DeletedUser
Guest
z jednej strony przyznam Ci rację, z drugiej muszę powiedzieć swoje. Na plemionach przy zamknięciu świata koleś zjechany do zera nie miał prawa wbicia na owy świat ponownie, czy to oznacza że tego tu nie bedzie?
I druga sprawa. Farmić mogę do bólu. Z tego co napisałeś oznacza ze pozostaje mi nękać kolesi z sąsiedztwa do ich rezygnacji z gry. Czemu? Skoro wioski w głębi wyspy są tylko do farmienia to każdy gracz może tu siedzieć póki mu się nie znudzi np moje wredne zachowanie pod jego obecność. Co za tym idzie. On traci wojska o ile je odbuduje (nie traci o ile pomyśli), ja tracę wojska na jego jechaniu i tak można w kółko o ile będzie uparty lub go nie przejmę.
I druga sprawa. Farmić mogę do bólu. Z tego co napisałeś oznacza ze pozostaje mi nękać kolesi z sąsiedztwa do ich rezygnacji z gry. Czemu? Skoro wioski w głębi wyspy są tylko do farmienia to każdy gracz może tu siedzieć póki mu się nie znudzi np moje wredne zachowanie pod jego obecność. Co za tym idzie. On traci wojska o ile je odbuduje (nie traci o ile pomyśli), ja tracę wojska na jego jechaniu i tak można w kółko o ile będzie uparty lub go nie przejmę.