Araab nie u cośków :/A rollo kebab?
Araab nie u cośków :/A rollo kebab?
To czemu cośki nie dogadały się z 1.Grobem 2.Chłopakami 3.Wikingami 4..M55 5.Jakieś zapasowe masówki na tyłach na bonus.cośków nie ma kto obstawiać i problemy Najmana się pojawiają
No o tej postawie właśnie mówię.alpha a ty dalej swoje tyle razy ci pisałem że cośki są tu tylko handlu, a że handel się skończył to powoli i cośki się kończą
Myślę że problemem nie są nowo wychodzące światy, a najmocniejsze sojusze które się łączą w jeden potężny 3 sojuszowi( Karciarze, Kasiarze, Kanciarze), które to z góry na 90 % wygrają taki świat. Na Dionie chociażby rozgrywka była ciekawa bo było kilka mocnych sojuszy Lisy, Sigma, Cośki, ZC.No jakby pomyśleli to by na spokojnie mogli powalczyć. Dopiero miesiąc serwera minął,ale po co jak zaraz wyjdzie nowy i tu można odpuścić. I tu jest problem psujący rozgrywkę na grepo. Sojusze odpuszczają i proboja na nowym świecie bo za często nowe startują.
Czy dion był ciekawy? Tu już różne głosy są, dla niektórych był właśnie nudny, ze względu na dysproporcje Nikiforoos potwierdzi chyba. Moim zdaniem znacznie ciekawszy/równiejszy by był, gdyby coki po drugiej stronie grały. Niemniej dion pokazał też coś innego, że nawet bardzo mocna ekipa może być zatrzymana, a nawet zepchnięta w defensywę jeśli postawi się na przeciwko takiej ogromną i w miarę zorganizowaną masę. Tutaj czegoś takiego nikt nie spróbował i to jest problem ;p.Myślę że problemem nie są nowo wychodzące światy, a najmocniejsze sojusze które się łączą w jeden potężny 3 sojuszowi( Karciarze, Kasiarze, Kanciarze), które to z góry na 90 % wygrają taki świat. Na Dionie chociażby rozgrywka była ciekawa bo było kilka mocnych sojuszy Lisy, Sigma, Cośki, ZC.
Tutaj natomiast część graczy z każdego sojuszu (prócz Coskow i części ZC, która gra w chłopakach) połączyła się właśnie w ten jeden sojusz po free wina.
Zaraz ktoś powie że jestem słupem i nie powinienem o tym gadać - tak, jestem słupem jednak takie twory odbierają chęć rywalizacji
Niemniej dion pokazał też coś innego, że nawet bardzo mocna ekipa może być zatrzymana, a nawet zepchnięta w defensywę jeśli postawi się na przeciwko takiej ogromną i w miarę zorganizowaną masę. Tutaj czegoś takiego nikt nie spróbował i to jest problem ;p.
Tylko ze ten sojusz nie jest aż tak potężny bo 50% gra na pół gwizdka (moze nawet lepiej) więc jest szansa powalczyćMyślę że problemem nie są nowo wychodzące światy, a najmocniejsze sojusze które się łączą w jeden potężny 3 sojuszowi( Karciarze, Kasiarze, Kanciarze), które to z góry na 90 % wygrają taki świat. Na Dionie chociażby rozgrywka była ciekawa bo było kilka mocnych sojuszy Lisy, Sigma, Cośki, ZC.
Tutaj natomiast część graczy z każdego sojuszu (prócz Coskow i części ZC, która gra w chłopakach) połączyła się właśnie w ten jeden sojusz po free wina.
Zaraz ktoś powie że jestem słupem i nie powinienem o tym gadać - tak, jestem słupem jednak takie twory odbierają chęć rywalizacji
Też prawda.Tylko ze ten sojusz nie jest aż tak potężny bo 50% gra na pół gwizdka (moze nawet lepiej) więc jest szansa powalczyć
Pegaz dobry przykład. Da się pokombinować i wyrównać serwer, nawet pozornie "z góry rozstrzygnięty", tylko próbować trzeba.Dion to słabe porównanie, bo tam długo przed startem trwały przygotowania i każdy wiedział kto wejdzie i jak może ten serwer wyglądać. Tutaj bardziej druga Messembria albo Pegas.
Moim zdaniem do pewnego momentu był ciekawy chociażby desant na m46 i nakładające się akcje( było co robić i w offie i w deffie)Czy dion był ciekawy? Tu już różne głosy są, dla niektórych był właśnie nudny, ze względu na dysproporcje Nikiforoos potwierdzi chyba. Moim zdaniem znacznie ciekawszy/równiejszy by był, gdyby coki po drugiej stronie grały. Niemniej dion pokazał też coś innego, że nawet bardzo mocna ekipa może być zatrzymana, a nawet zepchnięta w defensywę jeśli postawi się na przeciwko takiej ogromną i w miarę zorganizowaną masę. Tutaj czegoś takiego nikt nie spróbował i to jest problem ;p.
Nie wiem co się działo na tych światach więc się nie wypowiemDion to słabe porównanie, bo tam długo przed startem trwały przygotowania i każdy wiedział kto wejdzie i jak może ten serwer wyglądać. Tutaj bardziej druga Messembria albo Pegas.
Okej może teraz tak, pewnie niedokończone poprzednie światy czy chwilowy brak czasu. Jednak w przypadku gdyby nawet ta koalicja powstała to chociażby jakby chociażby DEIF zagrał na 100% to już zdecydowanie rośnie przewaga nawet nad taką koalicja.Tylko ze ten sojusz nie jest aż tak potężny bo 50% gra na pół gwizdka (moze nawet lepiej) więc jest szansa powalczyć
Świat jest z góry skazany na porażkę, póki myślicie, że jest z góry skazany na porażkę ;p.Natomiast u nas połowie się nie chce, ponieważ świat z góry skazany na porażkę
Kołcz SłońŚwiat jest z góry skazany na porażkę, póki myślicie, że jest z góry skazany na porażkę ;p.
Myślenie, że coś jest możliwe, nie sprawia, że jest możliwe, ale jak jesteś pewny, że coś jest niemożliwe, to takie jest, póki nie zmienisz myślenia, dlatego musisz uwierzyć xD.
My mamy mnie więc macie foryświat z góry skazany na porażkę
Porównanie do Pegasa wydaje się całkiem sensowne z racji na to, że tam też stworzenie koalicji robiącej wspólne akcje trochę zajęło. No i pegas ostatecznie dałoby się wygrać tą koalicja jakby nie popełnione błędy w przygotowaniu do dominacji xD. Tutaj jest po prostu kwestia, że ktoś musiałby usiąść pogadać z innymi sojkami i pokierować koalicja jak należy i może wyjść naprawdę ciekawy i wymagający serwer, ale jak nie ma motywacji i morali no to serwer może się i szybko skończyć, bo solo to każdemu sojkowi będzie się ciężko mierzyć z karciarzami.Dion to słabe porównanie, bo tam długo przed startem trwały przygotowania i każdy wiedział kto wejdzie i jak może ten serwer wyglądać. Tutaj bardziej druga Messembria albo Pegas.