DeletedUser28134
Guest
Na Lindosie wielkie zmiany, w ten poranek niesłychany,
Drinek funfel, znów przechlany,
A Pieseczka, punkty stały,
Stały, stały, wzrosły niesłychanie,
Bo to było dobre słanie,
Deffy, offy, manty także,
Szlachetnie są drinki wszakkże.
Punkty na swoich nabijają,
A wszystkich innych nonamów wyzywają,
Ale gdzie tam wielkie potopy,
Wielcy fajterzy wolą w ... czopy,
Bo takie są potrzebne,
Gdy nocne latanie tylko jest niezbędne,
Tak drinki są honorowe,
W każdą sobotę, w dni kolorowe.
Każdy zły, nielubiany,
Ale Banan i Iron wielce zakochany.
Po recytacji Archonta, to jest lepsze niż Szekspir
Drinek funfel, znów przechlany,
A Pieseczka, punkty stały,
Stały, stały, wzrosły niesłychanie,
Bo to było dobre słanie,
Deffy, offy, manty także,
Szlachetnie są drinki wszakkże.
Punkty na swoich nabijają,
A wszystkich innych nonamów wyzywają,
Ale gdzie tam wielkie potopy,
Wielcy fajterzy wolą w ... czopy,
Bo takie są potrzebne,
Gdy nocne latanie tylko jest niezbędne,
Tak drinki są honorowe,
W każdą sobotę, w dni kolorowe.
Każdy zły, nielubiany,
Ale Banan i Iron wielce zakochany.
Po recytacji Archonta, to jest lepsze niż Szekspir