DeletedUser
Guest
Witam.
Zebrałem w całość kilka nurtujących mnie pytań i jeśli można prosiłbym o pomoc w odpowiedzi na nie:
- w momencie buntu (z mojej strony) moi sojusznicy dosyłają wsparcie do danego miasta (oczywiście deff) zarówno jednostki lądowe jak i flotę. Zagrożenia ze strony innych graczy z wyspy którzy mogli by mi przeszkadzać nie widzę, ale spodziewam się próby likwidacji buntu sojuszników gracza z innych wysp. W związku z tym pytanie - czy w takiej sytuacji warto posyłać na wsparcie zdecydowanie więcej floty, czy jednak lądu? Skoro przy podburzaniu stoi tam już moja (i sojusznicza) flota oraz ląd, to inni gracze aby próbować odbić miasto muszą najpierw zatopić mi flotę aby doszło do lądowej? Czy po prostu gdy mam mocny ląd dorzucać tylko statki deff aby nikt się do miasta nie przebił? I czy zatopienie tylko mojej flotki automatycznie wyrzuca mnie z tego miasta?
- czy gracz u którego robię bunt ma możliwość w tym czasie budowania jakiegokolwiek wojska?
- jeżeli planuję bunt aby zahaczył nocny bonus to w momencie, gdy stanę się obrońcą danego miasta będę mógł z niego skorzystać?
- gdy wysyłam ataki czyszczące przed buntem to warto jest niszczyć mur katapultami? czy może w momencie, gdy zostaję obrońcą moje jednostki dostają bonus od jego wielkości?
- cytat z wiki: "Po upływie 12 godzin dane miasto znajduje się w stanie buntu. Agresor może je wtedy zaatakować statkiem kolonizacyjnym przed upływem kolejnych 12 godzin. Jeżeli wygra walkę, miasto od razu należy do niego." Jaką walkę mam wygrać skoro jeśli dobrze rozumiem to w mieście są moje jednostki które podburzały do buntu?
Zebrałem w całość kilka nurtujących mnie pytań i jeśli można prosiłbym o pomoc w odpowiedzi na nie:
- w momencie buntu (z mojej strony) moi sojusznicy dosyłają wsparcie do danego miasta (oczywiście deff) zarówno jednostki lądowe jak i flotę. Zagrożenia ze strony innych graczy z wyspy którzy mogli by mi przeszkadzać nie widzę, ale spodziewam się próby likwidacji buntu sojuszników gracza z innych wysp. W związku z tym pytanie - czy w takiej sytuacji warto posyłać na wsparcie zdecydowanie więcej floty, czy jednak lądu? Skoro przy podburzaniu stoi tam już moja (i sojusznicza) flota oraz ląd, to inni gracze aby próbować odbić miasto muszą najpierw zatopić mi flotę aby doszło do lądowej? Czy po prostu gdy mam mocny ląd dorzucać tylko statki deff aby nikt się do miasta nie przebił? I czy zatopienie tylko mojej flotki automatycznie wyrzuca mnie z tego miasta?
- czy gracz u którego robię bunt ma możliwość w tym czasie budowania jakiegokolwiek wojska?
- jeżeli planuję bunt aby zahaczył nocny bonus to w momencie, gdy stanę się obrońcą danego miasta będę mógł z niego skorzystać?
- gdy wysyłam ataki czyszczące przed buntem to warto jest niszczyć mur katapultami? czy może w momencie, gdy zostaję obrońcą moje jednostki dostają bonus od jego wielkości?
- cytat z wiki: "Po upływie 12 godzin dane miasto znajduje się w stanie buntu. Agresor może je wtedy zaatakować statkiem kolonizacyjnym przed upływem kolejnych 12 godzin. Jeżeli wygra walkę, miasto od razu należy do niego." Jaką walkę mam wygrać skoro jeśli dobrze rozumiem to w mieście są moje jednostki które podburzały do buntu?