Himera - rozmowy o świecie i nie tylko

Status
Zamknięty.
a pakty mieliście z:
- trzema(?) sojuszami karciarzy
- aferą
- pon z Barbie/Just Ken
Czyli na 10 sojuszy z top10 walczyliście z jednym. 40 osób. jaka tutaj jest przewaga liczebności? jakie 5:1?
Akurat tutaj mały farmazon się wkradł, Karciarze mieli buby i w zasadzie wszystkich pomalowanych na czerwono od początku świata. Łączenie nas z Aferką, co też zauważyłem również jest bezpodstawne, ich też mieliśmy na czerwono, poza tym sami wybrali miejsce w którym zaczną grę.
 
A tak ogólnie to świat się fajnie zapowiadał i szkoda, że tak się potoczyło. Liczyłem na wojnę wszystkich sojuszy ze sobą, ale by była miazga! Fajnie się walczyło Barbi, kto wie jak by się wojna potoczyła gdyby nie gracze, którzy wam miasta oddali na niebieskich wyspach. Ale kto by ich wyłapał przy takim zaciągu
lol.gif
Oprócz tego świetna dyplomacja i przemyślane akcje!

ZOO - no po prostu brak słów. Chyba nie dało się lepiej rozegrać świata. Jedyny minus to chyba oddanie mieczyków, ale jeśli wszyscy to akceptują to tylko pokazuje wasze zgranie. W skrócie - gratuluję! Alpha, dawno mi ktoś tak nie zaimponował na Grepo znajomością gry i jej mechanik, kosmiczne liczby, ale i reszta topki nie jest leniwa jak widać i wam również podziw.

Jedyne co mnie boli to coś o czym się dowiedziałem niedawno czyli te klickery, okropieństwo... Mam nadzieję, że Inno się postara i zacznie to wyłapywać oraz banować.

Padły też propozycje usunięcia oczyszczenia i nie jest to takie głupie. Ja mam jednak inny pomysł. Możliwość rzucenia czaru na atak na którym już jest aktywny inny z ograniczeniem do jednego czaru na jeden atak, albo czymś w rodzaju ochronki na negatywne zaklęcia (tak jak rzucamy negatywny czar na miasto i kolejny możemy rzucić po jakimś czasie). Klickery przestały by być potrzebne, atakujący za wiele nie traci a obrońca odciąża się trochę w defensywie. Mogłoby za tym iść osłabienie gniewu i sztormu by to bardziej wyrównać.
 
A tak ogólnie to świat się fajnie zapowiadał i szkoda, że tak się potoczyło. Liczyłem na wojnę wszystkich sojuszy ze sobą, ale by była miazga! Fajnie się walczyło Barbi, kto wie jak by się wojna potoczyła gdyby nie gracze, którzy wam miasta oddali na niebieskich wyspach. Ale kto by ich wyłapał przy takim zaciągu
lol.gif
Oprócz tego świetna dyplomacja i przemyślane akcje!

ZOO - no po prostu brak słów. Chyba nie dało się lepiej rozegrać świata. Jedyny minus to chyba oddanie mieczyków, ale jeśli wszyscy to akceptują to tylko pokazuje wasze zgranie. W skrócie - gratuluję! Alpha, dawno mi ktoś tak nie zaimponował na Grepo znajomością gry i jej mechanik, kosmiczne liczby, ale i reszta topki nie jest leniwa jak widać i wam również podziw.

Jedyne co mnie boli to coś o czym się dowiedziałem niedawno czyli te klickery, okropieństwo... Mam nadzieję, że Inno się postara i zacznie to wyłapywać oraz banować.

Padły też propozycje usunięcia oczyszczenia i nie jest to takie głupie. Ja mam jednak inny pomysł. Możliwość rzucenia czaru na atak na którym już jest aktywny inny z ograniczeniem do jednego czaru na jeden atak, albo czymś w rodzaju ochronki na negatywne zaklęcia (tak jak rzucamy negatywny czar na miasto i kolejny możemy rzucić po jakimś czasie). Klickery przestały by być potrzebne, atakujący za wiele nie traci a obrońca odciąża się trochę w defensywie. Mogłoby za tym iść osłabienie gniewu i sztormu by to bardziej wyrównać.
No świat trochę nie wypał, ale nikt się chyba nie spodziewał, że wielka armia mazura rozleci się tak szybko. Ja naprawdę myślałem, że barbie będzie miało z karciarzami wielkie problemy. Ze strony cosków/aferki też się spodziewałem trochę dłuższej gry. Szare afery były dla mnie zaskoczeniem, a cośki. Cóż traciły po 30 miast co akcje, czyli 3 wyspy/tydzień. Wyglądało na to, że front będzie się powoli przesuwać, ale przetrwają co najmniej kilka tygodni, a być może nawet na start dominacji zachowają jakaś pasek terenu na wschodzie m55.

Co do kwestii klikania/gniewów, no to pomysłów na to jest multum.
Ja wiele razy podawałem różne m.in.
Ograniczenie1 gniew/sztorm na atak, blokada czasową ~15-30 sekund na rzucanie czaru na atak(czyli rzucasz oczyszczenie i czekasz te 15 sekund na gniew, aktywna osoba ma czas przykryć ponownie).
Ja uważam, że bardzo ciekawe było by dodanie czaru, który działał by na atak jak połączenie sowy i ochronki. Przeciwnik z góry wie co w ataku leci, ale nie może rzucić oczyszczenia(dla balansu można by albo taki czar zrobic wyjątkowo drogi, np 250-300 łask, albo dodać jakaś karę -5% lub -10% do ataku).
 
No świat trochę nie wypał, ale nikt się chyba nie spodziewał, że wielka armia mazura rozleci się tak szybko. Ja naprawdę myślałem, że barbie będzie miało z karciarzami wielkie problemy. Ze strony cosków/aferki też się spodziewałem trochę dłuższej gry. Szare afery były dla mnie zaskoczeniem, a cośki. Cóż traciły po 30 miast co akcje, czyli 3 wyspy/tydzień. Wyglądało na to, że front będzie się powoli przesuwać, ale przetrwają co najmniej kilka tygodni, a być może nawet na start dominacji zachowają jakaś pasek terenu na wschodzie m55.
Przeciwnicy okazali się za słabi. Plus taki, że szybki koniec będzie.
 
Akurat tutaj mały farmazon się wkradł, Karciarze mieli buby i w zasadzie wszystkich pomalowanych na czerwono od początku świata. Łączenie nas z Aferką, co też zauważyłem również jest bezpodstawne, ich też mieliśmy na czerwono, poza tym sami wybrali miejsce w którym zaczną grę.

To ciekawe skoro rolowaliscie miasta na wspolnych wyspach z ZOO, a po ich szarych jeden z waszych graczy pisal mi o tym, ze nadal czekaja na obiecany desant Aferki na Barbie.
Screenow, ze macie sie na zielono nie mam, ale chyba kazdy po takich akcjach przyjalby, ze gracie w pakcie xd
 
To ciekawe skoro rolowaliscie miasta na wspolnych wyspach z ZOO, a po ich szarych jeden z waszych graczy pisal mi o tym, ze nadal czekaja na obiecany desant Aferki na Barbie.
Screenow, ze macie sie na zielono nie mam, ale chyba kazdy po takich akcjach przyjalby, ze gracie w pakcie xd
Mam screena jak jeden z liderów pisał,że były prośby o rolki i kliny, może nie było paktu tylko "chwilowa pomoc".
 
samo założenie odrębnego tematu gdzie wiara dopisywałaby się do swojego województwa pokazałoby nam już jakie historie by powstały. Wierzcie mi że każdy codziennie sprawdzałby kto tam jeszcze dopisał się z "mojego" województwa. Liczę że soje musiałyby być na 100 graczy.
A jakie dymy na FO :p
Kujawsko pomorskie? Nie przyznajemy się do bixa
Kujawsko pomorskie tylko na handel :)
 
Kilka słów nawiązujących do toczącej się dyskusji.

Zoo zrobiło świetną robotę, w bardzo krótkim czasie można powiedzieć, że zdominowało świat.

Barbii też zagrało na poziomie. Powbijali się na nieaktywnych, szybko zakropkowali nam wyspy i zmusili do defensywy. Fajna była z nimi gra i nie ma co gdybać co by było gdyby... Werka z Jinx jak zwykle zrobiły świetną koordynując offa, oraz Maczetę w deffie gdy i my z mini akcją lecieliśmy.

Co do samych Karciarzy, nie mieliśmy paktów na tym serwerze. Od początku wejścia na świat wszystkie sojusze były pomalowane na czerwono. Co do pisania o rolki, to była prawda. Dotyczyło to mojego miasta, które było poza naszym zasięgiem. Możliwe, że gdyby Afera została, to trwałe pakty między Bubą, Aferą, a Karciarzami by powstały. Jednak to tylko gdybanie.

Moglibyśmy oczywiście tłumaczyć, że przeciwnicy mieli przewagę, że było ich za dużo bla bla ale prawda była taka, że po prostu okazali się lepsi. Co do Karciarzy... świat zapewne byłby wyglądał lepiej gdybym nie pozwolił na wejście znajomych znajomych, których okazała się... masa ;) Jednak nikt myślę nie spodziewał się od graczy ze starego systemu tekstów, że wyłączyli apki "bo to przecież nowy system" ;d

ostatni fragment ma charakter satyryczny, nie ma na celu nikogo urazić

Tak więc gratulacje dla Barbii i gratulacje dla Z.O.O.!

Może do zobaczenia kiedyś na innych światach.
 
Kilka słów nawiązujących do toczącej się dyskusji.

Zoo zrobiło świetną robotę, w bardzo krótkim czasie można powiedzieć, że zdominowało świat.

Barbii też zagrało na poziomie. Powbijali się na nieaktywnych, szybko zakropkowali nam wyspy i zmusili do defensywy. Fajna była z nimi gra i nie ma co gdybać co by było gdyby... Werka z Jinx jak zwykle zrobiły świetną koordynując offa, oraz Maczetę w deffie gdy i my z mini akcją lecieliśmy.

Co do samych Karciarzy, nie mieliśmy paktów na tym serwerze. Od początku wejścia na świat wszystkie sojusze były pomalowane na czerwono. Co do pisania o rolki, to była prawda. Dotyczyło to mojego miasta, które było poza naszym zasięgiem. Możliwe, że gdyby Afera została, to trwałe pakty między Bubą, Aferą, a Karciarzami by powstały. Jednak to tylko gdybanie.

Moglibyśmy oczywiście tłumaczyć, że przeciwnicy mieli przewagę, że było ich za dużo bla bla ale prawda była taka, że po prostu okazali się lepsi. Co do Karciarzy... świat zapewne byłby wyglądał lepiej gdybym nie pozwolił na wejście znajomych znajomych, których okazała się... masa ;) Jednak nikt myślę nie spodziewał się od graczy ze starego systemu tekstów, że wyłączyli apki "bo to przecież nowy system" ;d

ostatni fragment ma charakter satyryczny, nie ma na celu nikogo urazić

Tak więc gratulacje dla Barbii i gratulacje dla Z.O.O.!

Może do zobaczenia kiedyś na innych światach.
Michał, szacun :)
 
Mazur, mnie zastanowiło, dlaczego ludzie od Was jak nekromanta czy jestem numerem1, którzy albo złocili tutaj albo na innych światach, tak szybko skończyli grę. Wielka szkoda, że nie pograliście dłużej, bo się ciekawie zrobiło. A ta mini akcja to było kilka stron buntów, wybronionych chyba w 100% jednak.

Dion był super, ale także dlatego, że trwał odpowiedni czas. Na tak szybkim świecie jak ten, każdy błąd boli znacznie bardziej.
 
Mazur, mnie zastanowiło, dlaczego ludzie od Was jak nekromanta czy jestem numerem1, którzy albo złocili tutaj albo na innych światach, tak szybko skończyli grę. Wielka szkoda, że nie pograliście dłużej, bo się ciekawie zrobiło. A ta mini akcja to było kilka stron buntów, wybronionych chyba w 100% jednak.

Dion był super, ale także dlatego, że trwał odpowiedni czas. Na tak szybkim świecie jak ten, każdy błąd boli znacznie bardziej.
No sam (w 3-4 osoby) takiego kolosa ciągnąć w górę nie będzie. W momencie gdy nekronamta i rupit grali, to wyglądało tak jakby grali sami, a sojusz jedynie ich obstawiał.
 
Jak już tak poważnie się zrobiło dodam coś od siebie. Jak wyglądała wojna z karciarzami ze strony barbie:

Zapowiadała się fajna i ciężka walka z przeciwnikiem grającymi w przewadze liczebnej. Ich dzienne przyrosty w liczbie miast były miażdżące dla barbie. Otaczali Nas na m54 i później szybko zeszli do krzyża na m44 widać było, że w przemyślany sposób.
W tym momencie mieliśmy bardzo wąskie miejsce na rozwój. Pojawiały się plany na desant, który ostatecznie zrobiliśmy na m44.

Pierwsze poważniejsze straty były po stronie barbie. Później nagle gracze karciarzy zaczęli kończyć. Barbie zaczęło robić akcje, latać po nieaktywnych i wbijać na czerwone wyspy. Co akcje jeden karciarz wzięty przez Nas na celownik strzelał dogadane szare - na kilka minut po szarych przejmowali miasta. Tutaj zdania z pewnością będą podzielone: czy to był sukces czy porażka? i moim zdaniem nie da się tego jednoznacznie określić. Karciarze mieli jednego gracza mniej a my brak miast i mogliśmy stawiać pale dalej bo miejsca na rozwój i branie większych miast było mało.

Zaczęły pojawiać się przesłanki i komentarze, że jednak karciarze nie wytrzymują. Chcieli się poddawać już wywieszali białą flagę.
Po czym zaatakowali i mieliśmy nagle 5 stron buntów. Michał to co Nam zrobiliście nie nazwałabym mini akcją. Ten dzień był bardzo ciężki dla Nas. Zdublowaliśmy akcje off na siebie. Straciliśmy tylko 2 miasta, dzięki fantastycznej koordynacji Maczete to on nam uratował ten dzień. Zabraliśmy tylko 3 i tutaj ja zawaliłam. Zrolowaliśmy około 100 miast mając w tamtym momencie 900, czyli AŻ 1/9 była zrolowana. Tutaj jeszcze nadmienię, że zoo pomogło nam deffem za co jeszcze raz bardzo dziękuję. Patrząc na zdobyte pw (ss poniżej) to był kubeł zimnej wody dla barbie i przesłanka, że będzie ciężko bo karciarze jednak chcą zawalczyć o swoje i trzeba będzie coś szybko zmienić u Nas. Podjęliśmy pewne kroki, aby taki dzień jak 19.09 się nie powtórzył jednocześnie jako rada sądziliśmy, że karciarze jeszcze raz Nas zaatakują w podobny sposób (będzie 5 stron buntów) i nie poddadzą się tak prędko. Bo już mieli kończyć a nagle z dnia na dzień masa buntów wyskoczyła. Dalej robiliśmy swoje. Były kolejne akcje.

Następnie bliżej weekendu znowu przesłanki, że karciarze kończą. Tym razem okazało się to prawdą i faktycznie skończyli jako karciarze. Podzielili się natomiast na 2 nowe sojki, z którymi dalej walczymy. Z tym, ze już jednostronnie.

Nikt nie przypuszczał, że tak szybko to się skończy. Niemniej jednak poważniejsza walka chodź bardzo krótka była fajna.

I na koniec oczywiście Gratulacje dla Zoo. Zrobiliście super robotę - zlikwidowaliście aferkę i rozwaliliście cośki. Tempo rozwoju i przyrost slotów powala.


obraz_2023-10-02_203826656.png
 
Ostatnia edycja:
Tylko że to są rzeczy dozwolone XD. Co prawda fejki w nocy to rzecz moralnie niska natomiast jest dozwolona. Co innego przytoczone wyżej clickery czy boty. To jest rzecz niedozwolona i o to płacz jest moim zdaniem uzasadniony, bo psuje to grę i nie daje szans np. na zbicie gniewem katapult. Jednak czy tak było, że gracze ZOO latają na clikerach? Na to znają odpowiedź oni jak i ci atakowani :)
Siedząc i klikając uczciwie walca nawet przez 30 min nie jest możliwe aby wladowac gniew jeżeli łask starczy.I nikt mi nie powie że defensor który musi kliknąć 2 razy jest wstanie to zrobić .
 
Status
Zamknięty.
Do góry