Sytuacja na świecie Nikaia

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser23278

Guest
ee no przesadzasz Casino praktycznie samo walczy z sensation od nas raz na jakis czas ktos wbije bunt i tyle :p
My erozbieramy OIOM który czuł sie pokrzywdzony gdy atakowalismy bumy :)
p.s Bumom gratuluje podniesienia się z kolan, nudno było jak w wiekszosci na deffa przeszliscie
smiley_emoticons_winken4.gif
 
wspieranie w obronie dyplo-sensation działa jedynie w teorii
w praktyce biremy płyną minimum 10-12h, jeśli uda się obstawić 2/3 miasto to jest dobrze przy kilku stronach buntów to kropla w morz potrzeb
smiley_emoticons_frown.gif
 

DeletedUser19924

Guest
Mówię o pojedynczych przypadkach, gdy ktoś miał bliżej do sojuszników niż do swojego sojuszu i załatwiał to po privie. Nie o umowach między sojuszami i zmasowanymi wsparciami.

A kolega pisał, że żadnej pomocy nie było...więc trochę mijał się z prawdą. A jak AP miało wcześniej pon/pakt z Elitarnymi, to jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie wspierali Sensów bardziej, skoro mieli praktycznie spokój i żadnego (?!) poważnego przeciwnika w pobliżu...

wspieranie w obronie dyplo-sensation działa jedynie w teorii
w praktyce biremy płyną minimum 10-12h, jeśli uda się obstawić 2/3 miasto to jest dobrze przy kilku stronach buntów to kropla w morz potrzeb
smiley_emoticons_frown.gif

A ja raczej nawiązywałem do wsparć na linii AP i FF a Sensowie, a o Dyplomatach nawet nie wspominałem...a przy przejmowaniu miast te wsparcia widać cały czas.
 
AP już prawie nie istnieje od FF dostajemy ale też jest jeden problem :D gracze nie rozumieją że wsparcia muszą wchodzić przed bw :D
 

DeletedUser19924

Guest
My się dalej nie rozumiemy ;) Ja pisałem o wcześniejszych czasach i podstawianiu przez te sojusze defa do Waszych miast frontowych...czemu wcześniej usilnie zaprzeczaliście, a teraz zmieniło się to na "nieraz wysyłali". Czyli jednak to wszystko nie trzyma się zbytnio kupy...a może szef nie wiedział, co się w sojuszu działo
smiley_emoticons_confusednew.gif



A jak to teraz wygląda, to już przecież wszyscy wiemy...
 
Wspierali nas gdy mieli luz w obronie. Potem elitarni/sigma chyba casino zaczęło pogryzać. Wtedy to bardziej wyglądało że my im niż oni nam
 
Jezu każdy mądry a mało widział
smiley_emoticons_ins-auge-stechen.gif
Wsparcie od AT było małe (pisze to gracz co był w obu sojuszach) AT dostało w ciry bo grało tam parę osób i tyle, oni mieli problem z obstawieniem jednej strony buntów u siebie a do Sensation leciało wsparcia prawie tyle co nic (może trochę na stałkach stało ale też raczej niewiele), zaraz panie Don napiszesz mi nie wiadomo co albo ktoś z kasyna bądź kolega Garnier będzie płakał że tak nie było
smiley_emoticons_no_sad.gif
Tak było bo pisze to osoba co była i tu i tu a wy nie byliście ani w Sensation ani w AT więc jaką tu rozmowę chcecie prowadzić jak brak jakichkolwiek doświadczeń własnych tylko to co napisał ktoś... A wierzycie we wszystko co wam mówią w TV ? To tak samo pisać jak to gdzieś jest mega super ale nigdy tam nie byliśmy i nie zgadzamy się z osobą co była w takowym miejscu i wie więcej na ten temat
smiley_emoticons_rollsmiliey.gif
Co do wsparcia Dyplomatycznych do Sensation to na chwilę obecną nwm jak wygląda wiem tylko jaka była wcześniej, praktycznie zerowa bo daleko, zdarzało się tylko parę wsparć czasami
 

DeletedUser23278

Guest
Jezu każdy mądry a mało widział
smiley_emoticons_ins-auge-stechen.gif
Wsparcie od AT było małe (pisze to gracz co był w obu sojuszach) AT dostało w ciry bo grało tam parę osób i tyle, oni mieli problem z obstawieniem jednej strony buntów u siebie a do Sensation leciało wsparcia prawie tyle co nic (może trochę na stałkach stało ale też raczej niewiele), zaraz panie Don napiszesz mi nie wiadomo co albo ktoś z kasyna bądź kolega Garnier będzie płakał że tak nie było
smiley_emoticons_no_sad.gif
Tak było bo pisze to osoba co była i tu i tu a wy nie byliście ani w Sensation ani w AT więc jaką tu rozmowę chcecie prowadzić jak brak jakichkolwiek doświadczeń własnych tylko to co napisał ktoś... A wierzycie we wszystko co wam mówią w TV ? To tak samo pisać jak to gdzieś jest mega super ale nigdy tam nie byliśmy i nie zgadzamy się z osobą co była w takowym miejscu i wie więcej na ten temat
smiley_emoticons_rollsmiliey.gif
Co do wsparcia Dyplomatycznych do Sensation to na chwilę obecną nwm jak wygląda wiem tylko jaka była wcześniej, praktycznie zerowa bo daleko, zdarzało się tylko parę wsparć czasami
wypowiem sie tylko na pogrubiony temat, o to własnie chodzi Donowi predzej była gadka NorbiFa, że zadnych stałek nie było teraz sie dowiadujemy, że jednak były a z podkreslonego sie dowiadujemy ze nie wiadomo ile tego było
 

DeletedUser28285

Guest
Ciężko Cię czytać Grzechu - "nie ma sensu, nie ma sensu i nie ma sensu...". Sens tylko widać jest jak przed startem serwera macie zblatowane 3/4 świata i po 2 mln. złota na koncie. Gdy medal się odwraca to już "nie ma sensu". Ja tam lubię walki z Goliatem. Dużo jest korzyści z takiej konfrontacji: musisz wykazać mnóstwo sprytu, zorganizowania, wytrwałości, woli walki, itp. Bardzo dobre sito dla ekipy: chorągiewki zmienią stronę, królowie statystyk najczęściej urlopują lub szarzeją...itd. Świata nie wygrasz, no i co z tego - nie będziesz dumnym posiadaczem pdf'u z certyfikatem zwycięzcy - wielka tragedia...i nic poza tym "nie ma sensu". Wiadomo każdy szuka czegoś innego w tej rozgrywce. Widzisz na siłę będą Ci wmawiać "koalicję", bo nawet 17 miast zabranych oiom'om satysfakcji takiej nie da jak jedno zabrane Goliatowi :). Jak walczyć to z większym i silniejszym. Inaczej nuda. Bardzo celnie wybraliśmy sobie przeciwnika, Sigma to bardzo wymagający sojusz(e) i nikt nie łudził się, że bez dyplomatycznych szachów możemy ich pokonać. My przyszliśmy tu tylko powalczyć, po macoszemu podeszliśmy do dyplomacji, a o cudach to lepiej głośno przy nas nie wspominać bo mdłości... Cel osiągnięty: 2 zabrane miasta smakują jak 50, bo nieważne ile - ważne komu ;). Śmieszne takie wyliczania: 3-4-7 miast to słabo. I kto to jeszcze wylicza SIGMA BOOT ?!?
smiley_emoticons_lol.gif
, która aby nam zabrać 1-2 miasta w akcji to nawet z naszym sojusznikiem fejkowe bunty dogaduje, byle tylko coś wyrwać :).
Mephinx idealnie trafił " wygra ten, który lepiej się dogada" i nie ma w tym nic ujmującego, że stworzyli taką siłę, której ciężko zagrozić. Wyrzym jasno się kiedyś określił - są osoby/ekipy, które zrobią wszystko aby wygrać... i nie ma zaskoczenia, że to robią. Nawet słaby strateg wie, że najskuteczniej atakować jak masz przewagę. Więc słabe takie wypominanie, że mają "tryliard" paktowiczów, albo zrobili najwięcej palików
smiley_emoticons_hust.gif
. Na zdolność koalicyjną trzeba sobie zapracować - nikt nie robi interesów z "golasami", a jeżeli palikowaniem dystansujesz konkurencje - to tym gorzej dla konkurencji. Tylko nie zapominajcie, że są takie sojusze, którym "lotto" czy wygrają, dużo uboższy arsenał "zagrywek" stosują, ale nie ma to ujemnego wpływu na radość i satysfakcję z gry - wręcz przeciwnie.

ps. crisbdg - jakich kolan ??? Na siłę sobie słodzisz: "uciekliśmy z m45", "bumy na kolanach", etc. Mamy przeciwny paradygmat (spojrzenie) na ten temat. Dwutygodniowy gracz połapie, że mając 5 miast musi się zadefować gdy agresor ma ich 30-35, bo inaczej szybko je straci. Prostych proporcji nie ogarniasz. Wy więcej na stałkach macie, niż my kiedykolwiek na bunty wstawiamy - tak Wam gacie falują przed małym, w 95% deff'owym sojuszem bobów-nierobów
smiley_emoticons_lol.gif
. Więc jeżeli już ktoś "na kolanach" to Wy się poddaliście "waląc głową w mur" i poszliście szukać łatwiejszych miast.
 

DeletedUser19924

Guest
Eh...i po co te nerwy? Ja nie pisałem o ilości tych wsparć, czy ich znaczeniu dla walk...raczej o sam fakt istnienia tychże, czemu tutaj głośno zaprzeczaliście, a teraz sami się do tego przyznajecie.


SIGMA BOOT ?!?
smiley_emoticons_lol.gif

Hehe...to ja na bocie gram :) No nieźle...
 

DeletedUser23278

Guest
Ciężko Cię czytać Grzechu - "nie ma sensu, nie ma sensu i nie ma sensu...". Sens tylko widać jest jak przed startem serwera macie zblatowane 3/4 świata i po 2 mln. złota na koncie. Gdy medal się odwraca to już "nie ma sensu". Ja tam lubię walki z Goliatem. Dużo jest korzyści z takiej konfrontacji: musisz wykazać mnóstwo sprytu, zorganizowania, wytrwałości, woli walki, itp. Bardzo dobre sito dla ekipy: chorągiewki zmienią stronę, królowie statystyk najczęściej urlopują lub szarzeją...itd. Świata nie wygrasz, no i co z tego - nie będziesz dumnym posiadaczem pdf'u z certyfikatem zwycięzcy - wielka tragedia...i nic poza tym "nie ma sensu". Wiadomo każdy szuka czegoś innego w tej rozgrywce. Widzisz na siłę będą Ci wmawiać "koalicję", bo nawet 17 miast zabranych oiom'om satysfakcji takiej nie da jak jedno zabrane Goliatowi :). Jak walczyć to z większym i silniejszym. Inaczej nuda. Bardzo celnie wybraliśmy sobie przeciwnika, Sigma to bardzo wymagający sojusz(e) i nikt nie łudził się, że bez dyplomatycznych szachów możemy ich pokonać. My przyszliśmy tu tylko powalczyć, po macoszemu podeszliśmy do dyplomacji, a o cudach to lepiej głośno przy nas nie wspominać bo mdłości... Cel osiągnięty: 2 zabrane miasta smakują jak 50, bo nieważne ile - ważne komu ;). Śmieszne takie wyliczania: 3-4-7 miast to słabo. I kto to jeszcze wylicza SIGMA BOOT ?!?
smiley_emoticons_lol.gif
, która aby nam zabrać 1-2 miasta w akcji to nawet z naszym sojusznikiem fejkowe bunty dogaduje, byle tylko coś wyrwać :).
Mephinx idealnie trafił " wygra ten, który lepiej się dogada" i nie ma w tym nic ujmującego, że stworzyli taką siłę, której ciężko zagrozić. Wyrzym jasno się kiedyś określił - są osoby/ekipy, które zrobią wszystko aby wygrać... i nie ma zaskoczenia, że to robią. Nawet słaby strateg wie, że najskuteczniej atakować jak masz przewagę. Więc słabe takie wypominanie, że mają "tryliard" paktowiczów, albo zrobili najwięcej palików
smiley_emoticons_hust.gif
. Na zdolność koalicyjną trzeba sobie zapracować - nikt nie robi interesów z "golasami", a jeżeli palikowaniem dystansujesz konkurencje - to tym gorzej dla konkurencji. Tylko nie zapominajcie, że są takie sojusze, którym "lotto" czy wygrają, dużo uboższy arsenał "zagrywek" stosują, ale nie ma to ujemnego wpływu na radość i satysfakcję z gry - wręcz przeciwnie.

ps. crisbdg - jakich kolan ??? Na siłę sobie słodzisz: "uciekliśmy z m45", "bumy na kolanach", etc. Mamy przeciwny paradygmat (spojrzenie) na ten temat. Dwutygodniowy gracz połapie, że mając 5 miast musi się zadefować gdy agresor ma ich 30-35, bo inaczej szybko je straci. Prostych proporcji nie ogarniasz. Wy więcej na stałkach macie, niż my kiedykolwiek na bunty wstawiamy - tak Wam gacie falują przed małym, w 95% deff'owym sojuszem bobów-nierobów
smiley_emoticons_lol.gif
. Więc jeżeli już ktoś "na kolanach" to Wy się poddaliście "waląc głową w mur" i poszliście szukać łatwiejszych miast.
mi nie chodzi o ucieczke gdy was atakowalismy nudno bylo zero odwetu, teraz w koncu sie ruszyliscie i zaczeliscie atakowac. My nie zrezygnowalismy bo "walilismy w mur" tylko dlatego że trzeba było isc na front z OIOM-em zeby wspomóc Rome, spokojnie wrócimy do was. Gdyby to ode mnie zalezało juz by sie tak stało niestety nie ja tutaj dowodze :p
co do stałek to chyba o tez chodzi w tej grze, jest to część strategii a im bardziej zadeffowane tym wiekszy problem z wbiciem buntu :)
 
Eh...i po co te nerwy? Ja nie pisałem o ilości tych wsparć, czy ich znaczeniu dla walk...raczej o sam fakt istnienia tychże, czemu tutaj głośno zaprzeczaliście, a teraz sami się do tego przyznajecie.




Hehe...to ja na bocie gram :) No nieźle...

Możliwe że Norbert stwierdził że wsparcie w postaci 2k birem dużo nie daje przy dobrych 8 stron buntów i zbagatelizował to jako jakąkolwiek znaczącą pomoc, niby zawsze coś za co należą się podziękowania dla tych nielicznych z AT ale sam przyznaj że to nie miało znaczącego wpływu na przebieg walki. Co do wsparcia od FF nic nie powiem bo nie wiem, na tamten moment co grałem Sensation broniło się praktycznie samo licząc te śladowe wsparcie od AT bądź dyplomatów. A co do wcześniejszych wpisów to z tego co wyczytałem zarzucano to że Sensation defują FF, AT i Dyplomatyczni co w teori jest prawdą ale w praktyce już nie bo to było naprawdę nieliczne wsparcie co starczyło może na obstawę 2-3 wioch więc co tu porównywać do ilości defa w waszej koalicji
 

DeletedUser28285

Guest
Hehe...to ja na bocie gram :) No nieźle...

...a ja nawet nie wiem gdzie Ty grasz... ...tak sobie ochrzciliśmy Sigme przez dwóch irytujących ciapciaków, co na botach atakują... ...leci taki godz. po wyspie, wiesz, że 100 katów wystrugał i "pogniewać " się na niego nie możesz, co oczyścisz to on pokryty w 0,5s (i tak nawet 8x).... Support bezradny to kpina nam została...

co do stałek to chyba o tez chodzi w tej grze, jest to część strategii a im bardziej zadeffowane tym wiekszy problem z wbiciem buntu :)
- oczywiście "in plus" o nich wspomniałem i m.in. dlatego piszę, że bardzo wymagającym przeciwnikiem jesteście... ...mogę pójść "po bandzie", rozbić je i nawet przejąć więcej niż 2-3 miasta w akcji, ale później jedna, dwie kontry i się sypiemy bez deff'a - my nie jesteśmy Casynem, żeby prosić o deff'a połowę świata gdy jest ciężko i głównie polegamy na sobie... i rolce/kach ;)

*hahaha, musiał coś o Casynie :))))
 

DeletedUser19924

Guest
Hehe...teraz może i w Sigmie nie gram, ale trochę czasu spędziliśmy razem:) Nie ma co sprowadzać całej Sigmy do jednej/dwóch osób...a jak support nie widzi tam bota, to może jest coś na rzeczy?!

A kpić trzeba umieć...Wasze kpiny i tak lepsze niż te jakie słyszałem pod adresem Sigmy na Sparcie, także tragedii nie ma.



EDIT:
A co do proszenia się przez Kasyno o defa, to jakby nie patrzeć, to ta pomoc jest odwzajemniana przy każdej możliwej sytuacji, więc chyba nie ma tragedii...tak to w pakcie jest, że sobie nawzajem wszyscy pomagają :)
 

DeletedUser28285

Guest
...no tak, Sensation na pewno dużo może powiedzieć na temat wzajemności Casyna, jak i kilka innych sojuszy...

...co do kpiny to Wykpiony słabym jest arbitrem... ...ale zgodzę się, że odpowiedzialność zbiorowa to lipa - dlatego wspomniałem o dwóch ciapciakach...
 

DeletedUser25703

Guest
...no tak, Sensation na pewno dużo może powiedzieć na temat wzajemności Casyna, jak i kilka innych sojuszy...

Jeśli chodzi o Casyno to przypominam, że nie było z tej strony ataków na Sensation dopóki Sensation nie wypowiedziało nam wojny. Zresztą sami uznali , że to dobra dla nich decyzja.
smiley_emoticons_nicken.gif
 

DeletedUser28285

Guest
...no nie wnikam - kto kogo pierwszy sprowokował bo z daleka tylko zerkam ;) ...ale jeżeli wspiera Cię np. 10 sojków, które później staną po przeciwnych stronach barykady, to nie masz szans każdemu odwzajemnić - no bo jak ??? ...z grawitacją nie wygrasz, wyżej dupy nie podskoczysz, ani hełmu na lewą stronę nie założysz... Jeden wesprzesz, inny zaatakujesz, pod ataki kolejnego deff'a podstawisz... - brak salomonowych opcji...
 

DeletedUser

Guest
dehonore
Sprawa 1, nie przypominam sobie, żeby u nas na stałce gdziekolwiek stało ponad 1k transów, tak jak w Twoich 3 wioskach na m55.
Sprawa 2, czasem trzeba posiedzieć i popilnować te 15 minut jak leci atak, bo zdarzyło się, że ze 100 katek lecących w ataku, w ciągu kilku minut nie zostawała żadna, bo żeście się "gniewali" jak opętani
 

DeletedUser28285

Guest
hahahha - ale u mnie to puste stoją :))) - strachy na wróble...no i mnoży Ci się w oczach jak te 20 miast, które, jak myślisz, że pamiętasz niby zabieraliśmy Wam w jednej akcji - max. było ich 9 w jednej ( to by pasowało: zniekształcenia percepcji x2 wszystko) - to ad.1) + to, że już 8stron temu doszliśmy do tego, że z pamięcią u Ciebie słabo,
ad.2) - ...to łyżka na to niemożliwe !
 

DeletedUser19924

Guest
Tak rozkładają się siły we wszechświecie :D

A Bumki to dlaczego nie na niebiesko? No i Kohorta także...

no i jakby nie patrzeć, to Elitarni II są na 22 miejscu, a na 21 drugi sojusz Kohorty, czyli niebieskich :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry