Odp: Sytuacja na świecie Helorus
po pierwsze to nikt nikomu nie nakazuje i nie rozkazuje
z niewolnika nie ma robotnika , a co do adasko ..chyba po raz pierwszym sie za nim wstawie ..
gra pomaga i grzecznie sie ze wszystkimi dogaduje ...oby wiecej takich w sojuszu ..
retimno dawno sie zakonczyło ...teraz gramy razem
Moja oblubienica się odezwała, jak pięknie pisze i gada. Dotyczy to facetów. I pewnie nie wielkiego grona babek, którego nie uznaje za zagrożenie
Hm... teraz wszystkim się przymila a na depnijcie jej na ogon, osz masakra - będziecie wszelkim złem na grepo
Bawcie się z nią dobrze, póki jesteście na topie
Znikam z tego świata, ale załuję że ten super agresor co nie był mi w stanie wbić buntu bez pomocy innych (zawsze przebijała) i zabrać miasta (tylko wtedy gdy grałam sama) już się na Edessie nie pojawi. Żal. Pani Lukaaszz z Edessy a tutaj animal coś tam, moze wrócisz i pokażesz na co Cię stać? W takiej sytuacji jak ja byłam dzięki Tobie? A nie... nie wrócisz
Przecież Ty umiesz grać tylko w odpowiednich sytuacjach
Zapomniałam dodać, że jak leciał na Ciebie zwykły atak to potrafiłaś poruszyć niebo i ziemie, bo Ciebie atakują. Inni tracili miasta, bo wszystko było u Ciebie, bo Ty musiałaś być najważniejsza