Milas - rozmowy o świecie i nie tylko

Racja samo kupienie złota nic nie da, aktywność i ogarnianie tematu przede wszystkim tylko widzisz jest różnica przynajmniej dla mnie bo gdybym ja te kilka tys miał wydać w miesiąc czy też rok to osobiście wolałbym je obrócić i mieć kilkadziesiąt tys realnych pieniędzy.
Poza tym takie osoby o których mówisz jest ich nie wiele i czekawe ile czasu jeszcze utrzymają na fali polskie grepo.
W dzisiejszych czasach ludzie z kasą inwestują giełda, spółki, nieruchomości, itd i ostatnią rzeczą którą robią to pompowanie kasy w grepo i pilnowanie domków.
No tak, tylko co jak już masz te kilkadziesiąt k realnych pieniędzy? Dalej będziesz obracał w nieskończoność tylko po to by mieć ich więcej i więcej i więcej? Dla mnie praktyka wydawania ~5% zysków na "przyjemności" jest jak najbardziej ok i chroni przed zwariowaniem.
A to na co ktoś te pieniądze wydaje to już jego sprawa i nie powinno nikogo obchodzić, czy wyjedzie na ekskluzywne wakacje, kupi nowy motor czy zbrojenia w głupiej gierce ;p.
 
Mi się wydaje, że jednak trochę to zależy. Może niektórym sprawia przyjemność budowanie domków czy tam granie w brązowej lidze w trybie FUT w FIFIE (nie wiem czy coś jeszcze takiego jest, nie mam FIFY od 2018). Wszystko to kwestia ambicji, zarówno w grze jak i w życiu. Ktoś będzie usatysfakcjonowany tym, że jest szarym pracownikiem i może pozwolić sobie na wakacje w pipidówie a ktoś dopiero gdy będzie kierownikiem i wakacje będzie spędzał na Majorce
No i ok, jak ktoś lubi sobie grać byle jak, nie ambitnie i ma z tego frajdę to niech ma, ale niech nie narzeka wtedy, że są też osoby które grają "profesjonalnie", poświęcają grze znacznie więcej czasu, mają większą wiedzę i doświadczenia i przez to zawsze będą lepsze.
To jest trochę taka sytuacja, jakbym grał sobie w szachy dla zabawy raz na jakiś czas, poszedł na turniej, zajął ostatnie miejsce i narzekał, że to nie fair, bo wszyscy uczestniczy mają wyuczone X debiutów etc., a mi się nigdy nie chciało aż tak angażować.
 
Nie wiem, strzelam - satysfakcję?
Po co grać w gry, jak nie dla satysfakcji, radości xd
poważnie ?

a jeszcze niedawno Oszczep inaczej to ujął , zacytuję : 'Nie wiem skąd założenie, że jakakolwiek gra ONLINE ma sprawiać przyjemność."
oczywiście również wiele innych rzeczy przytoczył w swojej wypowiedzi jak i to o poświęceniu by coś osiągnąć należy reagować na wszystkie ataki , wstawać w nocy itd

temat jest założony w nawiązaniu o nowy serwer tak dla przypomnienia , moje wypowiedzi stale oparte są z tematem MILAS a wielu klepie ponad to i nie na temat
 
poważnie ?

a jeszcze niedawno Oszczep inaczej to ujął , zacytuję : 'Nie wiem skąd założenie, że jakakolwiek gra ONLINE ma sprawiać przyjemność."
oczywiście również wiele innych rzeczy przytoczył w swojej wypowiedzi jak i to o poświęceniu by coś osiągnąć należy reagować na wszystkie ataki , wstawać w nocy itd

temat jest założony w nawiązaniu o nowy serwer tak dla przypomnienia , moje wypowiedzi stale oparte są z tematem MILAS a wielu klepie ponad to i nie na temat
No ja uważam, że artefakt za ten serwer nie daje takowej satysfakcji, dlatego nie ma sensu wbijać XD
 
Ale skoro te osiągnięcia i blaszki nic nie dają, to po co siedzieć dzień w dzień godzinami przed tym grepo?
Dla mnie o wiele gorszą stratą, od pakietów, jest strata ogromnej ilości czasu, jaką grepo zabiera. Jakby poświecić czas jaki poświęca się na grepo(dziesiątki godzin tygodniowo) na coś innego jak pracę czy "zwiększenie kwalifikacji" to można by to przełożyć na znacznie większe kwoty niż parę stów na pakiety.
Ja siedzę for fun i tego nie ukrywam.
Grywałem kiedyś na ogame.pl czy też w Warcrafta III poprzez battle.net ale nie pompowałem się jakimiś osiągnięciami ani nie wydawałem kasy by mieć coś lepiej. Wiadomo każdy robi ze swoją kasą co chce i kiedy chce ja jednak wolę zainwestować i pomnożyć niż tracić.

Nie nie będę klepał tutaj regułek że świat bez złota był lepszy itd bo to bez sensu gra ma zarabiać. Można np ograniczyć budowę złotego murka poprzez brak możliwości ukończenia budowy 10 minut przed nadejściem ataku. Można ograniczyć złom na zasadzie jesteś przypięty do sojuszu i nagle Ty jako agresor wychodzisz bądź wychodzi osoba która ten złom daje i cyk blokada na atak przez 48h.Może to drastyczne i należało by to zbalansować dlatego jest to tylko przykładem by te zmysły taki wielkiej roli nie grały. Czyż nie lepiej punkty na wrogu zdobywać?
 
Ok...tylko powiedz co Tobie dawają wirtualne osiągnięcia blaszki odznaczenia itd? Nie zarabiasz na tym a ewentualnie tracisz kupując złoto lub pakiety, a jeśli zloto masz z handlu to spoko ale są tacy co grube pakiety zbrojeń dokupują. Czy nie lepiej to zainwestować i mieć realny zysk?
Piszesz to do gościa co inwestuje na giełdzie więc kek
 
No i ok, jak ktoś lubi sobie grać byle jak, nie ambitnie i ma z tego frajdę to niech ma, ale niech nie narzeka wtedy, że są też osoby które grają "profesjonalnie", poświęcają grze znacznie więcej czasu, mają większą wiedzę i doświadczenia i przez to zawsze będą lepsze.
To jest trochę taka sytuacja, jakbym grał sobie w szachy dla zabawy raz na jakiś czas, poszedł na turniej, zajął ostatnie miejsce i narzekał, że to nie fair, bo wszyscy uczestniczy mają wyuczone X debiutów etc., a mi się nigdy nie chciało aż tak angażować.
Ależ oczywiście, zgadzam się w 100%. Jak ktoś gra na pół gwizdka to niech nie płacze, że obskakuje porządne bęcki na każdym serwerze
 
poważnie ?

a jeszcze niedawno Oszczep inaczej to ujął , zacytuję : 'Nie wiem skąd założenie, że jakakolwiek gra ONLINE ma sprawiać przyjemność."
oczywiście również wiele innych rzeczy przytoczył w swojej wypowiedzi jak i to o poświęceniu by coś osiągnąć należy reagować na wszystkie ataki , wstawać w nocy itd

temat jest założony w nawiązaniu o nowy serwer tak dla przypomnienia , moje wypowiedzi stale oparte są z tematem MILAS a wielu klepie ponad to i nie na temat
Twoje wypowiedzi są bez sensu więc nikt już nawet nie ma zamiaru na nie odpisywać
 
Zresztą takie gadanie o tym, że złoto etc. zabiło grę, przez co jest mniej graczy itd.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Gry przeglądarkowe są już reliktem, który ciągle traci na popularności i prędzej lub później umrze. Konkurencja, czy to w branży gier czy ogólnie rozrywki jest ogromna, więc oczywiste jest, że ilość graczy będzie spadać. Do same grepo, jest grą, która wymaga mnóstwa uwagi i czasu, szczególnie na wysokim poziomie gry, jednocześnie będąc dość nudną, szczególnie jeśli grasz dłużej i ciągle wykonujesz te same czynności/powtarzasz scenariusze.
Nowy gracz, który się pojawi, będzie miał ogromny problem(nic dziwnego) z dostaniem się do lepszych sojuszy i będzie zmuszony do gry w tych słabszych, gdzie będzie tracił miasta, co będzie zniechęcające. Jak nie będzie reagował na ataki z apki, to będzie też często tracił wojsko/offa w głupi sposób, co będzie zniechęcające, jak zainstaluje apke i będzie reagował, to zniechęcający/uciążliwy mogą stać się dla niego ciągłe alarmy itd.
A zamiast tego może przecież kupić sobie ciekawszą gierkę, w którą będzie sobie pykał po pracy, na całkowitym luziku, bez zobowiązań, wtedy kiedy będzie chciał, a nie wtedy, kiedy musi, bo apka zawyła.
 
Nastąpiła zmiana tematu i brak konkretu...no ale wcale mnie to nie zdziwiło. W końcu zbyt szczegółowo opisałem problem i nie ma jak się odnieść do tego.
 
Ja siedzę for fun i tego nie ukrywam.
Grywałem kiedyś na ogame.pl czy też w Warcrafta III poprzez battle.net ale nie pompowałem się jakimiś osiągnięciami ani nie wydawałem kasy by mieć coś lepiej. Wiadomo każdy robi ze swoją kasą co chce i kiedy chce ja jednak wolę zainwestować i pomnożyć niż tracić.

Nie nie będę klepał tutaj regułek że świat bez złota był lepszy itd bo to bez sensu gra ma zarabiać. Można np ograniczyć budowę złotego murka poprzez brak możliwości ukończenia budowy 10 minut przed nadejściem ataku. Można ograniczyć złom na zasadzie jesteś przypięty do sojuszu i nagle Ty jako agresor wychodzisz bądź wychodzi osoba która ten złom daje i cyk blokada na atak przez 48h.Może to drastyczne i należało by to zbalansować dlatego jest to tylko przykładem by te zmysły taki wielkiej roli nie grały. Czyż nie lepiej punkty na wrogu zdobywać?
A na wakacje jeździsz czy wolisz inwestować pieniądze?
Piszesz to do gościa co inwestuje na giełdzie więc kek
Bardziej krypto chyba xd
Co to jest "kek" polska mowa zbyt trudna?

Dobrze, że inwestujesz...pytanie czy tylko inwestujesz, bo jak tak to bieda ;)
https://www.miejski.pl/slowo-Kek polecam stronkę
Zresztą takie gadanie o tym, że złoto etc. zabiło grę, przez co jest mniej graczy itd.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Gry przeglądarkowe są już reliktem, który ciągle traci na popularności i prędzej lub później umrze. Konkurencja, czy to w branży gier czy ogólnie rozrywki jest ogromna, więc oczywiste jest, że ilość graczy będzie spadać. Do same grepo, jest grą, która wymaga mnóstwa uwagi i czasu, szczególnie na wysokim poziomie gry, jednocześnie będąc dość nudną, szczególnie jeśli grasz dłużej i ciągle wykonujesz te same czynności/powtarzasz scenariusze.
Nowy gracz, który się pojawi, będzie miał ogromny problem(nic dziwnego) z dostaniem się do lepszych sojuszy i będzie zmuszony do gry w tych słabszych, gdzie będzie tracił miasta, co będzie zniechęcające. Jak nie będzie reagował na ataki z apki, to będzie też często tracił wojsko/offa w głupi sposób, co będzie zniechęcające, jak zainstaluje apke i będzie reagował, to zniechęcający/uciążliwy mogą stać się dla niego ciągłe alarmy itd.
A zamiast tego może przecież kupić sobie ciekawszą gierkę, w którą będzie sobie pykał po pracy, na całkowitym luziku, bez zobowiązań, wtedy kiedy będzie chciał, a nie wtedy, kiedy musi, bo apka zawyła.
Samo to, że w ekipach teraz wielu wejdzie jak tamten czy inny wejdzie. Ludzie z ekip grają w tą grę głównie jeszcze dla znajomych i atmosfery.
 
Reasumując:
1) Ekipy wejdą czy nie wejdą to zależy tylko od nich, nie od krzykaczy tak samo jak to czy będą grali w koalicjach/paktach/ponach
2) Każdy kasę wydaje na co chce i kiedy chce, jednak nie ilość wydanego złota świadczy o poziomie gracza. Na to wpływ ma wiele czynników, jak czas, organizacja, znajomość mechanik gry i sojusz
3) Złoto nie jest powodem, a na pewno nie jest głównym powodem. Tak jak punkcie 2, wpływa na to wiele rzeczy

Fakty.
 
Do góry