Wnukom będę opowiadać.Nie tylko oponentów, przecie my z jasiem cuda sypaliśmy... dawno, dawno temu w odległej krainie, za siedmioma morzami, gdzie ukryty był klucz do siódmej pieczęci, a zapomniany w swojej krainie cieni, wyklęty na wieki Pan Ciemności posiadł o nim wiedzę i wysłał swe sługi na poszukiwanie Jedynego, silnego wystarczająco by wytrzymać jako jego ziemska ręka. Pokusa i obietnic, ukoronowała wtedy króla-marionetkę. Króla na 1000 lat, w zamian za siódmy klucz.
Ciekawie się wspomina te czasy.