Założenie miasta

  • Rozpoczynający wątek Witus27
  • Data rozpoczęcia

Czy pomysł jest dobry ?

  • Tak

    Głosy: 10 32,3%
  • Nie

    Głosy: 20 64,5%
  • Bez zdania

    Głosy: 3 9,7%
  • Dopracować

    Głosy: 2 6,5%

  • W sumie głosujących
    31
  • Głosowanie zakończone .
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
Siema wszystkim to jest mój drugi pomysł bo pierwszy ze statkami jakoś nikt nie poparł.Drugi mój pomysł polega na tym że kiedy gracz zaczyna grę to ma kompas i wybiera kierunek gdzie chce założyć miasto komputer losuje i wybiera gdzie ma być miasto ja proponuję dodać opcję wybierz miasto na mapie ta opcja pozwoli założyć miasto na wolnej posadzie i proponuję dodać jeszcze jedną opcję co pozwoli wyszukać gracza koło którego chcesz założyć miasto .Ta opcja jest dobra tym że jest np. pusta wyspa i kilka graczy zaczyna grę i chce być koło siebie to biorą wolną wyspę i zakładają miasta.
 

DeletedUser17

Guest
*A co w sytuacji gdyby ktoś postanowił urządzić sobie multi?

*Na wyspie pełnej znajomych nie ma rywalizacji-wszyscy są do siebie pokojowo nastawieni przez co wpływy z wiosek rolniczych są mniejsze

*Możnaby specjalnie zrobić komuś psikusa i namówić znajomych aby założyli wioski na wyspie z dobrym graczem, a potem zaniechali logowania-gracz nie miałby w sumie co farmić, bo wioski prędzej czy później by się rozpadły

To kilka argumentów na NIE
 

DeletedUser

Guest
do tego co poprzednik napisał dodam jeszcze jedno:

grałem w pewną grę w której było to o czym mówisz. jak to się skończyło? a no tak że gracze grający od początku byli porozsiewani a świeżaczki wybrać mogły miejsce na miasta tylko pomiędzy nimi. zero sprawiedliwości...

chcesz być z kumplami blisko? poczekaj na nowy świat, umów się że np godzinę po ruszeniu nowego świata logujecie sie na danym kierunku. wylądujecie w na tyle dużych odległościach by było co przejmować pomiędzy wami i na tyle bliskich by szybko sobie pomóc.

i rzecz druga: jeśli jakiś świat będzie mało popularny to gracze mogą być tak porozsiewani że nie będzie sensu przejmować. łatwiej będzie zakładać nowe miasta niż płynąć kolonem cały dzień do innego gracza. zabiłoby to więc grę w której głównie chodzi o walkę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
A ja lubię zwroty "gracze się wykruszają i gra umiera". Biorąc pod uwagę liczbę aktywntych graczy na wszystkich światach to chyba nie jest tak źle. Takie propozycje zazwyczaj zakładają osoby które padają po okresie ochronnym i to nie dlatego że późno zaczęły/trafiły na wyspę z dobrym graczem/mają daleko do sojusznika tylko poprostu najlepiej ponarzekać na coś niż przyznać się wprost "nie umiem grać, rezygnuję" a mówienie do admina czy moderatora że nie mają pojecia o grze jest conajmniej nie na miejscu.
 

DeletedUser

Guest
Tylko dziwne jest to że ja nie zacząłem gry równo ze światem a jakoś nikt mnie nie przejął mimo że wokół sami wrogowie. Może poprostu potrafię grać. Po drugie administracja ma trochę dokładniejsze informacje o ilości aktywnych graczy więc tego argumentu również nie rozumiem. Skoro tak Ci się nie podoba gra, team, kolor forum to poprostu nie graj. Gra nie jest obowiązkowa. Co do świętych krów to raczej chodziło mi o to że w tym wypadku mają rację a nie że team jest zawsze nieomylny. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Sądząc jednak po ilości postów i ich tonie uważam że to raczej wylewanie własnych frustracji niż obiektywna ocena. Dalsza dyskusja w takiej formie zostanie uznana za spam przez moderatora forum i posty zostaną usunięte. Otrzegam gdyż znów mogłby to być argument jakoby team był stronniczy i głuchy na krytykę.
 

DeletedUser

Guest
Witus27, niestety jestem na nie, ale nie z przekory czy na złość, a dlatego że pomysł mi się nie podoba i uważam że jest niepotrzebny.

Jeśli ktoś Cię przejął, to lepiej wylądować na wyspie z graczami o podobnym dorobku punktowym, niż z jakimiś siłaczami.
Opcja była by wykorzystywana prze graczy, którym się nie powiodło na danym serwie. Ot zaczęli by grę koło rozwiniętego i silnego kolegi (chodzi o dorobek w grze, a nie fizyczność :p) i ciągnęli by profity z tego, co wydaje mi się, było by troszkę nie fair w stosunku do graczy, którzy startują, a nie mają znajomości.

Ctos, odniosę się tylko do kilku cytatów, bo jestem leń i mi się więcej pisać nie chce :p

cos nie tak , do wylapywania multi sa inne srodki
A co ma piernik do wiatraka? Metody może są i inne, ale chyba nie zdajesz sobie sprawy, co "cwany gracz" mógł by zrobić z taką opcją.

zreszta w zaden sposob to nie zabezpiecza przed tym, zeby nie zalozyc kilku miast jeden po drugim i masz rzeczone multi
No nie bardzo, bo obecny system lokowania miast, jest hmmm losowy i prawdopodobieństwo, że wypadniesz na tej samej wyspie jest dość małe.

hym... moze ja glupi jestem , ale jakos zawsze mi sie wydawlo ze im wiecej sie dzieje im wiecej ludzi to lepiej, wieksza rywalizacja
no ale wedlug ciebie kilku graczy z kilkudziesiecioma miastami i gra tetni zyciem , no nie daj boze niech tych kilku graczy zawrze pokoj , albo lepiej zalozy jeden sojusz

Większa rywalizacja będzie między kilkoma lub kilkunastoma (jeśli mówimy o sojuszach) graczami, którzy są bardzo dobrze rozwinięci i posiadają rozległe imperia, niż między taką sama ilością graczy, ale słabo rozwiniętych.

to moze wez pod uwage inne aspekty gry , na przyklad wielkosc swiatow, chodzi o wielkosc czasowa , myslisz ze ludzie beda plywac do siebie tygodniami czy miesiacami , no dynamika gry bedzie astronomiczna
no wcale nie bedzie tragicznie

Niby racja, ale chciałabym też zauważyć że zasięg przeciętnego kolonizatora wynosi 48h (godzin) a nie tygodni czy miesięcy.

a ja powiem pomysl moze nie byc wcale taki zly , moze trzeba by go bylo dopracowac
Rozwiń. Obecny pomysł mi się nie podoba, może jednak zdołasz mnie i innych przekonać do słuszności wprowadzania czegoś takiego.

na pewno ten pomysl bylby dobry do zalozenia swojego drugiego pierwszego miasta , coz jesli przejma ci wszystkie miasta , system cie rzuca bog wie gdzie, a tak moglbys zalozyc je w poblizu gdzie grales , nie stracil bys kolegow - sojuszu
Nie chciałabym mieć takich kolegów, których się traci, bo jestem za daleko na mapie...
Jest taka metoda, która pozwala założyć miasta blisko sojuszu. Jest całkowicie legalna, tylko trzeba się trochę wysilić.



I na koniec, optymistyczny akcent ...

ewenementem na skale calego grepolis bedzie to jesli go przejma zaraz po okresie ochronnym , otoz okres ochronny w tej grze jest farsa, 5-7 dni, przez ten czas nic sie w miescie nie zrobi na tyle zeby byc atrakcyjnym do przejecia, najwczesniej przejmowane miasta maja okolo miesiaca
a mowie ze ktos nie umie grac bo go przejeli to druga farsa , bo taki gracz nie ma szans obrony przed kims mocniejszym , tu sie liczy tylko szczescie
I pozwolisz, że Cię tu zacytuję, bo Twoje słowa są po prostu idealne do tej sytuacji.
no wlasnie to jest wlasnie przyklad calkowitej nieznajomosci gry
A dlaczego tak uważam, to już się domyśl, może się czegoś nauczysz i nie będziesz potrzebował opcji wyboru lokalizacji miasta.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Siema wszystkim to jest mój drugi pomysł bo pierwszy ze statkami jakoś nikt nie poparł.Drugi mój pomysł polega na tym że kiedy gracz zaczyna grę to ma kompas i wybiera kierunek gdzie chce założyć miasto komputer losuje i wybiera gdzie ma być miasto ja proponuję dodać opcję wybierz miasto na mapie ta opcja pozwoli założyć miasto na wolnej posadzie i proponuję dodać jeszcze jedną opcję co pozwoli wyszukać gracza koło którego chcesz założyć miasto .Ta opcja jest dobra tym że jest np. pusta wyspa i kilka graczy zaczyna grę i chce być koło siebie to biorą wolną wyspę i zakładają miasta.


Co do tego pomysłu jestem na nie. Takie grupki szybko wypalałyby się, bo by nie było możliwości kogo atakować. Co do gry całego sojuszu na jednej wyspie dla mnie to kiepski pomysł, bo to nawet wtedy nie ma pomocy za bardzo i niema kogo farmić i przez to jest kiepski rozwój. Co z tego że będzie grupka znajomych na wyspie jak wystarczy 2-3 agresorów i taką wyspę rozwalą szybko.
Ana poparcie mojego nie coś z mojej gry. Zaczęłam ze znajomymi grać byliśmy rozsiani daleko od siebie zrobiliśmy sojuszu wspólnymi pomysłami i doświadczeniem daleko doszliśmy w grze. Ja dzięki temu że byłam sama na wyspie miałam okazję wyćwiczy się w grze w obronie i ataku, wiem że jak bym była ze znajomymi na wyspie to wątpię że to by mi się udało. Co to jest za przyjemność z gry strategicznej kiedy nic się nie dzieje i niema tego ryzyka że jak się atakuje to może się udać lub nie.
 

DeletedUser

Guest
nie no sam Team , i ja nie wiem Team jakiej gry ? bo chyba nie Grepolis
nie wiem w co ty akurat grasz , ale tu w Grepolis, praktycznie zasada jest tak ze na jednej wyspie jest kilku ludzi z jednego sojuszu , bardzo czesto mozna tez znalezc ludzi z dwoma miastam na jednej wyspie
wogole jest zasada grupowania sie w sojuszu, nie dosyc ze sa na jednym morzu , to jeszcze czesto wokol jakiegos obszaru , ewentualnie sa grupki ludzi na danym obszarze
Dla Pana informacji o dziwo gram w tą grę. Tak dobrze widzisz i nie musisz przecierać oczów ja tu gram. To że sojusze tak dla bezpieczeństwa sobie robią to ich decyzja, każdy tu gra inaczej. Jak zaczynałam grę na gammie wraz ze znajomymi to byłam sama na wyspie przeciwko jednemu sojuszowi i o dziwo cały sojusz pokonałam mimo ze parę razy zaliczyłam wtopę z wojskiem.(Tak to jest grepolis nie inna gra). To że miasta ma się na jednej wyspie ok, też tak mam, ale ja je zdobyłam od wroga, a nie dostałam w spadku bo gracz kończył. A co do rozrzucenia po mapie to jest przecież podbój i jak jest się zgranym sojuszem to można tak zrobić żeby graczy po przenosić, wystarczy tylko chcieć. Co do moich początków to na delcie też dołączając do sojuszu miałam zastrzeżenie że nie chce nikogo z mojej wyspy mieć w nim i z okolicznych, bo chciałam mieć możliwość na szybki rozwój, a nie blokowanie mnie przez sojuszników.


Ana poparcie mojego tak cos z mojej gry. Przyszedlem tu z ikariam , a wlasciwie przyszlismy, niestety nie wszyscy w jednym czasie , ale dosyc szybko , doslownie 2-3 dni , rozrzucilo nas po calej mapie, nawet na inne morza, oczywiscie stworzylismy identyczny sojusz jaki mielismy na ikariam, doswiadczenie na granie w sojuszu mielismy ogromne, bylismy zgrana paczka, w koncu bylismy topowym sojuszem ikariam, nie straszne nam byly pobodki 3-4 w nocy zeby wlaczyc gre bo cos waznego sie dzialo, ale to wszystko bylo na nic i cale wspolne granie wzielo w leb , odleglosci nas zabily, kilku z nas zakoczylo tu gre , a inni poodchodzili do innych sojuszy , co ciekawe wlasnie bardziej zgrupowanych w jednym miejscu
z reszta sam tak ucieklem, bo znajac ta gre wiedzialem ze oddalony daleko od sojuszu na nic mi sie on nie zda , a kolejny raz skonczyc gre , trzeba bylo z wroga zrobic przyjaciela i jak sie okazalo ze wokol mnie dominuje jeden sojusz i przejmuja ludzi wokol mnie , to po prostu napisalem do nich i sie do nich przylaczylem , i jak sie dowiedzialem , to bylem na liscie do przejecia przez nich :)
wiec tu nie zaklada sie sojuszy z kim sie chce , tu sie do nich ucieka

to czemu nie próbowaliście zmniejszyć tej odległości i po przenosić graczy niedaleko siebie?


i balgam zagrajcie przynajmniej troche w grapolis , zanim cos bedziecie o nim pisac
Do teamu nie dostaje się za piękne oczy, trzeba wiedzieć o grze dużo i w nią grać, ale widzę że tego niektórzy nie rozumieją...

i teraz w tej kwestii już odemnie na tyle nie mam zamiaru ciągnąć bezsensownej dyskusja, po za tym to są tematy do propozycji i wyrażania o niej zdania, a nie tylko zachwalania ze taki cudowny pomysł. Są różne style gry i różne podejścia do niej. Proszę też z łaski swojej nie odpisywać na tego posta, żeby w tym temacie nie spamować.
 

DeletedUser

Guest
Propozycja odrzucona.

W wersji 2.0 jest aktualnie dostępna opcja zaproszenia znajomego, który może osiedlić się na naszej wyspie.
Pozostała część pomysłu nie sprawdzi się, ponieważ nowe konta są rozmieszczane na obrzeżach już zasiedlonych okolic. Dzięki temu silniejsi gracze ze środka mapy nie są zagrożeniem dla początkujących.
 
Status
Zamknięty.
Do góry