Moon - Troszeczkę dystansu, to tylko gra - hmm... jak kto woli,Mieszkając w Holandii również jak Paprikos paliłbym lole za każdym razem gdy zobaczyłbym ataki z waszej strony, śmieszniej by to wyglądało
To tylko gra, i gramy w nią dla zabawy czyż nie? Nie powiem, kilku waszych to naprawdę w porządku ludzie z którymi można normalnie pogadać, mimo wrogiego koloru - Właśnie niektórzy, ty się do nich zbytnio nie zaliczasz, gdyż z tego co mi wiadomo za każdym razem próbujesz prowokować do ostrej wymiany zdań, by któryś z graczy dostał bana - tak najprościej nie?
Co do Topienia się - cóż innego mogliśmy wtedy zrobić? Wpadając na "Wasz teren" skąd mieliście nie więcej niż 3h biremami by to jakoś ładnie obstawić, z tą różnicą że u nas sygnał oznacza lecimy, a nie śpimy
Patrząc zupełnie w inną stronę, ile tych miast mamy na M55? 92, było więcej faktycznie - tutaj pozdrowienia dla Madmartexa, który chyba jedynie potrafi przejąć coś aktywnemu graczowi. Moon Pochwal się ile wy macie miast na naszym M45 bądź M44? Nie licząc tych waszych śmiesznych palików które prócz zabunkrowania nic ciekawego nie robią ;p
Nasze sojusze się nawzajem topią, gdy kolona wbije się w centrum wrogiego sojuszu - z tym że potrafimy odpuścić niektóre miasta niż tracić bezsensownie offa
U was widziałem inaczej to wygląda, gdy "Wodzowi" się wbije kolona leci cały sojusz, topiąc się tak jak było na okupacji rzesziego - dlaczego tego nie widać u zwykłych graczy którym te kolony wbijamy?
Polecam się troszeczkę wyluzować, nawet paląc lolka - i podejść do tego troszkę z dystansem, nie ma co sie spinać - Wygra lepszy, i szacunek musi być okazany.
Teraz zastanawia mnie jeden fakt, gdyby nie Gizes - ile miast na naszych morzach byście zdobyli? Właśnie, Morale w jakiś sposób was ratują, ale spokojnie
Pozdrawiam i życzę jeszcze raz , wesołych świąt