Sytuacja na świecie Rizinia

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser27702

Guest
Miałam się nie odzywać, ale jednak muszę...śmieliście się z nas że garstka i długo nie przetrwa...my nadal jednak jesteśmy :)
Rzucacie mięsem na tych co od Was odeszli, ale patrząc co teraz zrobiliście, to podjęli mądrą decyzję ;/
Jak można uciec do innego sojuszu a resztę ludzi olać...nie wiem kto jest u Was w radzie ale Wasza decyzja była żałosna i niczym nie da się tego wytłumaczyć...żaden porządny kapitan nie schodzi z okrętu pierwszy a ostatni :(
 

DeletedUser22713

Guest
Miałam się nie odzywać, ale jednak muszę...śmieliście się z nas że garstka i długo nie przetrwa...my nadal jednak jesteśmy :)
Rzucacie mięsem na tych co od Was odeszli, ale patrząc co teraz zrobiliście, to podjęli mądrą decyzję ;/
Jak można uciec do innego sojuszu a resztę ludzi olać...nie wiem kto jest u Was w radzie ale Wasza decyzja była żałosna i niczym nie da sCzyię tego wytłumaczyć...żaden porządny kapitan nie schodzi z okrętu pierwszy a ostatni :(
Ci którzy uciekli pierwsi i ugadali sie z wrogiem - mądra decyzja
Ci którzy odeszli potem do paktowicza - żałosna decyzja
ok, macie jakieś spaczone pojmowanie świata dlatego dyskusję na tym zakończę, niech każdy oceni co jest bardziej żałosne.
 

DeletedUser25760

Guest
Takie gdybanie.... sam wiesz ile mieliśmy dziennie okupacji do ubicia, kiedy najczęściej info nie było albo było 0,5h do bonusu
Nie wszędzie udawało się rozbić, to też raczej normalne...
nie da się bazować tylko na czujkach
Widzisz..My w takiej sytuacji byliśmy podczas początku wojny z wami..i jakoś daliśmy radę..;)
Wszystko zależy od kręgosłupa..
 

DeletedUser22713

Guest
Widzisz..My w takiej sytuacji byliśmy podczas początku wojny z wami..i jakoś daliśmy radę..;)
Wszystko zależy od kręgosłupa..
Ten kręgosłup przejawił się w napisaniu masówki do miśków z pytaniem kto chce do was dojść żeby budować cudaki? :cool:
 

DeletedUser22713

Guest
Akurat to było dla żartu..:D
Lepsza masówka niż kozaczenie a potem opuszczenie świata..
Taaak.... podobnie jak propozycja dla mnie którą odrzuciłem i próba rozwalenia naszego paktu z Imper pisząc im że ja z tobą kręcę przeciw nim?
 

DeletedUser29659

Guest
Ci którzy uciekli pierwsi i ugadali sie z wrogiem - mądra decyzja
Ci którzy odeszli potem do paktowicza - żałosna decyzja
ok, macie jakieś spaczone pojmowanie świata dlatego dyskusję na tym zakończę, niech każdy oceni co jest bardziej żałosne.
I to jest właśnie mataczenie :)
Ale odpowiem: co innego, gdy pracownik rzuca robotę, a co innego, gdy prezes się cichaczem ulatnia :)
 
Zawsze lepsze to niz Wss propozycja do nas. Sa granice upadku, przynajmniej tak.myslalem.
Co.do.miskow: teraz sa dwa sojusze Imper kontra reszta swiata w sumie, macie pole do popisu, dzialajcie. Moze cos.ugracie.
P.s nie, nie.mam parcia na cudaki, ale mbie ten swiat bawi do lez
P.s2 lech byl jednym z niewielu miskow,.ktorzy odbijali
P.s 3 I-s-a-o-nazywanie kogos scierwem ti juz nie tyle chamstwo.ile skrajna glupota. Gra nie warunkuje jakimi.osobami sa Ci ludzie
 

DeletedUser27702

Guest
Johnaldinio, Ty dobry ludek jesteś że tyle kropków przygarnąłeś :)
 
Johnaldinio, Ty dobry ludek jesteś że tyle kropków przygarnąłeś :)
juz masterlinkowi pisalem masterlinowli, ze mi wisi dlaczego kto i z kim sie kloci, ale miski od poczatku swiata byly ze mna w pakcie, kurestwem bylobby zostawienie ich, nadal szukam.miejsc. nikt nie mial nic przeciwko jak czesc miskow polaczyla sie z unnamed bo "miski przegiely itd", natomiast kiedy miski ida do kawiarzy jest wielki.bol dupy. To jest takie dno w mysleniu, ze raczej sie od niego nie odbijecie.
 

DeletedUser29659

Guest
No proszę... bo wśród osób które są u was w sojuszu też są osoby które były... prezesami :) (u nas)
Pewnie tak, nie pytałem.
Z tego co pamiętam, założyły własny sojusz i walczyły z nami przez jakiś czas. A później chyba doszły do wniosku, że Was nie lubią bardziej niż nas i dlatego są teraz z nami przeciwko Wam.
 

DeletedUser22713

Guest
swoją drogą, Johnaldinio jest idealną osobą która może potwierdzić że staramy się nikogo nie zostawiać na lodzie, dajemy referencje a on szuka dla nich miejsc.
 

DeletedUser27702

Guest
Patrząc z innej strony, to tak jak pisałam...kapitan schodzi ostatni z okrętu ;/ że przeszli to raczej dobrze ale sporo zostało...
Mi tam wiesz, ale ja bym znalazła miejsce dla reszty :)
 

DeletedUser29659

Guest
Johnaldinio, idealna osobo, no weź potwierdź, bo lechu potrzebuje wsparcia... :D
 
Do góry