Myślę że tych kilkuset mieszkańców wiele by zmieniło bo obecnie nie wielu graczy rozbudowuje miasta na max przez wzgląd na liczbę mieszkańców. Ograniczyło by to też dziwne zamienianie się wioskami bo rekrutacja najlepszej armii trwałaby dłużej.
Jak ma złoto lub eq wypełnione wojem to nie ma co się temu dziwić, że ktoś po podboju miasta ma już je prawie całe czy tez całe pełne. Plus właśnie skracajki. A co do ostatniego to zależy czy ktos woli o te pare minut szyba rekrutacje czy te pare jednostek więcej w mieście ja wole osobiście mieć tych kilka sztuk więcej, bo np. nigdy nie wiadomo czy to nie zaważy o zbiciu czy obronieniu okupki.Dla mnie dziwne jest że ktoś podbija miasto i już następnego dnia ma w tym mieście max offa. Gdybyśmy mieli więcej mieszkańców to można by też fajniej zaskakiwać ludzi z topki po ich podbojach/akcjach bo nie daliby rady tak szybko zbudować max armii Dzisiaj armia mało znaczy bo dziś jej nie ma a jutro jest... Liczy się właściwie tylko ile kto ma miast. Przez to że rekrutacja trwa dość krótko z różnymi skracajkami to nie wielu graczy nie buduje nawet max portu w ogniowym mieście.
Czas rekrutacji armii można "wydłużyć" grając na wolniejszych światach, a poza tym to niewiele zmieni podniesienie gospody.Myślę że tych kilkuset mieszkańców wiele by zmieniło bo obecnie nie wielu graczy rozbudowuje miasta na max przez wzgląd na liczbę mieszkańców. Ograniczyło by to też dziwne zamienianie się wioskami bo rekrutacja najlepszej armii trwałaby dłużej.
Starożytne polis w rozkwicie miały znacznie więcej mieszkańców niż tylko 4266, kolejna sprawa że do jednego statku wchodziło czasem nawet 400 chłopa ale to już trochę inny temat...
a dromadery nie rządziły sojuszami tylko przewoziły ludzi : pepeclown :W starożytnym polis nie latały ci nad głową gryfy, zeus nie rzucał błyskawicami, a hades plagą.