Dla mnie i tak to plemię nie ma żadnej wartości. Raz wyrzucają 50 raz przyjmują 20! I jak w takim wypadku mówić o zgraniu? Jak w takim wypadku można mówić o atmosferze? Wolę być w moim plemieniu Hegomonium niż w troi czy tym podobnym zmasowanym masówką (jak to powiedział mój stary wróg). Spadamy troszkę w ranking ale za to jesteśmy jako wspólnota, jesteśmy zgrani i nie wyrzucamy od tak 50 osób. To jest moje zdanie. Cieżcie się z tego waszego top 2. I zobaczymy po pierwszych wojnach kto będzie się cieszyć
Wyraziłem moje zdanie bo od tego jest forum. Mało mnie będą obchodzić ewentualne komentarze troi/sroi.