1)Afera nie miała żadneo paktu poza naszym druim członem, pisali do nas o rolki i oddawali wioski na froncie zarówno z cośków jak i karciarzy. Moi gracze mieli powiedziane, że podczas akcji mają pomagać i to robili. Wymieniliśmy się też grepodatą z mazurami, ponieważ mieli spisane ognie i offy zoo . Więcej grzechów nie pamiętam ale jeśli jakieś były to
Mazur1519 proszę dopisz, żeby uciąć już ten temat.
2)O pakcie rozmawiałem z Alphą przed wejściem i z Weroniką po wejściu, nie spodziewając się że grają razem. Docelowo, chcieliśmy wejść w 10~ osób i tak jak na onchesmosie wziąc kawałek frontu i podręczyć nowosystemowców.
3)Mieliśmy nie grać, weszliśmy mimo to bo zebrało się dużo osób, zarówno z afery jak i z rzutów. Na miejscu okazało się, że oponenci mają po 40 slotów a my jesteśmy za bardzo do tyłu, żeby czerpać z gry jakąkolwiek przyjemność(nie wchodziliśmy z zamiarem gry o mieczyki). , przegadaliśmy sprawę i wyszło jak wyszło.
4)Tak jak pisałem Alphie jeszcze nim randomy się dowiedziały, nie wchodziliśmy do barbie/karciarzy/cośkow na plecy bo stwierdziłem że to byłyby nudy.
5)Szefowa miała wolne od wszystkiego, zawsze nas perfekcyjnie prowadziła i większość graczy łączy ją automatycznie z rolą pani prezes Afery dlatego ładnie proszę, walcie bezpośrednio we mnie, żeby jej za rok ktoś nie mówił że jej sojusz się wyszarzył po jednej akcji
To tyle na temat wejścia i wyjścia, które muszę przyznać wyszło dość śmiesznie
OsZczepCS :
na 90% będę na parę dni w delegacji w krk, na początku 2024. Jak się potwierdzi to zapraszam Cię i Melivie na obiad/piwo/łyżwy czy co tam preferujecie i pogadamy jak dorośli ludzie. Ja grepo mam już za sobą i nie ma potrzeby mnie zaczepiać przy każdej okazji :>