Ataki Na Graczy Z Zakresów Przedziałów Punktowych

  • Rozpoczynający wątek silent85
  • Data rozpoczęcia

Czy jesteś za moim pomysłem...??


  • W sumie głosujących
    94
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
Witam wszystkich graczy z Grepolis:)


Chciałbym, abyście dokładnie przeanalizowali w głowie mój pomysł dotyczący Ataków Na Graczy Z Zakresów Przedziałów Punktowych O tym pomyśle myślałem już dużo wcześniej grając w inną grę, a dokładnie OGame. Zrezygnowałem z niej, ponieważ nie mogłem się normalnie rozwijać, gdyż ciągle mnie atakowali flotami gracze mający ponad 10x~20x więcej punktów ode mnie... Przestało mnie to bawić, więc postanowiłem zakończyć grę... Przestawiłem się na Plemiona (Świat 42) - Od początku stycznia 2010 roku próbuję już trzeci raz z kolei rozbudować wioskę, by móc spokojnie zdobyć kolejną i rozwijać się dalej... Ale nie mogę i nie będę mógł..., gdyż zawsze znajdzie się "Chojrak" posiadający ponad 10 wiosek, z których w odpowiednim czasie mnie zniszczy i mi ją przejmie... Zaczynam więc od nowa i tak w kółko... Wg. mnie to nie jest uczciwe, zwłaszcza w stosunku do graczy którzy dopiero co się rozwijają.


Dzisiaj taką sytuację mam w Grepolis, w którą zacząłem grać 2 tygodnie temu. Obecnie mam 1799 punktów i właśnie za 5h 9 (00:10) będzie u mnie armia gracza mającego 29369 punktów... Niech ktoś mi powie: Jak nowi gracze mają się bronić przed takimi graczami, skoro Ci nie mają za grosz honoru i odwagi, by atakować równych sobie...?? Tylko nie mówcie mi, że najlepiej znaleźć sojusz, który nas ochroni - takich sojuszy nie ma, większość gra w sojuszu indywidualnie i ma gdzieś zażalenia i uwagi Przywódców i Radnych...

Poniżej jest mój pomysł i chciałbym abyście go ocenili w głosowaniu.


Gracze:

1 - 5.000 pkt. (nietykalni - czas na rozwój)

5.001 pkt. - 10.000 pkt. (ataki w przedziale [5.001 pkt. - 15.000 pkt.])

10.001 pkt. - 15.000 pkt. (ataki w przedziale [10.001 pkt. - 20.000 pkt.])

15.001 pkt. - 20.000 pkt. (ataki w przedziale [15.001 pkt. - 25.000 pkt.])

20.001 pkt. - 25.000 pkt. (ataki na graczy w przedziale 20.001 pkt. - 30.000 pkt.])

.
.
.
.

itd...



----------------------------
Z góry dziękuję i pozdrawiam

Kamil
 

DeletedUser

Guest
nie nie nie
jesli nieumiesz znalesc porzadnego soja
i niegrac na pkt to uda ci sie obronic
napoczatku bedzie sie czekac az wszystkie nobki dojda do 5000 nie!
 

DeletedUser2150

Guest
zdecydowanie na tak miałem taki sam pomysł niedawno lecz w inny sposób rozwiazywany ale nie przeszedł
 

DeletedUser

Guest
nie nie nie
jesli nieumiesz znalesc porzadnego soja
i niegrac na pkt to uda ci sie obronic
napoczatku bedzie sie czekac az wszystkie nobki dojda do 5000 nie!


Przepraszam Cię bardzo, ale w tego typu grach porządnych sojuszy jest zaledwie 15%, w pozostałych 85% sojuszy - gracze wysoko rozwinięci grają indywidualnie (nie pomagają słabszym graczom)... Tak więc nie pisz mi głupot... Np. jeśli miałbyś już 20k punktów, Ciebie w ogóle "nobki" nie powinny interesować, a gra toczyłaby się normalnie. Skoro jesteś taki silny, to dlaczego tchórzysz na widok równych sobie lub lepszych od Ciebie o max 5k punktów......??

P.S. Na przyszłość kolego lepiej argumentuj swoje wypowiedzi i komentarze...


Pozdrawiam
Kamil
 

DeletedUser

Guest
nim cos sie zaproponuje warto czasem pomyśleć dwa razy bo ta propozycja całkowicie nie do tej gry

ta gra ma na celu nie "budowania sobie miasteczek" a bezpośredniej walki z innym graczami i odbieraniu sobie nawzajem tych miast
(znaczy sie możesz sobie budować co juz nowe miasteczka ale zawsze znajdzie sie ktos kto je ci bedzie skubał czy zabierał) <- to jest założenie tej gry

gra ma w sobie ograniczenia typu - czas poruszania sie na mapie wojskami jak i czas potrzebny do nabycia odp lev kulturki a na niektórych sw dodatkowe ograniczenia typu morale które daja to wlasnie szanse takim graczom "spóźnialskim" czy tez tym co sie nie wiedzie na skuteczna obrone przeciw takim graczom "chojrakom"

i na tych światach możesz spróbować swoich sił jak nie dajesz sobie rady na światach bez z moralami

co daja morale:
- daja ci szanse przed silniejszym napastnikiem skuteczniejsza obronę
- napastnik znacznie silniejszy ma ujemne morale co powoduje że jego atak nie wykorzystuje swoje stu procentowej siły jaką normalnie mają jego jednostki a tylko powiedzmy z 50%
- natomiast obroń przed takim atakiem ma normalne 100% swej siły

jak to wygląda w praktyce ? a no tak że masz np
w obonie masz 100 szermierzy maja w sumie obrony przeciw br zasięgowej 30*100=3000 pkt obrony
zaś atakujący cie gracz (dużo mocniejszy) atakuje cie procarzami w liczbie 100 to jego atak normalnie wynosił by 23*100=2300 ale że ma słabsze morale atakując słabszego gracza jego siła zamiast 100% ma powiedzmy 50% to z ataku liczącego 2300 obr tak naprawdę będzie bił tylko za 1150 pkt obrażeń

w prawdzie co do czego atakowanie dużo słabszych na tych sw gdzie sa aktywne morale powoduje nieopłacalność (większe straty)

i to ma sie w druga stronę jak ty (słabszy) będziesz atakował silniejszego to ty w ataku będziesz miał 100% siły a on w obronie nie i będzie ponosił szybciej straty niż ty :)
- - - - wracając do twego wątku

nietykalność to przywilej o który trzeba zadbać by nikt nie ważył cie skubać
- za darmo go nie dostaniesz
- jedyny prezent nietykalności to ban który cie ochroni
- jest jeszcze urlop który chroni ciebie od ataków
ale na resztę musisz zapracować sam

dlatego uważam że ta propozycja to farsa jak i lenistwo (niedoinformowanie) co gra ma do zaoferowania i na czym polega

spróbuj swoich sił w sw gdzie masz morale i módl sie by tym razem ci szczęście dopisało
- - - -

jestem na nie
 

DeletedUser

Guest
I ja się wtrącę.
Oczywiście jestem na nie.
Dlaczego? Oprócz rady poprawienia umiejętności w znajdywaniu sojuszy (musiałeś naprawdę do kitu trafić, że mocni nie chcieli pomóc słabszemu), mam kilka innych argumentów:
1. Podział punktów po 5k - posłużę się światem Theta. przedział 95k-100k miałby tylko 4 osoby. Oddalone od siebie... bardzo.
2. Ludzie nie równo się rozwijają - gracz lepszy jeżeli trafi na słabą okolicę zostanie uzależniony od kopalń,
3. Morale pomagają obrońcom, mur pomaga obrońcom, wiele czarów pomaga obrońcom... da się wybronić.
4. Co to za problem uciec armią przed atakiem? Oczywiście, jeżeli masz transportowce lub jesteś aktywny w miarę często.

Dalej argumentów nie chce mi się pisać :p

1. Teraz... skąd wiesz że tylko 15% to porządne sojusze? Prowadzisz statystykę?
2. Jako gracz dosyć dobrze rozwinięty na jednym ze światów poczułem się lekko urażony, gdyż staram się pomagać potrzebującym współsojusznikom, nie ważne czy mają 200 czy 200k pkt.
3. Jeżeli ciebie jadą, to nie znaczy że innych też będą jechać :p Poza tym, zawsze możesz napisać do kogoś, kto także ma te 20000 pkt o pomoc, a jest w sojuszu wrogim dla twojego oprawcy. Myślisz, że gość straciłby okazję do wycięcia oddziałów swojemu oponentowi? :p
4. Jeżeli naprawdę tak narzekasz na taki stan rzeczy, to proponuję odczekać na rozpoczęcie nowego świata :) Dosyć szybko się pojawiają. Jeżeli będzie ci dobrze szło i nadal będziesz narzekał na brak przedziałów punktowych, to możemy wrócić do tematu (tak, ten punkt jak i poprzedni są trochę niemiłe, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu że propozycję napisałeś nie tyle ze względu na martwienie się o ogół, tylko dlatego, że sam zostałeś zaatakowany, może zjechany przez kogoś większego).

A jeżeli szukasz gry w której takie ograniczenia są, to pisz na priv. Znam kilka takich. I jedyna, której udało się mnie do siebie przekonać, to taka, w której ten przedział był duuuuuży... ale za to się zepsuła z innych względów :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Robin65

Zespół Grepolis
Jeśli chodzi o Twoje doświadczenia z sojuszami/plemionami czy innymi formacjami to albo nie umiesz znaleźć sobie w właściwych kolegów albo masz po prostu pecha. Idąc dalej tym torem to nie będzie można robić zorganizowanych przez sojusz akcji na jednego gracza i zamienimy Grepolis w SimCity. Głos na nie.
 

DeletedUser

Guest
nim cos sie zaproponuje warto czasem pomyśleć dwa razy bo ta propozycja całkowicie nie do tej gry

ta gra ma na celu nie "budowania sobie miasteczek" a bezpośredniej walki z innym graczami i odbieraniu sobie nawzajem tych miast
(znaczy sie możesz sobie budować co juz nowe miasteczka ale zawsze znajdzie sie ktos kto je ci bedzie skubał czy zabierał) <- to jest założenie tej gry

gra ma w sobie ograniczenia typu - czas poruszania sie na mapie wojskami jak i czas potrzebny do nabycia odp lev kulturki a na niektórych sw dodatkowe ograniczenia typu morale które daja to wlasnie szanse takim graczom "spóźnialskim" czy tez tym co sie nie wiedzie na skuteczna obrone przeciw takim graczom "chojrakom"

i na tych światach możesz spróbować swoich sił jak nie dajesz sobie rady na światach bez z moralami

co daja morale:
- daja ci szanse przed silniejszym napastnikiem skuteczniejsza obronę
- napastnik znacznie silniejszy ma ujemne morale co powoduje że jego atak nie wykorzystuje swoje stu procentowej siły jaką normalnie mają jego jednostki a tylko powiedzmy z 50%
- natomiast obroń przed takim atakiem ma normalne 100% swej siły

jak to wygląda w praktyce ? a no tak że masz np
w obonie masz 100 szermierzy maja w sumie obrony przeciw br zasięgowej 30*100=3000 pkt obrony
zaś atakujący cie gracz (dużo mocniejszy) atakuje cie procarzami w liczbie 100 to jego atak normalnie wynosił by 23*100=2300 ale że ma słabsze morale atakując słabszego gracza jego siła zamiast 100% ma powiedzmy 50% to z ataku liczącego 2300 obr tak naprawdę będzie bił tylko za 1150 pkt obrażeń

w prawdzie co do czego atakowanie dużo słabszych na tych sw gdzie sa aktywne morale powoduje nieopłacalność (większe straty)

i to ma sie w druga stronę jak ty (słabszy) będziesz atakował silniejszego to ty w ataku będziesz miał 100% siły a on w obronie nie i będzie ponosił szybciej straty niż ty :)
- - - - wracając do twego wątku

nietykalność to przywilej o który trzeba zadbać by nikt nie ważył cie skubać
- za darmo go nie dostaniesz
- jedyny prezent nietykalności to ban który cie ochroni
- jest jeszcze urlop który chroni ciebie od ataków
ale na resztę musisz zapracować sam

dlatego uważam że ta propozycja to farsa jak i lenistwo (niedoinformowanie) co gra ma do zaoferowania i na czym polega

spróbuj swoich sił w sw gdzie masz morale i módl sie by tym razem ci szczęście dopisało
- - - -

jestem na nie



W gry strategiczne RTS na PC gram od kilku lat i nie tylko z komputerem, ale i z graczami sieciowymi... Tego typu grami w przeglądarkach internetowych zainteresowałem się 10 miesięcy temu. Doskonale wiem, jak nalezy prowadzić właściwą strategię rozwoju ekonomicznego budynków i militarnego armii. Można być nie wiadomo jak szybkim i dobrym w te klocki, posiadającą dostęp do morali, ale znajdą się gracze, którzy będą tylko specjalnie i celowo niszczyli wioski początkujących.... Wtedy nawet morale nie pomogą....

Nawiązując do ograniczeń czasowych, co mi po nich..., gdy zmierza na mnie armia w hordach kilku najsilniejszych jednostek, wzmocnionych mocami boskimi...?? Bitwę mam przegraną, a morale mi nic nie pomogą...

Zacznijcie wy dobrzy gracze mieć w końcu odwagę, by atakować równych sobie, a nie słabszych o 10~razy ~20 razy mniej...


Ja swoje wypowiedzi potrafię w sposób szczegółowy przemyśleć, zanim je przeleję na papier, bądź też wypowiem... Zdaję sobie sprawę z tego, iż to właśnie wy dobrzy gracze "chojraki i tchórze bez honoru" będziecie się sprzeciwiać mojemu pomysłowi...
 

DeletedUser

Guest
1. nie zaczynaj gry na świecie, który już długo trwa, bo wówczas normalne jest, że wśród sąsiadów będziesz miał sporo większych graczy.
2. może twoim problemem jest zła taktyka? mieszanie wojsk? słaby sojusz...? skoro już w 3 grach ci nie szło...

Poniżej jest mój pomysł i chciałbym abyście go ocenili w głosowaniu.

Gracze:
1 - 5.000 pkt. (nietykalni - czas na rozwój)
5.001 pkt. - 10.000 pkt. (ataki w przedziale [5.001 pkt. - 15.000 pkt.])
10.001 pkt. - 15.000 pkt. (ataki w przedziale [10.001 pkt. - 20.000 pkt.])
15.001 pkt. - 20.000 pkt. (ataki w przedziale [15.001 pkt. - 25.000 pkt.])
20.001 pkt. - 25.000 pkt. (ataki na graczy w przedziale 20.001 pkt. - 30.000 pkt.])


itd...

pomysł świetny! przez pierwszych 5000 punktów być nietykalnym - 'simsy' przez wiele tygodni...
potem może mnie atakować gracz posiadający 1-2 miasta więcej. super! jak będę miał 100 miast a sąsiad 110 to nic mi nie zrobi! bomba!

jestem na nie.
 

DeletedUser

Guest
Kiedy się rozwinąłem wysoko w Plemionach, zawsze zrobił na mnie nalto z kilku wiosek na raz gracz znacznie bardziej rozwinięty... Do okoła miał sporo wiosek bonusowych wolnych, ale nie.... - zawsze mnie woleli, bo się szybko rozwinąłem. W dodatku zawsze straciłem wioskę na kilka godzin przed zrobieniem Szlachcica....

Nietykalność do 5k można zawsze znieść... (masz słaby argument)

Jako mocni gracze od zawsze woleliści atakować początkujących, nie niszczylismy Wam armii....
 

DeletedUser

Guest
Zacznijcie wy dobrzy gracze mieć w końcu odwagę, by atakować równych sobie, a nie słabszych o 10~razy ~20 razy mniej...

Chyba tym tekstem właśnie udowodniłeś, że piszesz pod wpływem frustracji, a nie dokładnej analizy sprawy...

Są ludzie, którzy atakują większych... widziałem sytuacje, w których gracz z 3 wioskami rozwalił gracza z 6... widziałem sytuacje kiedy jeden gracz obronił się przed atakami całych sojuszy... na dodatek im oddał :)

Podtrzymuję swój wybór. I wypowiedziami oskarżającymi innych o żerowaniu na słabszych jedynie utwierdzasz mnie w moim przekonaniu... :)

EDIT: jako że napisałeś nową wiadomość, ja zedytuję swoją:
Nietykalność do 5k można zawsze znieść... (masz słaby argument)
Słaby argument, gdyż ty zniesiesz, inni nie :) Szczególnie na początku by to utrudniło grę... spowolniło ją...

Jako mocni gracze od zawsze woleliści atakować początkujących, nie niszczylismy Wam armii....
Nieraz i początkujący jest mocny. A poza tym, jako mocni gracze zawsze woleliśmy atakować równych sobie :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Do okoła miał sporo wiosek bonusowych wolnych, ale nie.... - zawsze mnie woleli, bo się szybko rozwinąłem.
i wszystko jasne. sprzeciw eko-farmy z małą armią wobec ataków...

przedział punktowy to nie najlepsza opcja. w plemionach jest stosunek punktów - to znacznie lepszy motyw. pozostaje tylko w grepolis problem małych noobków mających miasta tylko po to by wkurzać ludzi czarami typu piorun zeusa. nie można zabierać możliwości odwetu w takiej sytuacji:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Wybacz, ale ja nigdy nie budowałem eko farmy... A tak pioza tym bez wysoko rozwiniętego eko nie jesteś w stanie szybko rozwijać Koszarów, Akademi, Świątyni i pozostałych budowli dla wojsk....

Piszecie naprawdę długie i mało przekonywujące argumenty... Ja nie piszę w swoim imieniu, ale w imieniu ogółu osób słabych i nenkanych przez takich jak wy... I niech RailGun mi nie wmawia, że się flustruję... Nie nawidże, gdy mi się coś wmamia na siłę...!!!
 

DeletedUser3312

Guest
Witam,również jestem na nie..Jeżeli obierzesz dobra taktykę,dodatkowo świetny zgrany sojusz i nawet gracza silniejszego pokonasz, nie jeden raz takie sytuacje już widziałam..gra polega na atakowaniu sie nawzajem,wystarczająca jest ochrona początkowa dla graczy..poza tym jest sporo opcji obrony jeżeli cie atakują,bonusy..Uważam ze to wystarczy..
 

DeletedUser

Guest
Chyba mi się dziś wieczór musi naprawdę nudzić :p


A więc. Długie i mało przekonywujące argumenty? Obal je. Proszę bardzo, nie bronimy. Gdyż ty kontrargumentów nie dajesz. Żadnych.

A ja ci niczego nie wmawiam... po prostu zauważyłem te oskarżenia o bycie "chojrakiem" i "tchórzem" wycelowane w każdego gracza, który w rankingu jest wysoko... poza tym, twój ostatni post po ortografii zdaje się był również pod wpływem nerwów pisany ;)

A tak pioza tym bez wysoko rozwiniętego eko nie jesteś w stanie szybko rozwijać Koszarów, Akademi, Świątyni i pozostałych budowli dla wojsk.
Opcja zwana "farmieniem" istnieje :)

Poza tym, deklarujesz się jako głos ludu? No no... ciekawe.
 

DeletedUser

Guest
Chyba mi się dziś wieczór musi naprawdę nudzić :p


A więc. Długie i mało przekonywujące argumenty? Obal je. Proszę bardzo, nie bronimy. Gdyż ty kontrargumentów nie dajesz. Żadnych.

A ja ci niczego nie wmawiam... po prostu zauważyłem te oskarżenia o bycie "chojrakiem" i "tchórzem" wycelowane w każdego gracza, który w rankingu jest wysoko... poza tym, twój ostatni post po ortografii zdaje się był również pod wpływem nerwów pisany ;)


Opcja zwana "farmieniem" istnieje :)

Poza tym, deklarujesz się jako głos ludu? No no... ciekawe.


Wy tylko uważacie, że najlepszym łupem do pozyskiwania punktów jest tylko i wyłącznie niszczenie armii świeżych graczy... Po co macie się męczyć i bić się w pojedynkach jak równy z równym skoro możecie atakować najsłabszych...

Nie celuję w każdego mocnego gracza, tylko w takich jak wy nie potrafiących grać uczciwie... (atakujących tylko najsłabszych)

Co do błędów, to w tym momencie są one najmniej istotne. W trakcie szybkiego pisania każdy może zgubić litery... Lepiej żebym ja Tobie nie zaczął wytykać błędów: ortograficznych, gramatycznych, stylistycznych, składniowych i interpunkcyjnych...

Nietykalność nowych do 5k wcale by nie spowolniła gry (one i tak są czasowymi w tzw. widełkach czasowych (maksymalnie można przyspieszyć o 70%~80%). Gdyby Wam nałożyli blokady na graczy do 5k, wtedy mielibyście problemy ze zdobywaniem punktów za niszczenie wojsk.... - wiadomo sprawa, dlaczego się tak przed tym bronicie...
 

DeletedUser

Guest
Witam,również jestem na nie..Jeżeli obierzesz dobra taktykę,dodatkowo świetny zgrany sojusz i nawet gracza silniejszego pokonasz, nie jeden raz takie sytuacje już widziałam..gra polega na atakowaniu sie nawzajem,wystarczająca jest ochrona początkowa dla graczy..poza tym jest sporo opcji obrony jeżeli cie atakują,bonusy..Uważam ze to wystarczy..

Słaby argument na NIE koleżanko... Nawet najlepsza taktyka i ochrona dla początkowych graczy nic Ci nie da.... Minie okres ochrony i Twoją taktykę może szlag trafić, jak Cie zaatakują hordy kilku mocnych jednostek, wzmocnionych mocami boskimi... Nawet nie zdążysz oddziałów armii odbudowywać...

Bardziej się postaraj... Pozostali również powinni bardziej się postarać, mnie negować... Doskonale wiem, że w sondzie będziecie na NIE, bo gdyby przeszła, nie mielibyście odwagi atakować siebie nawzajem - TCHÓRZE...!!!
 

DeletedUser

Guest
Na nie, ale z zupełnie innego powodu. Kolega piszę o silnych graczach bez honoru, którzy wolą atakować słabszych. Otóż przypominam: TO JEST WOJNA (że zacytuję klasyka), a wy jesteście żołnierzami jednej ze stron, musicie zabijać, albo nie przeżyjecie. Kto powiedział, że wojna jest sprawiedliwa? Słyszałeś kiedyś, żeby w trakcie bitwy ktoś się zastrzegał, że nie będzie z nim walczył, bo jest słabszy? Maczugą w łeb i lecimy dalej. To nie turniej rycerski, żeby sobie o honorze dyskutować.

Nie raz walczyłem przeciw silniejszym od siebie, gdy mnie atakowali, i wpoiłem w nich przekonanie, że atakować mnie mogą, ale to ich zaboli o niebo bardziej niż takich, jak założyciel wątku, nawet jeśli są bardziej rozwinięci niż ja. I to mnie chroniło lepiej niż jakieś ograniczenia punktowe. A potem się odgrywałem. Uważałem w kim wchodzę w sojusze i czy mogę na niego liczyć. Nie zaniedbywałem obrony i byłem wystarczająco agresywny, żeby wybić z głowy większym graczom rajdy na moje miasta. Bądźmy szczerzy, w którymś z tych aspektów gry kolega zawalił sprawę i okazał się zwyczajnie słabym graczem. Widocznie bardziej nadaje się do simsów niż do wojen. I widocznie powinien na nich (simsach) poprzestać.

Przepraszam za emocjonalny ton wypowiedzi, ale nie pierwszy raz zdarza się, że słaby gracz przykrywa własną indolencję oskarżeniami o brak honoru rzucanymi w kierunku silniejszych graczy. Lekturę Boziewicza polecam, potem pogadamy o honorze ;)
 

DeletedUser

Guest
Wy tylko uważacie, że najlepszym łupem do pozyskiwania punktów jest tylko i wyłącznie niszczenie armii świeżych graczy... Po co macie się męczyć i bić się w pojedynkach jak równy z równym skoro możecie atakować najsłabszych...

Nie celuję w każdego mocnego gracza, tylko w takich jak wy nie potrafiących grać uczciwie... (atakujących tylko najsłabszych)

Co do błędów, to w tym momencie są one najmniej istotne. W trakcie szybkiego pisania każdy może zgubić litery... Lepiej żebym ja Tobie nie zaczął wytykać błędów: ortograficznych, gramatycznych, stylistycznych, składniowych i interpunkcyjnych...

Nietykalność nowych do 5k wcale by nie spowolniła gry (one i tak są czasowymi w tzw. widełkach czasowych (maksymalnie można przyspieszyć o 70%~80%). Gdyby Wam nałożyli blokady na graczy do 5k, wtedy mielibyście problemy ze zdobywaniem punktów za niszczenie wojsk.... - wiadomo sprawa, dlaczego się tak przed tym bronicie...

Po pierwsze: "Wy uważacie", "wy myślicie w taki sposób", "wy robicie to i to"... a przed chwilą sam mówiłeś, że jesteś przeciwnikiem wmawiania na siłę :)

Po drugie: proszę, zacznij mi wytykać wszystkie moje błędy ortograficzne, interpunkcyjne, stylistyczne etc. Nie obrażę się o to :)

Po trzecie: nie, nie celujesz w każdego mocniejszego gracza. Ty tylko celujesz w tych graczy, którzy oddali głos na "nie", prawda? :)

Po czwarte: Za graczy do 5k punktów my "oszuści" nie dorobimy się punktów w RA. My "oszuści" musimy walczyć ze sobą by to zrobić. Z takich jak ty, czyli graczy "uczciwych", zbieramy tylko surowce, które zostawiacie dla nas :p

Po piąte: nadal czekam na kontrargumenty dla naszych argumentów.

Taaaaa... zdaje się, że ta rozmowa ma taki sam sens, jak czekanie na koniec "Mody na Sukces"... Dlatego przestaję w niej uczestniczyć (no, chyba, że ktoś zacznie mi wytykać moje błędy w pisowni :p) :) Zaloguję się teraz ładnie na grę i zaatakuję najbardziej pokrzywdzone wioski - rolnicze :p

I przepraszam ekipę sprzątającą za ten, w sumie bezsensowny, spam.
 

DeletedUser

Guest
Bzdura kompletna.
Wiadomo, że gracz zalogowany poźniej do gry startuje z nierównymi szansami, bo krótszy czas miał na rozwinięcie. Jednak kolon też ma ograniczenia, a swiat rozwija sie rownomiernie zataczając coraz to szersze kręgi, by różnica punktowa nie była tak drastyczna.
Nie atakowales, to sam zostałes zaatakowany. Kto pierwszy ten lepszy. Zamiast budowac domkii, rekrutuj wojsko, bo bez niego ani rusz.
Co zrobic z graczami, ktorzy po pol roku gry nie osiągneli nawet tych 5K punktów? Co gorsza lubujących się w rozwalaniu piorunami i sztormami wioski "tych lepszych". Dlaczego "Ci lepsi" nie mieliby miec mozliwości rewanżu? To dopiero byloby nieuczciwe.
Co zrobic z takimi graczami, ktorzy tylko miejsce zajmują swoimi marnymi wioseczkami? Kazdy buduje swoje "imprerium" i nikt nie lubi jak mu się ktos wkrada na wyspy i pasożytuje. Takich się właśnie eliminuje. Eliminuje atakując. Owszem, łatwe punkty walki na niezbędne pochody, dla własnego rozwoju, dla wałasnego dobra. Dlaczego mielibysmy takich graczy nie atakowac, skoro każdy punkt walki jest na wage złota? Ta gra polega na zdobywaniu wiosek, do ich podbijania potrzebne są punkty kultury. Od samego początku gra nastawiona jest na rozwoj kosztem innych. Ktoś przejmuje wioske, żeby drugi ktoś ją stracil. Juz dawno zauwazono, że kolonizowanie pustych wysp jest nieoplacalne. Liczą się tylko wioski graczy, a tych już sam sobie nie stworzysz. Jesli ją chcesz, musisz ją przejąć. Nie ma innego sposobu. Tajemnica tkwi w umiejętności przetrwania.
Co do ataków zbiorowych - strategia stara jak świat i jeden dzien dlużej. Kto bardziej zgrany - górą. Atakuje sie po to by wygrac. Im wieksza przewaga, tym lepszy efekt i mniejsze straty. Proste.
Jesli te argumenty nie są jeszcze dla Ciebie zadowalające to już żadne Cie nie przekonają, bo po prostu masz klapki na oczach i myslisz w kategoriach własnych korzyści. Głosem ludu nie jestes.
 
Status
Zamknięty.
Do góry