Kto jak kto, ale my na nudę nie cierpimy
Może za mało czerwieni macie, że na nudę cierpicie ?Wachol nie ma za co przepraszać ...wszyscy mają dość tej nudy to i czasami ktoś się wyrwie przed szereg
Pewnie tak jest. Widocznie mi się tylko zdawało, że jak jest mniej zieleni to jest mniej nudyCzasami jest tak ,że nawet nie dużo czerwonych kropek potrafi fajnie się bronić. Także nie trzeba wiele ...tylko trochę chęci
Na tym świecie ta zasada nie działa, jak było wszędzie czerwono to po jakimś czasie tez już nuda była.Pewnie tak jest. Widocznie mi się tylko zdawało, że jak jest mniej zieleni to jest mniej nudy
Mnie też jest przykro z innego powodu, który Ci przedstawiłem na PW.Na tym świecie ta zasada nie działa, jak było wszędzie czerwono to po jakimś czasie tez już nuda była.
Z tą różnicą, że wy niestety szybciej odpadliście niż budowlańce - a to akurat dla mnie jest zaskoczeniem.
Jak widzę takich graczy jak KLEOPATRUS, który miał być waszym moralowcem, a dostał 3 bunty w 3 miastach i strzelił szaraki to ja już nie mam pytań.
I szczerze to mi się przykro trochę robi, bo wiem, że jest kilka osób u was, którym zależało, żeby cos ugrać, ale jak 75% ludzi ma to gdzieś, strzela szaraki, lub porzuca konto, robi drugie na tym samym świecie i pisze do nas o przyjęcie to naprawdę coś jest nie tak.
ja o tym samym mówię - ci którzy powinni być najbardziej wymagający pierwsi z tonącego okrętu pouciekali... w sumie wtedy to jeszcze nie tonącego, można powiedzieć że dorzucili swoje 3 grosze do tej góry lodowej, która zaczęła go topić...Mi tam szkoda graczy Sigmy, niektórzy tam grają na 200%, a inni na 20%... A już największym rozczarowaniem jest, jak niektórzy się chwalili, że nigdy żadnego miasta nie stracili, a jak przyszło co do czego to na urlop wskoczyli
redka heheheczyli co mozna juz gratulowac pijaka?
kto buduje cudaki?
Art buduje. Musiał byś widzieć jak redkę błaga by się nie wyszarzyła tylko biegała z taczkami!kto buduje cudaki?
Graty dla DonBeker, że odpuścił (urlop) wojnę z Sigmą bo kiedyś z nimi grał. Wybrnąłeś z sytuacji z gracją i elegancją godną podziwu.
niestety, powyższy wpis do zbitka luźnych informacji, nie polegających niestety na prawdzie. Tudzież inaczej, taka prawda z radia erewańGraty dla DonBeker, że odpuścił (urlop) wojnę z Sigmą bo kiedyś z nimi grał. Wybrnąłeś z sytuacji z gracją i elegancją godną podziwu.
To chyba już pora na konkluzję. Sigma wytrzymała miesiąc nie zadając ciosu. Miesiąc bo sama prosiła o dwa rozejmy które Pijacy respektowali od A do Z a Sigma niekoniecznie. Był sojusz i nie ma sojuszu. Anonimowi,Defekt i Oszołomy to sojusze które wytrzymały zdecydowanie dłużej więc Sigma nie była sojuszem nr.2 na tym serwerze. Dlaczego??
Dyplomacja - dyplomacją...Liczy się sojusz jako jedność. Aktywny i zdolny do poświęceń. Często na innych światach miałem masę buntów i zero deffa ale moim obowiązkiem było informowanie o ilości ataków i wysokości murów. Resztę za mnie robił sojusz i tak jest do dzisiaj .. W dwie strony to działa.. Jak dostaje cel w akcji off to nie pytam dlaczego taki, dlaczego tak daleko tylko lecę.. W jedności siła.. Siła jakiej nikt i nic na Polskim grepo mimo szczerych chęci nie powstrzyma...
to jest straszne co piszesz wytrzymaliście baty krócej niż my a waliły w nas wasze 3 sojusze i dwa pijusów i to było ok twoim zdaniem ?niestety, powyższy wpis do zbitka luźnych informacji, nie polegających niestety na prawdzie. Tudzież inaczej, taka prawda z radia erewań
i oczywiście, chcę Wam pogratulować, nawet bardzo, ale tylko i wyłącznie dyplomacji nie przekonamy się bowiem, ile by były warte Wasze ataki, gdyby nie to, że były skoordynowane z atakami 4/5 serwera (ps. czekam na odpowiedź o koincydencji czasowej, bo każdą inną mogę zdementować rapkami).
A sytuacja na świecie jest ciekawa, 20/30 graczy kontra cały serwer ))
i nasuwa się tylko jedne pytanie, kto następny po Sigmie? bo ec coraz bliżej......