Niszczenie miast.

  • Rozpoczynający wątek Dobermann
  • Data rozpoczęcia

Czy jesteś za niszczeniem miast ?

  • Tak.

    Głosy: 20 46,5%
  • Nie.

    Głosy: 18 41,9%
  • Nie mam zdania.

    Głosy: 5 11,6%

  • W sumie głosujących
    43
  • Głosowanie zakończone .
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
takie rozwalanie budynków katapultami (chociaż katapulty już są to może trebusze?) - niegłupie... świątynie by człowiek rozwalił... i po problemie. potem inne budynki by nie dopuścić do powstania świątyni...
 

DeletedUser

Guest
A tak w ogole to IHMO nielogiczne jest ze swiatynia dziala bez istniejacego muru skoro do jej postawienia jest ten mur potrzebny (podobnie jak inne budynki). Ja mam w 1 z miast mur 6 + ... wieza :p A caly ten mur rozbil mi koles ktory ma posejdona i ktoremu zburzylem mur do 0 juz ze 2 miechy temu.
A muru nie chce mi sie odbudowywac bo w promieniu 8h i tak nie ma nic gorszego od nas :p
 

DeletedUser

Guest
Czyli w Grepolis Kurczak nie grasz... A z Plemionami zapewne skończyłeś bo gra zrobiła się nudna. Nie uważasz że granie 5+ lat jest zbyt monotonne ? Wielu z tych co wcześnie zaczeło nie będzie tyle grać ( usuną konta, oddadzą ( ? ) ) bo przez taki okres czasu u każdego w życiu zachodzą jakieś zmiany. Przerobiłem już kilka gier tego typu i z doświadczenia wiem że gra z realnym końcem daje największą satysfakcję.

I nigdy w tej grze nie zostanie jeden sojusz, chyba że po jakimś czasie ( na stałe ) będzie włączona blokada rejestracji nowych kont.

Jeszcze raz napiszę że zaczełem tu grać bo myślałem że ta gra ma jakiś koniec( czyt. np. Travian ). A teraz gram bo szkoda mi tego co przez te kilka miesięcy osiągnełem. Bez premium, a wiedz że z realnym końcem zakupiłbym przynajmniej "Dowódcę" i "Kapitana" Z wiadomych powodów. A tak to po co mi to ? Dla punkcików ?...

A tu niestety koniec zaserwują nam Twórcy tej gry. Wtedy, kiedy im będzie się to opłacało. I niestety to jest jej największa wada...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
W grepo gram. na alfie i tecie:)

co do końca gry - zawsze tak było że jedni kończyli wcześniej a inni grają nadal (przykład plemienne s1). czy gra musi mieć szybki koniec?:)
 

DeletedUser

Guest
Nie musi mieć szybkiego końca, tylko jakikolwiek...

ps. pytałem się wcześniej czy gdzieś grasz ( cały czas rozmawiamy o tej grze ) to nie odpowiedziałeś...
 

DeletedUser

Guest
myślałem że pytasz o inne gry:) grepo łatwo sprawdzić w grepostats lub popytać/posprawdzać na światach :)

co do końca - hmmm... na plemionach tłuką się już chyba 5 lat (nie chce mi sie sprawdzać w wiki kiedy zaczęli) a końca nie widać - pewnie jak jedno plemie zostanie to będzie koniec. właściwie dlaczego ma to nie trwać tak długo? :) i tak wiadomo że zostali po 5 latach w grze ci co mieli czas (i ewentualnie hajs) na grę. reszta po prostu osiągnęła coś dla siebie, np 'byłem w top100 po jakimś czasie gry' albo 'zdobyłem 10.000.000 pkt'. dobra koniec na temat końca gry bo powoli odchodzimy od podpalania:)
 

DeletedUser

Guest
A dlaczego ma to trwać tak długo ? Myślę że dla zdecydowanej większości celem głównym jest wygrana. Tylko jak można wygrać w coś co nie ma konca ? I o to się tu głównie rozchodzi.
Kurczak jak do tej pory to znalazłem jeden Twój argument, który i tak do mnie nie przemawia ( grać dla społeczności ). A argumentów za paleniem jest kilka i to solidnie popartych. Dlatego zastanawia mnie Twoja niechęć do tego pomysłu. Nigdzie nie pisałem że ten pomysł jest finalny. Trzeba by go jeszcze dopracować tak by palenie nie dość że byłoby trudne to jeszcze kilkukrotnie dłuższe niż okupacja.

Kurczak ja nadal jestem za tym aby to gracze ustalili czas i miejsce konca serwera...

Dużo graczy przegląda ten wątek i myślę że nowa sonda znacznie by zmieniła wynik na + Tylko ile z pomysłów graczy zostało do gry wprowadzonych ? I to jeszcze takich, które mieszają w kompetencjach jej twórców...
 

DeletedUser

Guest
Ja cały czas jestem za niszczeniem miast.

Mam np. wrogie miasto dość daleko, nie opłaca się przejmować bo i tak nie utrzymam, albo ma mało punktów, wysyłam 5 szybkich offów, przebijam się, zostawiam ruiny i wracam.

I to jest jak najbardziej zbliżone do realiów wojny.

Do tego przestaliby się tchórze cofać wojskiem i zostawiać milicje na pastwę najeźdźcy (bez żadnych konsekwencji za ginących mieszkańców polis) bo byłoby po mieście. Więc każdy by się bronił i atakował do upadłego. Gra nabrałaby dynamizmu i dramatyzmu.

Każde miasto można by tak zniszczyć.


Albo zrobić tak że można sukcesywnie je niszczyć za pomocą katapult, trebuszy, onagerów, taranów itp. Cokolwiek.

To jest moje zdanie i wiem że większość będzie przeciwna.
 

DeletedUser

Guest
Mi się opcja zniszczenia miasta bardzo podoba. Dlaczego? Dlatego, że nie każde miasto, które jest twoim celem (bo należy do wroga) da się potem utrzymać. Czasem ważniejsze jest osłabienie przeciwnika, niż nabranie samemu siły. Poza tym taktyka wyprowadzania deffa na czas ataku i wracanie na kolona jest coraz bardziej powszechna, co sprawia, że coraz częściej zdarza mi się schemat: wróg jest daleko, buduję offy, kolona i wysyłam całość. kolon płynie nie mniej niż 24h. Po dotarciu na miejsce wszystkie offy walą w pustkę, a kolon trafia na obronę. Już mi nawet nie chodzi o tego kolona i stracony jeden off, co o całą dobę odmierzania czasów dojścia i drugą, kiedy mogę się najwyżej poprzyglądać, jak moje jednostki sobie płyną z powrotem. A przy wprowadzeniu jednostki, która nie tylko niszczy mury, ale też budynki, warto by było trwać na posterunku, zamiast manewrować kilkoma biremami.
Krew by się lała gęsto po obu stronach, a o to przecież chodzi ;)
 

DeletedUser

Guest
Wiem że nawiązywanie do Plemion jest piętnowane, ale mimo wszystko tam takie tchórzowskie numery jak tu nie przechodziły. Jak się ktoś cofał przed atakiem to mu tarany przestawiały murek, a katapulty równały z ziemia zagrodę i jakiś sens to miało. A tu proszę, 6 ataków wysłałem, musiałem się nakombinować ze zgraniem w czasie, wszystkie zmieściłem w ciągu jednej minuty (pomimo losowości i różnych czasów wysłania) i co? przypływam i zastaje jedną trieremkę na pośmiewisko zostawioną! A gdzie reszta woja? Skoczyła po piwo do karczmy!!!
punkty walki żadne, od 6 do 4 godzin w jedną stronę wiosłowali moje wojaki. I wiadomo paru ginie na murze obronnym, ale w 6 atakach to sumarycznie już pewne straty są. Nie powinno być strat, bo kto im je zadał? gruz spadający z murów? Bo nawet milicji nie było, więc kto tym gruzem ciskał? Tresowane małpy? Jedyne wytłumaczenie tego to że moje wojaki zdenerwowali się tak samo jak ja i ze złości walili głowami w mur obronny i pomimo hełmów na głowach się w ten sposób pozabijali!

Muszą być jakieś konsekwencje dla takiego obrońcy co wioskę zostawia bez obrony!
 

DeletedUser

Guest
a kto Ci broni puścić w pierwszym ataku z 10 katapult? Niech zniosą troche muru...fakt faktem jest to kiszka,jeżeli przejmujesz to polis,ponieważ mur jest drogi (w porównaniu do plemion) i tutaj nie postawisz w 2 dni całego muru na dobry poziom....ale w razie jak Ci się kolonizacja nie uda,to przeciwnik ma w plecy też trochę surowców(na odbudowe muru),mało tego,możesz jeszcze go atakować offem lądowym i dobijać wsparcie...na niskim murze-zerowe straty :)
 

DeletedUser

Guest
Nie chodzi o sam mur, ale mur nie powinien "działać" jak nikt, nawet milicja nie broni miasta.
 

DeletedUser

Guest
@vidark ale tu nie rozchodzi sie o ten nieszczesny mur.

Jaka jest przydatnosc katapult? Sa drogie i masakrycznie powolne, ich przydatnosc bojowa jest zerowa. Jak zauwazylem gdy sa wkombinowane w armie atakujaca to i tak bezposrednie strzaly dostaja, a wziasc pod uwage ich obrone (rzedu 30 na kazdy rodzaj broni) to smiertelnosc jest spora. A dokladniej katasy zajmuja sie konfratacja z wojskiem zamiast skupic sie na burzeniu muru. I tylko mur mogą niestety....

Musi byc mozliwosc niszczenia budynków, niech to będzie z nikłym efektem, po zrównanym murze niech te np 15 katasów na atak znizy poziom budynku o 1. Spowoduje to wykorzystywanie ataków z katapultami na szerszą skale, pozwoli gracza na znacznie wiecej taktyk bojowych, czy to w offie czy w defie. Wspolne ataki z sojusznikami na bezposrednie uderzenie offem na miasto zwiekszy sie znacznie bardziej, i nie bedzie to tylko wspolna akcja na przejecie badz obronienie podczas 'kolon'owania.
System gry jest ewidentnie nastawiony na plus przy obronie, rozwiniecie mozliwosci katapult to zbalansuje.

Proponuje przy okazji troszeczke to utrudnić, by miasto naprawde rozwiniete mialo mozliwosc bombardowania.
Badania do produkcji katapult niech zostana tak jak są, statystyki i umiejetnosc niszczenia muru tez niech sie nie zmienia.
Dopiero przy 28 poziomie akademii proponuje wprowadzic badanie (np. "Balistyka") które umożliwi zadawanie uszkodzen i zniszczen w atakowanym miescie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Na moje te niszczenie jest bez sensu poniewaz

Grasz w Grepolis 1 rok i masz polis normalnie luksus a ktos ci to bezkarnie spali.A wiec jak myslicie?:cool:
 

DeletedUser

Guest
Jak grasz w grepolis jeden rok to masz tych polis 30, a jak prowadzisz wojny to bądź przygotowany na straty...
 

DeletedUser

Guest
jestem na tak. Odziały można by wycofać (na stałe) po zatwierdzeniu spalenia miasta, tylko wtenczas, zabrać surowce i zniszczyć.
Co do wycofania wpierw zatwierdzić komunikat czy chcesz zniszczyć miasto, potem czy chcesz wycofać/ przesiedlić wojsko na stałe i koniec
 

DeletedUser

Guest
tak

A wiec moim zdaniem spalenie miasta powinno istniec, ale na takiej zasadzie:
Spalic miasto mozna bylo by tylko po zbadaniu w Akadenia, ,,Spalanie niechcianego miasta,, i kosztowaloby to 40pkt
 

DeletedUser

Guest
to ja bym podbijal wszystkich co mnie denerwuja np kazdy ma 20 wiosek podbijam mu jedna ale pozniej powiedzialem sobie tak niepodoba mi sie wiec spalam a gracz nastepny niemoze przejac swojej starej wioski ani nic

NIE
 
Status
Zamknięty.
Do góry