Jedni tutaj nie planują nic budować czyli już przegrali zgodnie z zasadami ustalonymi przez twórców i potrzebują bardzo mitu jaką są maszynką wojenną i że z nimi nie wygrasz. Potrzebują bo bardzo dbają o swoją reputację i o tym co się o nich mówi.
Drudzy planowali budować od początku stąd te paliki i masowa zieleń od początku.
Świat na starcie-kiedy my jeszcze sie na niego nie zalogowalismy- był oceniany przez obserwatorów jako wielkie starcie Sigmy z Kasynem. Ja też tak obstawiałem i to miałem na myśli nazywając sojusz Sensation bo liczyłem na jakąś niespodziankę. Liczyłem na to że jak dwóch się będzie biło to być może trzeci skorzysta i będzie wielki numer
. Tylko dlatego ten świat był oceniany jako bardzo ciekawie się zapowiadający tym bardziej, że na starcie pojawili się jacyś Melomanii którzy rośli jeszcze szybciej jak te Kasyno i Sigma. Niektórzy oceniali też jako ciekawą obecność Romy, która po prostu jest jakoś tam rozpoznawalna po tylu światach.
Praktyka zweryfikowała, że to wszystko lipa i jedno dogadane z drugim być może nawet od początku. Drugie paluje i paktuje na potęgę robiąc przewagę nie do odrobienia zarówno w terenie pod EC jak i w ilości paktów, pierwsze przeszkadza każdemu choć najmniejszemu zagrożeniu dla drugiego. Jedno dostaje w zamian od drugiego deffa i może klepać offa na potęgę, drugie otrzymuje w zamian zwyciestwo w cudach.
Jedno ogłosi się moralnym zwycięzcą bo każda wojna zdecydowanie wygrana
Drugie włoży koronę palika.
O pierwszym mogę powiedzieć tyle że ja byłem wielkim fanem Kasyna. Szczególnie wielkie wrażenie robią na mnie kobiety tego sojuszu, które robią dosłownie jakiś armagedon. Jednak ten świat jest raczej kompromitujący, tym bardziej jak cudów się nie planuje i do stracenia nie ma prawie nic. Żadnej chwały nie przyniesie zwycięstwo w wojnie z osamotnionymi sojuszem gmarta, gdzie nawet my podstawialiśmy defa przeciwko nim. Żadnej chwały nie przyniesie zwycięstwo w wojnie z prawie osamotnioną sensacją gdzie nawet my nie musimy pisać do końca jak jest tylko sami nasi koalicjanci piszą o tym że wsparcie jest i było małe lub żadne.
Żadnej chwały to wszystko nie przyniesie dlatego trzeba pisać o tym że jednak Sensacja dostaje lub dostawala wsparcie od jakiejś kontr-koalicji która w domyśle ma równoważyć siły. Trzeba tworzyć ten mit bo bez tego mitu właśnie jest ta wizerunkowa lipa i wniosek że nie dość że nie buduje się cudów to jeszcze tak na prawdę nic wielkiego się nie osiągnęło. W gruncie rzeczy król jest nagi.
Tym bardziej że w każdej zakładce każdego świata ktoś prowokuje do myślenia kto lepszy Kasyno czy SiH, SiH czy Kasyno, szkoda że nie ma Kasyna bo jest SiH, szkoda że jest Kasyno a nie ma Sih.
Jakkolwiek to śmieszne to jednak dla ludzi którzy dbają o swoją reputację tutaj jakoś tam oddziałuje stąd pojawią się te niby żarciki o prędkości x1 na światach SiHu.
Tymczasem SiH rozjechał bezkompromisowo kolejny świat a Kasyno w pakcie z największymi wygrało z cholera wie i z Sensation. Wnioski dość jednoznaczne.
Ja to w sumie rozumiem ale życze na kolejnych światach trochę większej odwagi i udowadniania swojej wielkości w nieco inny sposób.