DeletedUser5226
Guest
Jakoś się dziwnie robi - słyszę, że część dobrych graczy zaczyna myśleć o końcu - gra z rozrywki przeinacza się typowe żniwa - kilka godzin dziennie by wydać surkę przechodząc przez dziesiątki wiosek i hurtowo wysłać wg schematu stertę ataków. Na dworze na szczęście dziś chłodniej /dla mieszkających w kraju/ ale grać się chce co raz mniej... Może jakieś zawody zrobimy?