Oj czuliśmy czuliśmy. To była fajna zabawa, musieć przewidzieć co kombinujecie i gdzie możecie nas zaskoczyć. Takie szachy + wróżenie z fusów, dzięki Wam za to, że oddaliście nic za free
Świat jeszcze trwa, cuda jeszcze nie stanęły, nie otwierajmy szampana póki nie wiemy co się wydarzy. Nie mniej, sam okres przed cudami pokazał, że nazwanie tego świata ogórkowym by Was obraziło. Fajna zabawa, już do końca będę pamiętać to wstawanie o 5 by sypać (dzięki Łuki za pobudki i motywowanie gdy mi się nie chciało
), siedzenie do 1-2 by sypać i zacięte dyskusje co skrócić, jak sypać i przewidzieć naprawdę każdą ewentualność. Świetnie jest grać u boku takich osób, które zaangażowaniem pokazują, że nie siedzisz tu dla koronki czy większego limitu łask, a dla nich.
P.S. To żadna porażka. Bo nie wiem czy wiecie, ale... te cudaki nie są prawdziwe
zaorają je razem z tym światem za jakiś czas