Odp: Zakros Party
Et tu, Brute?
Jaja sobie robię
Skoro ktoś napisał, że nas za miesiąc nie będzie to pozwoliłem sobie pojechać po całości i zamiast owego epitafium przerobiłem trochę przemówienie jednego ze zdobywców Literackiej Nagrody Nobla
W sam raz będzie na nagrobek
Ludziska
Uśmiechnijmy się
To tylko gra. Zabawa. Ok, może niektórzy traktują ją bardziej poważnie (może inaczej - nie poważnie, a osobiście) ale to tylko gra.
Ok,
może rzeczywiście przesadziłem, bo mam dość specyficzne poczucie humoru i wolę Monthy Pytona niż Kac Wawa, ale to były i są żarty.
Dookoła mamy małe piekiełko - 2 mln moich rówieśników wyjechało, połowa młodych do 25 roku życia w moim województwie jest bez pracy, a połowa tych co pracuje robi to na umowach śmieciowych, a jak mają szczęście to na umowy za minimalną, za 20 lat będziemy najstarszym krajem w Europie, a system emerytalny zawali się z powodu braku pieniędzy (już dopłacamy do niego co roku 80-90 mld), sądy są jednymi z najbardziej niewydolnych na świecie, administracja i przepisy dotyczące gospodarki jednymi z najbardziej opresyjnych na tej planecie (nie wiem czy uwierzycie, ale nawet Białoruś jest wyżej), ludzie z rakiem potrafią czekać i rok czasu na terapię, za naszą bezpośrednią granicą giną w tej chwili ludzie, bo jakiś wariat wymarzył sobie wielką Rosję, politycy zajmują się totalnymi głupotami w świetle tych wszystkich (i innych) wyzwań z którymi ktoś w końcu będzie musiał się zmierzyć, a parę osób tutaj każe mi brać na serio gierkę...
Owszem, jest fajna, daje sporo radości, ale to gra. Zabawa.
Ma odprężać, a nie spinać
Więc - ja już nie będę tu filozofował, ale w zamian poproszę o jakiś fajny dowcip o zajączku
Może być taki deal?