Pontonem przez Wisłę

Siemanko!
Ruszyłem wczoraj w Czechowicach- Dziedzicach pontonem przez Wisłę. Dokładniej wodowanie było na rzece Białej, która tuż za Czechowicami łączy się z Wisłą. Jest to praktycznie sam początek Wisły gdzie można swobodnie płynąć kajakiem czy pontonem. Jakie mam cele na tę wycieczkę?
Słuchajcie, jest młody człowiek który potrzebuje pieniędzy na swobodne życie.


Niestety pomimo młodego wieku już musi walczyć z trudami codzienności. Cukrzyca to choroba nieuleczalna, ale da się z nią żyć.
Nigdy nie robiłem jakiś zasięgów w internecie, w sumie zawsze wolałem być anonimowy, więc też nie bardzo mam jak dojść do pewnych osób. Jeżeli widzisz post, daj lajka, udostępnij, wpłać proszę jakiegoś piątaka. Niech się niesie. Ja sam wpłacę tyle złotych ile przepłynę kilometrów. 1km=1zl.

A jaki cel dla mnie? Chciałbym zobaczyć co najmniej Wawel od innej strony. To taki realny plan dla mnie do zrobienia. Czy możliwy? Myślę, że tak. Jest to też dla mnie sprawdzian czy człowiek bez treningu, nowicjusz (kilkanaście razy byłem rekreacyjnie na kajakach), mający pracę głównie siedząca, ale z ogromnym samozaparciem i nie poddający się, jest wstanie płynąć Wisłą i osiągnąć założony cel :)
received-1937299463317974.jpg
 
Do góry