Jakoś jak ceiss heraki swizzy odeszli nie zauważyłem nasilonych akcji znaków chyba że na nieaktywnych. Tak mówiliście że grabki się rozpadną a my się podnosimy z kolan w przeciwieństwie do znaków
Nie przypominam sobie że grabki dostawały lanie od znaków gdy byłem w grabach jeszcze Więcej miast przejęliśmy niż straciliśmy Ale co Ty możesz wiedzieć : ) Bij sobie tych bobów tam obok Ciebie i zapraszam do mnie
Nie przypominam sobie że grabki dostawały lanie od znaków gdy byłem w grabach jeszcze Więcej miast przejęliśmy niż straciliśmy Ale co Ty możesz wiedzieć : ) Bij sobie tych bobów tam obok Ciebie i zapraszam do mnie
Jakoś jak ceiss heraki swizzy odeszli nie zauważyłem nasilonych akcji znaków chyba że na nieaktywnych. Tak mówiliście że grabki się rozpadną a my się podnosimy z kolan w przeciwieństwie do znaków
Bezimienny jaki ty nick masz bo cię znaleźć nie mogę
Tylko wy we mnie wojownika obudziliście
Nie będę tutaj ujmować niczego Driną, bo to dobra i zgrana ekipa, ale skarpetki też swoje zrobiły, znaki miały z nami chwilę świetności po odejściu Melle zrobił się u nas mały zamęt, o czym wszyscy wiedzieli a znaki ten moment wykorzystały zebrały 2-3 miasta na froncie i to tyle z ich okresu "świetności". My się pozbieraliśmy, wystarczy zobaczyc na ostatni tydzień jak znaki od nas obrywały... Ale nie będę tutaj bronić nas, i wynosić nas na ołtarze byście, nazywali nas poskramiaczami znaków bo nie o to tutaj chodzi, tym bardziej że znaki jeszcze są i wszystko jest jeszcze możliwe.Hmmm... nie ,żebym się czepiał ,ale wydaje mi się ,że nie bardzo możecie (ty,heraki,swizzy) podpisywać się pod sukces skarpet (a raczej powiedziałbym drinków ,bo skarpety nawet w połowie tak nie dokopały znakom jak drinki) ,skoro dopiero co przenieśliście się do nich z grabek ,które nawet od znaków dostawały lanie. Jak znaki się rozpadną ,to gratulacje będzie można składać raczej Polish dogowi i jego kompanom ,bo to oni napsuli dużo krwi znakom i to ze strachu przed nimi niektórzy stamtąd zwiali...
Nie będę tutaj ujmować niczego Driną, bo to dobra i zgrana ekipa, ale skarpetki też swoje zrobiły, znaki miały z nami chwilę świetności po odejściu Melle zrobił się u nas mały zamęt, o czym wszyscy wiedzieli a znaki ten moment wykorzystały zebrały 2-3 miasta na froncie i to tyle z ich okresu "świetności". My się pozbieraliśmy, wystarczy zobaczyc na ostatni tydzień jak znaki od nas obrywały... Ale nie będę tutaj bronić nas, i wynosić nas na ołtarze byście, nazywali nas poskramiaczami znaków bo nie o to tutaj chodzi, tym bardziej że znaki jeszcze są i wszystko jest jeszcze możliwe.
I powiedzcie mi ile to tych upadków skarpet już przewidywaliście ? Przestałem liczyć, póki co się trzymamy, wiele do poprawy jeszcze, ale co robić mamy, tymczasowo jesteśmy zajęci zbieraniem szaraków po znakach a troche tego się robi w ostatnim czasie
Nie mówię ,że wy ze znakami nie wygrywaliście ,bo ostatnio też ich gromiliście ładnie. Mówię tylko ,że decydującym czynnikiem w rozpadzie znaków był front z drinkami ,gdzie dostawali jeszcze większe bęcki. Poza tym... gdzie ja napisałem,że skarpety się rozpadną? Mówię o grabkach ,wy sobie radzicie dobrze.
A co do mojego nicku ,to dla tych ,którzy jeszcze nie wiedzą ,wszem i wobec ogłaszam ,że jacob777 z gwiazdkami to ja (wersja bez gwiazdek to był mój nick na pi).
ps. Zabójca ,po co komu złotko w dużych ilościach? O samej premce wojskowej da się tu wbić top 3 agresorki ,nie tłumacz się tylko wojuj.
Hmmm... nie ,żebym się czepiał ,ale wydaje mi się ,że nie bardzo możecie (ty,heraki,swizzy) podpisywać się pod sukces skarpet (a raczej powiedziałbym drinków ,bo skarpety nawet w połowie tak nie dokopały znakom jak drinki) ,skoro dopiero co przenieśliście się do nich z grabek ,które nawet od znaków dostawały lanie. Jak znaki się rozpadną ,to gratulacje będzie można składać raczej Polish dogowi i jego kompanom ,bo to oni napsuli dużo krwi znakom i to ze strachu przed nimi niektórzy stamtąd zwiali...
Potwierdzam-cytuję "przesyłam nawet po 100 szt. surki, żeby na festynik starczyło"Polish sie tylko obijal i festyny klepal. Nie chwalcie go tak bardzo bo chlopak w piorka obrosnie
Jeśli by nie kręcili za naszymi plecami to kto wie jak by się to potoczyło (głównie dla nich)Problemem znaków była rada, przede wszystkim słaba dyplomacja. Na początku świata dali się otoczyć skarpetom i teraz widać tego skutki. Kolejną sprawą byli liderzy znaków, Marcellego i eXulor, nie umieli dowodzić, zero strategii. Na dodatek Marcellego skończył z globalem
Bo pewnie jesteście straszni złocicie, jesteście aktywni i nie macie krENgoSŁUPA moralnego. Wszystko to Wasza wina...Troszkę mu się sojusz sypie
przynajmniej na akcję wchodzę nie to co smoczuś