Ataki na sojusznika

  • Rozpoczynający wątek krzysiek92162
  • Data rozpoczęcia

Tak czy nie?

  • Tak

    Głosy: 19 34,5%
  • Nie

    Głosy: 35 63,6%
  • Obojętne

    Głosy: 1 1,8%

  • W sumie głosujących
    55
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
Tej propozycji gracze plemion nie zrozumieja bo chodzi o widok atakow na sojusz. Chciałbym dostawac informacje w postaci na kogo idzie atak z mojego sojuszu abym w razie nie obecnosci kolegi wesprzec go.
 

DeletedUser

Guest
Odpada. Za duże udogodnienie dla obrońców i osób co im się nie chce grać(będą podchodzić do gry, a bo sojusznik zawsze zobaczy i nie muszę wchodzić na konto). Nie też dlatego że traci się frajdę z atakowania, bo przecież każdy wtedy może zobaczyć że Twojemu celowi jest potrzebna pomoc. Grałam w wiele gier i nie widziałam takiego czegoś nigdy, ale wiem że agresora to by popsuło zabawę.
 

DeletedUser

Guest
Pomysł nie jest zły jednakże prosiłbym o dopracowanie całego pomysłu.
Jest to jakieś wyjście z sytuacji a informacja o atakach moźe być przydatna.
Czekam na dokładnie dopracowanie pomysłu.
 

DeletedUser

Guest
Ja takie coś spotkałem w grze destert operation i wygląda to tam w ten sposób:
I lista(ataki członków twojego sojuszu):
Atakujący Zatakowany Ilość Czas
xxxxx...........xxxxxxx......xxx....xxx
II lista(ataki na członków twojego sojuszu):
Atakujący Zatakowany Ilość Czas
xxxxx...........xxxxxxx......xxx....xxx

Tylko że w D-O nie można wysyłać wsparcia.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Dla mnie ten pomysł zdecydowanie odpada ponieważ taki sojusz może mieć na jednej wyspie 6 człąków i jeden z nich zostanie zaatakowany to odrazu wyślą mu wsparcie i jak tu takiego zaatakować?? bezsensu ;/
 

DeletedUser

Guest
odpada. wyobraźcie sobie motyw: grupa współlokatorów zakłada jedno konto. każdy z nich ma czas w określonych porach by na nim przesiadywać (przed południem, po południu, nocą, itd), dzięki czemu są obecni w grze prawie 24h/d. zero szans na atak z zaskoczenia. zero zabawy:D

poza tym pomysł z ikariama:)
 

DeletedUser

Guest
wiedzialem ze gracze plemion tego nie zrozumieja. Wiem ze w kingsage jest taka opcja i niech sie wypowiedza gracze z tamtad czy im to przeszkadza w czyms.

Dla mnie ten pomysł zdecydowanie odpada ponieważ taki sojusz może mieć na jednej wyspie 6 człąków i jeden z nich zostanie zaatakowany to odrazu wyślą mu wsparcie i jak tu takiego zaatakować?? bezsensu ;/

Normalnie. najwyzej troche wiecej wojska stracisz. gra nabierze wiecej strategi dzieki temu. sojusz bedzie wiedzial ze jest atakowany, latwiej bedzie wychwycic nie aktywnych graczy


Proszę używać opcji "Edytuj", aby nie pisać posta pod postem.
Kamil 'yetj'
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Niektórzy pewnie będą zostawiać nr. telefonu aby jak ktoś zobaczył że atak na niego idzie to mu zadzwonił.
 

DeletedUser

Guest
ja nie widze nic utrudniajacego gre w tym pomysle. w KA od zawsze jest ta opcja i nigdy nikt nie marudzil na nia. zapragniecie jej podczas wojny miedzy sojuszami
 

DeletedUser

Guest
właśnie o to chodzi, że nie. Chyba że strona co będzie dostawać wciry. Takie coś naprawdę może popsuć grę, przynajmniej tym osobą co są nastawione na atakowanie.

Choć znając życie jak ktoś będzie miał sporo ataków to i tak wtedy dzięki temu wyleci z plemienia, mimo ze te ataki nic nie wniosą. To jest na KA to niech tam będzie tu tego nie trzeba wprowadzać, w ogolę pewnie potem by było oskarżenie o plagiatowanie części gry(choć większość gier można by było o to oskarżyć).

Po za tym powiedz mi jak by Ci się na ogame podobało łączenie flot to też byś chciał tu wprowadzić łączenie wojsk w ataku?
 

DeletedUser

Guest
moim zdaniem odpada, grepolis i tak jest gra nastawiona na def i ekonomie
ataki sa ciezkie do przeprowadzenia i bez tego
 

DeletedUser

Guest
Jestem na Nie. Pomysł ściągnięty z Xhodon i ikariam.
 

DeletedUser

Guest
Grałem w KA i było przydatne. Jestem na TAK
Chcecie pograć w wymagającą grę i zobaczyć co jest przydatne a co nie i do czego jest sojusz to zagrajcie w Traviana na speedzie. To dopiero wyzwanie.
Plemiona to pikuś a właściwie to mały pikuś.
 

DeletedUser

Guest
głupota, wszystko byłoby zbyt oczywiste i zbyt proste... zero radochy z atakowania... a chyba o to w tej grze chodzi? Musi być jakis element zaskoczenia...NIE
 

DeletedUser

Guest
Po pierwsze zbytnie i kolejne ułatwienie dla obrońcy
i dodatkowo zbytnia inwigilacja .. nie chcę żeby np. mój sojusz wiedział że ktoś mnie atakuje jeśli sobie sam doskonale radzę ..
 

DeletedUser

Guest
Jak możecie pisać, że pomysł ściągnięty z ikariama? Przecież tam nie ma takiej opcji. Jedynie generał (wcześniej wyznaczony przez przywódcę) widzi listę ataków idących z i na sojusz. Czyli tak czy siak, jedna osoba musi być ciągle online, żeby tego pilnować, a to wcale nie jest takie fajne i przyjemne...

W KA ta "flaga" z informacją o nadchodzących na sojusz atakach była irytująca, bo regularne ataki były jedynie na słabych graczy w sojuszu. Reszta to sporadyczne przypadki, z którymi atakowani sobie radzili. W czasie wojny lista taka się wydłuża od kilkunastu do kilkudziesięciu pozycji. Więcej z tego bałaganu niż pożytku.
Załóżmy że idą ataki na trzech graczy w sojuszu. Ludzie to widzą i wysyłają wsparcie, ale bez koordynacji i "rozkazów" takie wsparcie może pójść tylko do jednej z ofiar, na dodatek może to być jakaś lama, której bronić się nie powinno... Zresztą zwykle pomoc i tak nie dociera przed pierwszym atakiem, a przed kolejnymi da radę się dogadać na wewnętrznym forum.

Wiem, że w niektórych sojuszach działa coś takiego jak dowódcy grup itp. Już lepiej byłoby wprowadzić udogodnienia dla nich. Ot jakieś odpowiednie stanowisko z możliwością podglądu ataków wychodzących z grupy którą dowodzi, dla łatwiejszej koordynacji wspólnych ataków.
 

DeletedUser

Guest
Propozycja odrzucona.

Grepolis jest grą strategiczną. Pomysł daje niesprawiedliwą przewagę osobom, które są w dużych sojuszach (mowa oczywiście o graczach, którzy mieliby bronić swoich miast).
 
Status
Zamknięty.
Do góry