Sytuacja na świecie Rizinia

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser23053

Guest
oczywiście że znany, a raczej znane bo powody są dwa:
1. Nie szło
2. Otwierają nowy świat.
 

DeletedUser

Guest
Haha :) widzę, że wiesz więcej niż samo Tsunami :) jakaś "wróżka" z Ciebie czy coś?
 

DeletedUser23053

Guest
zaraz wróżka, gram na grepopl od początku świata Alfa.
każdy świat ma 5 faz:
1. lejemy kelnerów i handlarzy jest super. Złotnicy szaleją i biją rekordy w topkach.
2. skończyli się kelnerzy i handlarze i już nie jest super. Winni są: rada, koalicjant, real, krety, zdrajcy (niepotrzebne skreślić)
połowa wtedy kończy bo zazwyczaj zbiega się to z nowym światem a tam przecież wszystkim pokażemy
3. Stagnacja. Złotnicy już nie mają takiej przewagi jak na początku (bo 3 miasta przeciw 1 to gigantyczna przewaga, 30 przeciw 10 niby taka sama ale jak wiemy tak w grze nie jest). Polowanie na nocne klocki i zmęczenie materiału.
4. Wzmożenie cudakowe.
5. Odliczanie do końca.
 

DeletedUser29546

Guest
DreamZ i 09272328 wpuścili na czerwoną wyspę bez żadnego oporu, wiec nie pisz głupot ...
 

DeletedUser23053

Guest
nie obrażam cię więc się hamuj
mosca i mrsta mieli po dezercji miasta na naszych wyspach i tydzień wystarczył na wycięcie ich
 

DeletedUser

Guest
Zeusa, może i każdy świat ma 5 faz, ale też dzieją się różne rzeczy. Chcesz to sobie bądź święcie przekonany, że skończyliśmy, bo nam się odechciało czy coś w ten deseń :) ale z łaski swojej głoś te swoje herezje u siebie w sojku, a nie na FO :) my powiedzieliśmy co mieliśmy do powiedzenia, jeszcze raz łomotu życzę ;) zajrzę za miesiąc zobaczyć jak tam świat wygląda :D
 

DeletedUser23053

Guest
Wy powiedzieliście co mieliście do powiedzenia, a mnie odmawiasz tego prawa?
Powodzenia na nowym świecie, też tam zajrzę za miesiąc i zobaczę jaką potęgę stworzyliście.
 

DeletedUser22713

Guest
nie obrażam cię więc się hamuj
mosca i mrsta mieli po dezercji miasta na naszych wyspach i tydzień wystarczył na wycięcie ich
Właśnie, na waszych wyspach gdzie nawet nie mieliśmy jak zareagować, to trochę co innego niż utrata niasta na niebieskiej wyspie.
 

DeletedUser

Guest
Nie odmawiam :) ale też nie lubię jak ktoś coś komuś wmawia :) a Ty ewidentnie wiesz o Naszym końcu niż my sami :)
 

DeletedUser23053

Guest
stracili o ile wiem na nocnej zmianie, to są kalkulowane straty i żaden powód do chwały.
Gramy dalej i bawimy się. Nie lubię napinać się na forach. Za trzy miesiące poczytajcie wpisy z pierwszych dni rizzini, będziecie pękać ze śmiechu.
 

DeletedUser29546

Guest
Trudno się bawić, gdy druga osoba nie potrafi honorowo podejść do sprawy ... i wyręcza się kretem , zamiast zagrać fair play :/
 

DeletedUser23053

Guest
nie pisz o honorze proszę, kaperowanie graczy pewnie uważasz za honorowe, cóż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
 

DeletedUser27908

Guest
Jeśli chodzi o Unnamed to nie ma tam odpowiedzialnego organizatora.Oprócz Zeusa który na to czasu nie ma.Nie wnikam w to co zrobiło TSUNAMI , grają tam przyzwoici gracze (jeśli chodzi o poziom gry) którzy już nie mają chęci/czasu do bardzo intensywnej gry (przynajmniej w mojej subiektywnej ocenie).A może powinienem zbudować to zdanie w czasie przeszłym ? Memory ty akurat jesteś zwykłym kurkiem na kościele i dopóty Pich i Lizzi grali to nawet Cię do tych miśków wziąć nie chcieli. W czasie mojej gry w Unnamed w Miśkach żadnego kreta nie było.Być może teraz takowy się pojawił.Jak ktoś gra długo w tą grę to znajomych od groma , jedni są bardziej przywiązani do sojuszu inni mniej .. I wiadomo jak to wychodzi.Nie rozumiem nieco tej pychy którą prezentują tutaj miśki.Ich przewaga wynika głównie z dobrze prowadzonej dyplomacji nie zaś wielkich wojen w których to zmietli przeciwnika.Nie zapominajmy że ta gra to w walka cyfr ( abstrahując od umiejętności). Być może niektórzy z waszych graczy próbują sobie odbić przegrane wcześniej światy np Kot Felix , przegrany Oropos po całej lini,na Akcjum nawet bary zmieniłeś.Antevia mistrzynia bana i sojuszu który bez niej się nie ogarnął.Zenek 51 mistrz kupionego konta , przegrany Idalium etc.Trochę więcej dystansu.Nauczmy się szanować przeciwnika gdy wygrywamy jak i przegrywamy.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser22713

Guest
Na siłę sojuszu składa się dyplomacja, dyplomacją często wygrywa się wojny, a zawsze EC. Nie wiem czemu nie potraficie przyznać, że to też element gry. Jasne, też byłem zły, gdy dyplomacją przegraliśmy Akcjum, ale trzeba się z tym pogodzić i na spokojnie stwierdzić, że tak po prostu wygląda gra.
 

DeletedUser27908

Guest
Nie narzekam.Taka gra.Tylko nie rozumiem istoty tych przechwałek.Ja przy zarządzie swojego sojuszu i układzie sił jaki był/jest na tym świecie nie widziałem perspektywy wyrównanej gry.Dlatego też skończyłem.Nie miałem tam też dla kogoś tam grać , prosta sprawa.A z niewolnika nie zrobisz pracownika ( :.
 

DeletedUser29546

Guest
Już sobie odpuszczę , to co napisałeś na mój temat ...
Wracając do tematu ja tutaj żadnych przechwałek nie widzę, po prostu ja i zapewnię większość graczy miśków, chciałoby jednak tą walkę stoczyć fair play, a nie w tak sytuacji gdzie nawet z forum nie możemy skorzystać ...
 

DeletedUser10946

Guest
3. Stagnacja. Złotnicy już nie mają takiej przewagi jak na początku (bo 3 miasta przeciw 1 to gigantyczna przewaga, 30 przeciw 10 niby taka sama ale jak wiemy tak w grze nie jest). Polowanie na nocne klocki i zmęczenie materiału..

coz za hipokryzja , a Wy nie zlocicie ?
tylko sie zalogowaliscie a dostawalam pw od Was "kupie kazda ilosc surki"
 

DeletedUser26408

Guest
Haha no banany vel unnamed tak już maja że wałki trzeba kręcić bo inaczej nie potrafią ... :p
Niestety plastikowa korona nie walczy bananki ... i nie piszcie tutaj o wielkiej złej i niedobrej koalicji misiaków bo na lindos to samo zrobiliście przy okazji zdradzając naszych jedynych w tym czasie sojuszników tj. Driny ... a teraz płacz że tsunami z Wami grać nie chce ... oni przynajmniej maja ku temu powód w przeciwieństwie do bananów którym wystarczy wizja koronki aby wywinąć koalicjantom jeszcze gorszy numer...
Wasza hipokryzja sięgnęła w tym momencie szczytu.
 

DeletedUser23053

Guest
co to znaczy od "nas" - napisz od kogo

poza tym nie mam nic przeciw złotnikom, dzięki nim ta gra jeszcze się toczy inaczej zamknęliby budę. Pisałem tylko, że w pewnej fazie gry złocenie przestaje mieć znaczenie. i wtedy najczesciej złotnicy kończą.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser23053

Guest
Haha no banany vel unnamed tak już maja że wałki trzeba kręcić bo inaczej nie potrafią ... :p
Niestety plastikowa korona nie walczy bananki ... i nie piszcie tutaj o wielkiej złej i niedobrej koalicji misiaków bo na lindos to samo zrobiliście przy okazji zdradzając naszych jedynych w tym czasie sojuszników tj. Driny ... a teraz płacz że tsunami z Wami grać nie chce ... oni przynajmniej maja ku temu powód w przeciwieństwie do bananów którym wystarczy wizja koronki aby wywinąć koalicjantom jeszcze gorszy numer...
Wasza hipokryzja sięgnęła w tym momencie szczytu.

który to już twój sojusz "klulu" na rizzini?
oszczędzę Ci wyciągu ze statystyk
 
Do góry