Synopa - rozmowy o świecie i nie tylko

Weź się nie wypowiadaj mały móżdżku jak nie znasz sytuacji dobra? Tylko szukasz sytuacji żeby na nas coś zwalić, a wiesz tyle co zjesz, bo nie będę przeklinał. Więc w końcu sklej te swoją nie powiem co i zanim wyskoczysz ze swoją jakże to inteligentną kontrą-wyzwiskiem to zważ, że jesteś zbyt arogancki żebym się przejął.

P. S. Dogadałbyś się z nią, do sojka sobie ją zabierz.
Ale taka jest prawda Mroczek.
Od dawna narzekaliście na nią, sprawiała same problemy i nie potrafiliście jej wywalić i rozebrać xD jedynie Love publicznie ją cisnął, reszta z was albo stawała w jej obronie, albo nie zabierała głosu w tej sprawie.
Trelke też cisnęło parę osób od Was, mimo, że nie zrobiła niczego złego i złego słowa o Was nie powiedziała xd
 

DeletedUser15394

Guest
Przecież taka sama sytuacja była albo podobna z Wiedzmą v1 na pandosi ;p a może i gorsza
 

DeletedUser15394

Guest
Jak devilkowi tak szkoda ich to może sobie ich do soja przygarnąć xd
 

DeletedUser32434

Guest
Dziwni jesteście. U nas od początku nikt nikogo nie wyzywał i obrażał w sojuszu tylko wy macie takie problemy, które tutaj wylewacie.
Pogadajcie sobie na tsie bo spamujecie syfem
 
Jest kilka opcji:
- wasz sojuszu jest bardzo dobrze zgrany i nie ma kłótni
- macie w sojuszu *****(wstaw tu sobie co chcesz :p), które boją się wyrazić swoją opinię i duszą to w sobie
- macie w sojuszu szarą masę, która ślepo wykonuje rozkazy i nie posiada własnego zdania

Pozdrawiam:rolleyes:
 
Jest kilka opcji:
- wasz sojuszu jest bardzo dobrze zgrany i nie ma kłótni
- macie w sojuszu *****(wstaw tu sobie co chcesz :p), które boją się wyrazić swoją opinię i duszą to w sobie
- macie w sojuszu szarą masę, która ślepo wykonuje rozkazy i nie posiada własnego zdania

Pozdrawiam:rolleyes:
czy zasłonięte słowo to kotki
 

DeletedUser32977

Guest
Ty Mroczek jak devilek tak ją broni to niech weźmie ją do soja ciekawe po jakim czasie zacznie szukać u nich problemów a jeśli gracie tam u was jakąś grupką czy macie grupę na messie to już będzie dla niej problem
W sumie chciałbym zobaczyć jak ona gra u was w soju i się z wami dogaduję xd
 

DeletedUser32434

Guest
Jest kilka opcji:
- wasz sojuszu jest bardzo dobrze zgrany i nie ma kłótni
- macie w sojuszu *****(wstaw tu sobie co chcesz :p), które boją się wyrazić swoją opinię i duszą to w sobie
- macie w sojuszu szarą masę, która ślepo wykonuje rozkazy i nie posiada własnego zdania

Pozdrawiam:rolleyes:

W każdym sojuszu jest szara masa i zgrana ekipa od akcji, co niestety widać na tym świecie.
Bez takich osób jak Devilek,Kosiarze, Łukasz, Rudy itp ten świat wyglądałby inaczej.
A i opinie raczej wyrażamy na wew. forum
 

DeletedUser27580

Guest
Wytknąłem wam tylko jak po raz kolejny się zachowujecie gdy ktoś odłączy się od waszej ekipy.

A co do samej kosiarzowej, to od samego początku było wiadome kto to jest a mimo to z nią graliście a nawet przeniosła się razem z wami na front do nas po pakcie. W żaden sposób nie chce jej wybielać bo to ameba umysłowa ale sami ją tu zaprosiliście i wtedy jakoś problemu z nią nie było :)
 
Wytknąłem wam tylko jak po raz kolejny się zachowujecie gdy ktoś odłączy się od waszej ekipy.

A co do samej kosiarzowej, to od samego początku było wiadome kto to jest a mimo to z nią graliście a nawet przeniosła się razem z wami na front do nas po pakcie. W żaden sposób nie chce jej wybielać bo to ameba umysłowa ale sami ją tu zaprosiliście i wtedy jakoś problemu z nią nie było :)
Nie pisz w liczbie mnogiej, to sam kosa zaprosił.

Niektórzy od samego początku byli przeciwko :)
 

DeletedUser31183

Guest
Wytknąłem wam tylko jak po raz kolejny się zachowujecie gdy ktoś odłączy się od waszej ekipy.

A co do samej kosiarzowej, to od samego początku było wiadome kto to jest a mimo to z nią graliście a nawet przeniosła się razem z wami na front do nas po pakcie. W żaden sposób nie chce jej wybielać bo to ameba umysłowa ale sami ją tu zaprosiliście i wtedy jakoś problemu z nią nie było :)

Wtedy jeszcze wydawała się normalna a nie upierdliwa nauczka na przyszłość,człowiek uczy się na błędach ;p
 
Do góry