DeletedUser11447
Guest
Odp: Sytuacja na Świecie Ksi
Tylko winni się tłumaczą więc..., chyba źle przemówiliście do rozsądku swoim graczom skoro nawet nie dają tematu na forum. Nie wnikam, jak to sofista napisał "nie mój cyrk i nie moje małpy". Chodzi mi tylko o zwykłą lojalność i uczciwość. To tak, aby było jasne. A moje pytanie długo pewnie nie pozostanie pytaniem retorycznym, czas pokaże czy wyrzucicie następnego, który znajdzie się u nas na liście celów
A co do tych, którym kategorycznie nie podobało się w besetach, to chyba pytanie skierowane do niewłaściwej osoby. Musisz ich o to spytać. Pamiętaj tylko iNs musisz uszanować, że jesteśmy ludźmi wolnymi i mamy prawo do dokonywania wyborów. Sojusz to nie sekta, z której odejście grozi nie wiadomo jakimi represjami, chyba że istotnie BSET, ma pewne elementy sekty (tego ja wiedzieć nie mogę). Ja im się nie dziwię, po tym jak potraktowany został viking mogę tylko się domyślać jak działał BSET. Wystarczyło trącić czujki u Pana Góru, aby cały sojusz poleciał bronić jego miastka zostawiając na pastwę losu innego aktywnego, solidnego i uczciwego gracza. To po prostu było obrzydliwe.
Tylko winni się tłumaczą więc..., chyba źle przemówiliście do rozsądku swoim graczom skoro nawet nie dają tematu na forum. Nie wnikam, jak to sofista napisał "nie mój cyrk i nie moje małpy". Chodzi mi tylko o zwykłą lojalność i uczciwość. To tak, aby było jasne. A moje pytanie długo pewnie nie pozostanie pytaniem retorycznym, czas pokaże czy wyrzucicie następnego, który znajdzie się u nas na liście celów
A co do tych, którym kategorycznie nie podobało się w besetach, to chyba pytanie skierowane do niewłaściwej osoby. Musisz ich o to spytać. Pamiętaj tylko iNs musisz uszanować, że jesteśmy ludźmi wolnymi i mamy prawo do dokonywania wyborów. Sojusz to nie sekta, z której odejście grozi nie wiadomo jakimi represjami, chyba że istotnie BSET, ma pewne elementy sekty (tego ja wiedzieć nie mogę). Ja im się nie dziwię, po tym jak potraktowany został viking mogę tylko się domyślać jak działał BSET. Wystarczyło trącić czujki u Pana Góru, aby cały sojusz poleciał bronić jego miastka zostawiając na pastwę losu innego aktywnego, solidnego i uczciwego gracza. To po prostu było obrzydliwe.
Ostatnio edytowane przez moderatora: