordy i tak zaczął się konflikt. Doprowadziło to do owej bitwy (451 n.e.), która z kolei jedynie przedłużyła istnienie Cesarstwa Rzymskiego o 25 lat (476 n.e.). Gdyby Hunowie nie zostali pokonani to nasza kultura byłaby zupełnie inna. Na ciekawostkę zasługuję fakt, iż w tej bitwie brały udział chyba wszystkie ludy/plemiona Europy Wschodniej i Zachodniej, można to śmiało nazwać małą wojną światową tamtych czasów, w ciągu kilku/kilkunastu godzin zginęło jakieś 50 tys chłopa... istna rzeź.
 
Tak, to jedna z najważniejszych bitew w historii ludzkości. Niesamowicie ciekawa sprawa i geneza tego wydarzenia. Aecjusz, który nazywany jest "ostatnim rzymianinem" pierwotnie miał - o dziwo - dobre stosunki z Hunami (nie wiadomo czy osobiście znał Atyllę), ale przez ich ambicję i chęć coraz to nowych podbojów zmienił podejścię względem Ordy i tak zaczął się konflikt. Doprowadziło to do owej bitwy (451 n.e.), która z kolei jedynie przedłużyła istnienie Cesarstwa Rzymskiego o 25 lat (476 n.e.). Gdyby Hunowie nie zostali pokonani to nasza kultura byłaby zupełnie inna. Na ciekawostkę zasługuję fakt, iż w tej bitwie brały udział chyba wszystkie ludy/plemiona Europy Wschodniej i Zachodniej, można to śmiało nazwać małą wojną światową tamtych czasów, w ciągu kilku/kilkunastu godzin zginęło jakieś 50 tys chłopa... istna rzeź.
Szczególnie ciekawa jest właśnie ilość ludów/plemion, która wzięła udział w tamtej bitwie. To też dodaje tej bitwie mnóstwo epickości.
 
Nooo muszę Wam powiedzieć, że fajnie fajnie się to czyta. Właśnie jestem po przeczytaniu ponad 40stron z takim trunkiem o kolorze herbatki zalewanym colą, czasem jakiś dymek. Kilka przerw. No tak z 3 godzinki czytania.
Nie kumam tylko czemu co chwile ktoś wpada, żeby to wyciszyć. Przecież to lepsze niż sama gra:)
No wiadomo czasem się robi smutno jak ktoś jedzie jak ze ściereczką z liderem jednym czy drugim. Smutno się czyta bo wiadomo jakie to uczucie tyle czasu w to wkładać a jeszcze ktoś Ci wytyka jakieś błędy czy chwile słabości. No ale bycie liderem ma taką cenę że zapamiętają głównie porażkę i wszystko co najgorsze zrobiłeś.
Co młodszym graczom mogę powiedzieć, że z 10 lat temu na grepo na co ambitniejszych światach ludzie tak samo nakręcali atmosferę i to fajnie że to się nie zmienia. Bez tego FO ta gra traciłaby z 60% swojej wartości. Tutaj można wyżyć się, można oddać pokłony i poskladać konkuretna tak że go to zaboli bardziej niż 2 stracone cuda w jedną noc.

Miałem taką nadzieję właśnie żeby wejść i się wczuć, żeby mi się nie odechciało za szybko tego świata. Po rozwodzie tak sobie pomyślałem że grepo to będzie fajne rozwiązanie bo nikt nie będzie mi pier żeby wyciszyć te piski z telefonu;) No i cel zrealizowany. Tak trzymać:D
 
3oKwLXR.jpg
 
Nooo muszę Wam powiedzieć, że fajnie fajnie się to czyta. Właśnie jestem po przeczytaniu ponad 40stron z takim trunkiem o kolorze herbatki zalewanym colą, czasem jakiś dymek. Kilka przerw. No tak z 3 godzinki czytania.
Nie kumam tylko czemu co chwile ktoś wpada, żeby to wyciszyć. Przecież to lepsze niż sama gra:)
No wiadomo czasem się robi smutno jak ktoś jedzie jak ze ściereczką z liderem jednym czy drugim. Smutno się czyta bo wiadomo jakie to uczucie tyle czasu w to wkładać a jeszcze ktoś Ci wytyka jakieś błędy czy chwile słabości. No ale bycie liderem ma taką cenę że zapamiętają głównie porażkę i wszystko co najgorsze zrobiłeś.
Co młodszym graczom mogę powiedzieć, że z 10 lat temu na grepo na co ambitniejszych światach ludzie tak samo nakręcali atmosferę i to fajnie że to się nie zmienia. Bez tego FO ta gra traciłaby z 60% swojej wartości. Tutaj można wyżyć się, można oddać pokłony i poskladać konkuretna tak że go to zaboli bardziej niż 2 stracone cuda w jedną noc.

Miałem taką nadzieję właśnie żeby wejść i się wczuć, żeby mi się nie odechciało za szybko tego świata. Po rozwodzie tak sobie pomyślałem że grepo to będzie fajne rozwiązanie bo nikt nie będzie mi pier żeby wyciszyć te piski z telefonu;) No i cel zrealizowany. Tak trzymać:D
No nie wiem norbi.
Wiadomo, grepo lepsze niż toxic żona, ale może lepiej wybrać w końcu coś przyjemnego?
 
No nie wiem norbi.
Wiadomo, grepo lepsze niż toxic żona, ale może lepiej wybrać w końcu coś przyjemnego?
Jak ktoś jest uzależniony od grania to grepo to najprzyjemniejsze rozwiązanie. Jak gram w csa- valoratna czy jakiegoś innego lola to nie można smażyć przeciwnika. Tutaj kontakt jest bardziej bezpośredni. Ledwo się świat zaczął a już miałem sytuację, że ktoś mnie zabuntował, od razu napisał pozaczepiał, namądrzył a ten Pogromca jekieś biednej Dorotki już szaraki zaliczył:) to co mogę mu teraz pisać jest dużo przyjemniejsze niż 40fragów w rankedzie:p
 
Jak ktoś jest uzależniony od grania to grepo to najprzyjemniejsze rozwiązanie. Jak gram w csa- valoratna czy jakiegoś innego lola to nie można smażyć przeciwnika. Tutaj kontakt jest bardziej bezpośredni. Ledwo się świat zaczął a już miałem sytuację, że ktoś mnie zabuntował, od razu napisał pozaczepiał, namądrzył a ten Pogromca jekieś biednej Dorotki już szaraki zaliczył:) to co mogę mu teraz pisać jest dużo przyjemniejsze niż 40fragów w rankedzie:p
Ja jestem uzależniony, a i tak nienawidzę tej gierki.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser32016

Guest
Panie Alfiarzu, w imieniu Wielkiej Kocimiętki składam najserdeczniejsze pozdrowienia Tobie. Nnaszemu prowodyrowi tego oto forum, pozdrawiam
 
Do góry