Bizancjum - Party

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser77
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Odp: Bizancjum - Party

Ale co jest złego że ktoś gra na złocie? Od początku jak grałem na biznacjum to słyszałem jak NorbiF i inni protestują przeciw używaniu złota tak było w Z-S, tak było w Tempkach. Na początku mieliśmy kosę z VINI to szły oskarżenia ze to złotnicy, teraz gdy wrogiem nr 1 jest Venatores nagle zapomina się o VINI tylko podnoszone jest wielkie larum że Venatores to złotnicy a stosowanie złota to oszustwo i gra nie ffair, no ludzie czy to jest przedszkole!! chcesz kupować złoto to kupujesz nie chcesz to nie kupujesz jakby używanie złota było jakąś formą oszustwa to by go nie było dostępnego w grze. Bądźmy rozsądni przecież każdy wie, że złoto umiejętnie używane ( w sensie nie do celów przyspieszania rekrutacji i budowy budynków) to podstawa szybkiego rozwoju. A poza tym kupno złota to nie jest jakiś mega wydatek bo za 30zl masz 600 szt wiec śmieszą mnie poniższe wypowiedzi :

Tempo odbudowy murów (...) potwierdza regułę, że topka to przede wszystkim bogaci ludzie a dopiero potem gracze z jakimś tam poziomem. Chodzi tu nie tylko o tempo ogólne, ale też tempo odbudowy pojedynczego murku w godzinkę-dwie np. z poziomu 23 na 24. Ranking graczy grepo to troche tak jak co jakiś czas publikowane w gazetach listy najbogatszych ludzi świata czy w Polsce.
Niby tylko widzi się jakiegoś playera i nic się o człowieku nie wie ale jednak widać wyraźnie że przykładowo taki gmkgmk na pewno w życiu realnym źle nie ma skoro w wirtualne ładuje aż tyle
Sam od samego początku jechałem na złocie i jakoś nikt się nie bulwersował ale jak venatores używają złota to jest bulwers.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Bizancjum - Party

Oj szanowny przedmówco bądź rozsądny i sprawiedliwy, a przede wszystkim OBIEKTYWNIE spójrz na sprawe.
Braliście miasta gracza, którego w sumie nie było akurat tego dnia. Nie zdązył biedak nawet założyć tematów na forum.
Mieliście zatem łatwe i bardzo mało ambitne cele. Ja bym się takimi nie szczyciła, bo to żaden zaszczyt :) no chyba że dla Ciebie to ok, licz

No to nie masz dobrych wiadomości - rozumiem że 2100 birem dopłynęło do jego portu przypadkiem :)
Prawda jest taka, że Venatores i Vini robią NMom podburzania i bunty a NM zabierają Venatorsom miasta.

ps. jak zabrane zostały miasta gatwikowi tez niby by nieaktywny, teraz jak jasiowi zabierane są tez niby nieaktywny
 
Odp: Bizancjum - Party

Kochana Marto. Przeszłaś do Venatores i od razu chyba grabkowy klimat Ci się udzielił bo takich tekstów to raczej spodziewałbym się po nim:> bo to typ człowieka którego ktoś opluje a on powie że deszcz pada.

W erze szpiegów nikogo nie oszukasz kto o której godzinie zgłosił jakie bunty.
Jasiu zgłosił bunty a potem dopiero poszedł do pracy/szkoły. Dowodem jest to ze w jednym miescie bylo 2000birem, w drugim 800 a w trzecim jednego kolona utopilem i dopieor za drugim razem sie udalo. Dowodów jest oczywiście więcej ale przeciez nie będę tu kopiował;d każdy w ventores wie że miasto straciła jednostka marna ale aktywna i jednostka ktora zgłosiła każdy bunt a większośc z nich zgłosiła zaraz po ich wywołaniu. Stracił więc miasta przez system sojuszu przede wszystkim a dopiero potem przez siebie.
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Bizancjum - Party

Kochana Marto. Przeszłaś do Venatores i od razu chyba grabkowy klimat Ci się udzielił bo takich tekstów to raczej spodziewałbym się po nim:> bo to typ człowieka którego ktoś opluje a on powie że deszcz pada.

W erze szpiegów nikogo nie oszukasz kto o której godzinie zgłosił jakie bunty.
Jasiu zgłosił bunty a potem dopiero poszedł do pracy/szkoły. Dowodem jest to ze w jednym miescie bylo 2000birem, w drugim 800 a w trzecim jednego kolona utopilem i dopieor za drugim razem sie udalo. Dowodów jest oczywiście więcej ale przeciez nie będę tu kopiował;d każdy w ventores wie że miasto straciła jednostka marna ale aktywna i jednostka ktora zgłosiła każdy bunt a większośc z nich zgłosiła zaraz po ich wywołaniu. Stracił więc miasta przez system sojuszu przede wszystkim a dopiero potem przez siebie.

Oj Norbi Norbi, rozumiem, że piszesz to bo:
* nie do końca znasz sytuacje;
* aby nam dopiec;
*aby podkreślić wagę swoich działań.
Prawda jest taka, że jasiu nie informował sojuszników o tym gdzie ma bunty, jak wchodzą ataki i już tym bardziej jak wchodzą kolony.
Rzucił jakiś niby temacik na forum bez określenia właściwie "WIELKIEGO NICZEGO" i to absolutnie dosłownie. Szczycisz się, że masz szpiega u nas, zatem doskonale wiesz jak to wyglądało. A skoro wiesz jak to wyglądało, to znaczy, że manipulujesz informacją, aby podkreślic, że Twoje racje są na miejscu i ok, że Ty i Twój sojusz też jest super, a my to jesteśmy do kitu bo nie potrafimy zorganizowac skutecznej obrony wszak twoim zdaniem aktywnemu graczowie.
Wiesz dobrze, ze wygladało to zdecydowanie inaczej, manipulujesz, no cóż, taka chyba natura.
I jeszcze k woli wyjaśnieniu: do nikogo się nie upodobniam. Mi jest dobrze być sobą.
Pogratulowałam Wam przejęcia miast, zatem nie rozumiem niezadowolenia i dyskomfortu psyhicznego :)
 
Odp: Bizancjum - Party

uuu ostro. Nie denerwuj się tak:)

Słowa słowami. Skoro tak to skąd w jednym mieście 2000 birem, w drugim 1000 ? O tych dwóch wiem bo kontrolowałem przejmowanie. A wiem że to nie biremy jasia bo rano mu wszystkie wybiliśmy.

Dyskmofort jest bo już w historii tego świata gratulowano róznych przejęć. Sam gratulowałem nawet grabbkowi ze dwa trzy razy co można przeczytać na wczesniejszych stronach.
Zwykłe "gratuluje".
Natomiast Ty niby gratulujesz a przy okazji sie wybielasz że 'łeee tam' znowu nieaktywnego.
Przez gardło nie może Ci przejśc że umoczyliście.
Pragnę jednak przypomnieć że gdyby te jawne bzdury które wypisałas o informowaniu o buntach były prawdą to Ty dwie strony wczesniej za przeproszeniem podniecałas się z wywoływanych buntów.
Myślę że przejęcie tylu miast gdzie co najmniej dwa były bronione to powód do większej radości niż wywołane bunty z utopionymi kolonami. No ale jedni mogą się cieszyć z buntów a inni z kolonów;)

I nie denerwuj się tak bo o nautrze manipulatora to już przegięłaś. Od teraz jesteś w Venatores i musisz się przyzwyczaić że to nie VINI i tutaj czeka Cie więcej nerwów.
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Bizancjum - Party

Szanowny Kolego, niemal przyjacielu, chociaż po przeciwnej stronie barykady, a zatem godny przeciwniku :)
Po pierwsze: wolę jednak inne źródła podniet niżeli wywołane bunty.
Po drugie: 2 czy 1 K bitem na tym etapie gry to jest wielkie nic! Już 4 czy 5 K które potraficie uzbierać to wymaga zaangażowania soja, ale takie tam to dosłownie kilku graczy ma w posiadaniu. Idąc w zaparte sam sobie przeczysz, bo albo nie masz szpiona i nie miałeś info co się u nas działo w tym temacie, albo tak jak zaznaczyłam masz info i manipulujesz aby wyszło na Twoje. Bo niestety lecz przy innej postawie głównego zainteresowanego to te miasta byłyby wybronione.
 
Odp: Bizancjum - Party

Już o 10:57 w Szach City 03 - M54 było ladu ponad 1k i 600 birem
O 13:27 w (dzisiejszym)ODESSA- 800 birem
O 13:28 w 03 M44 około 950 birem

Potem to oczywiście rosło dalej i szło do innych miast tyle że mniej. Moge kopiować i kopiowac udowadniając że mijasz się z prawdą. Wiedzieliście gdzie są bunty już od samego rana, wiedzieliscie co wspierać i do której. Padły bronione miasta i dlatego się poirytowałem bo z usmieszkiem mówisz że to nie prawda bo przez gardło nie może przejśc proste 'stracilismy bronione miasta'. A jeszcze mi mowisz o naturze manipulatora - mimo przyjacielskich relacji jak sama napisałas. Skoro 'niemal przyjacielu' to nie przeginaj bo zarzut natury manipulatora to dosyć mocne słowa.
Tym bardziej że ja nie pisze o czymś czego się domyślam czy przypuszczam tylko ja to po prostu wiem. Wiem o ktorej godzinie wiedzieliscie o buntach co do minuty.

I ostatnia sprawa to 2k birem...
Ani razu nie zrobilismy bunkru powyżej 2,5k birem a birem mamy chyba najwiecej na bizancjum. 1k to już przeważnie wystarcza żeby o miasto być spokojnym. Chyba światy pomyliłaś:)
2k birem na miasto to max co mogą wyciągać sojusze przy tylu buntach jakie są wbijane w centrum.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser11447

Guest
Odp: Bizancjum - Party

Mam Ci przypomnieć Sasia? 2,2 K było przed starciem zasadniczym, ale wcześniej już utłukliśmy tam 1,8 K. Rachunek jest prosty. Plus doszły bierny z klinów.
Słuchaj: sądzę, że nie ma sensu dalsza licytacja. Zwyczajnie postaramy się zabrać Wam co nasze i Wasze, wtedy będzie tak jak należy. Nie liczę na to, że się ze mną zgodzisz w tym względzie :D
A i nie złość się tak na mnie, bo jak wiesz złość piękności... itd. :)
 
Odp: Bizancjum - Party

Nie było tak z Sasiem. Nigdzie nie posłaliśmy na pewno 3k birem. Zakodowałbym taki rekord tym bardziej, że z Sasiem byłem wówczas na 'gorącej lini' non stop. Jestem jednym z koordynatorów obrony to raczej wiem co się dzieje w tym temacie. Można mówić że nie wiem co się dzieje na Waszym forum bo teoretycznie fizycznej możliwości sprawdzenia nie mam ale nie można mówić że nie wiem co sie dzieje na moim forum hyhy. Nie wiem co się z Tobą dzieje:confused: gdzie Marta?
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Bizancjum - Party

Nie zaprzeczaj temu jak było, bo ja też wiem jak było. Doskonale zdajesz sobie sprawę, że sprawdzałam dość systematycznie port i wiem ile czego stało o której godzinie. Wiedziałam też co wchodzi i kiedy. Można było przynajmniej orientacyjnie obliczyć ile wykosiło się birem po ataku. Zresztą była o tym mowa w naszym pw, że wykosiliśmy już 1,8k birem. Później sprawdziłam port i było tych birem 2,2 k . Zatem czysta matma. A po solidnym koszeniu (jakieś tysiąc naszych ogni) w porcie zostało wciąż prawie 2 k birem, bo doszły jeszcze z klinow (jak sądzę). Dodać to wszystko, to wyjdzie odpowiednio. Więc nie pisz, że wy To nie robicie bunkrów większych niż 2k, bo to nieprawda.

A gdzie ja jestem, to chyba łatwo sprawdzić. Natomiast dla kogo działam, to też chyba kwestia oczywista, że dla VENATORES i VINI.
 
Odp: Bizancjum - Party

Jednak Cie przeceniam.
Powiem tylko jeszcze, ze to co napisała powyżej Marta to czysta manipulacja. Nie wysłaliśmy nigdzie więcej niż 2,5k birem gdyż na tym etapie jest to fizycznie niemożliwe chyba że ktoś ma tylko ze trzy bunty. Nie wysłaliśmy tyle birem tak jak i tyle birem nie wysłał żaden inny sojusz przy wielu buntach. Przy dużej ilości buntów na tym etapie max co można wysłać do danego miasta to 2k birem i wiem o tym każdy kto się zajmuję obroną i to obserwuje. Jeżeli ktoś pisze o 5k,4k czy nawet 3k na miasto to tylko się ośmiesza wobec wszystkich tych którzy się tym zajmują. Przypuszczam, że nawet w Venatores kilku się uśmiecha jak widzi co piszesz.
Kłamiesz a właściwie łgasz bezczelnie publicznie aby jakoś się pocieszyć z tym jasiem. Ta trudna dla Ciebie/Was sytuacja pokazała Twoje cechy które ciesze się że zobaczyłem i teraz rozumiem dlaczego na wcześniejszych stronach niektóre osoby odnosiły się do Ciebie w tak niegrzeczny sposób. Po prostu jesteś zadymiarą, która żeby się wybielić napisze wszystko i tym samym budzisz negatywne emocje nawet u ludzi którzy dotychczas mieli dobre zdanie.
Jesteś w stanie pisać do kolegi najróżniejze nieprawdy byle tylko wbielić się przed publiką.
Nie utrzymuje z reguły kontaktu z takimi ludźmi bo dla mnie to się nazywa,no wlasnie tutaj nei moge napisac jak to się dla mnie nazywa bo by mi usunęli ten komentarz.
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Bizancjum - Party

oj oj oj ąż tak bardzo zabolała Cie ta matma w najczystszym wydaniu? mam Ci to udowodnić pokazując rapki z podglądu portów i ze szpiegów? u mnie na forum to wszystko jest, więc zapytaj swojego szpiona jak wyglądała sytuacja przedtawiona czarno na białym, podparta licznymi rapkami.
Popatrz, co Ty robisz. Najpierw jesteś milutki i fajniutki, a później jak piszę wyrażając fakty, które Ci nie odpowiadają wyskakujesz z agresją w stosunku do mnie. Opanuj sie troche, to jest gra. Nic Ci złego nie zrobiłam, aby na mnie naskakiwać personalnie.
Co do jasiu to powiem Ci, że mnie to jakoś specjalnie ani ziębi ani grzeje. Dopiero dołączyłam do VENATORKÓW i z jasiem jakoś nie zdążyłam się jeszcze zaprzyjaźnić. W sprawie jego obrony też nie mogłam zrobić dokładnie nic, poza oczywiście wysłaniem swoich wsparć, ale marne były szanse, aby dotarło wszystko tak jak trzeba i na czas.
I wybacz, ale nie chcę dyskutować z kimś takim, kto tak bardzo na mnie krzyczy i usiłuje mnie poniżać :( chociaż tak jak zaznaczyłam nic Ci złego nie zrobiłam, a jedynie śmiałam nie zgodzic się z Twoją opinia.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Bizancjum - Party

I nie ważne czy real czy też nie, wojna wyciąga z nas wszystko co potrzebna by przetrwać.
Więc dziękuje wszystkim za oglądalność i zapraszam ponownie do Naszego Talk-show "Bić czy nie Bić" już wkrótce
 
Odp: Bizancjum - Party

Wygłaszane Twoje fakty mnie nie obchodzą i rozumiem, że musisz to robić aby poprawiać wizerunek swojego lekko zdołowanego środowiska.
Ruszyło mnie tylko to:
Wiesz dobrze, ze wygladało to zdecydowanie inaczej, manipulujesz, no cóż, taka chyba natura.
I tylko dlatego przestałem być milutki. Bo ciężko mi być milutkim wobec kogoś kto mówi mi w gruncie rzeczy że mam nature manipulatora. Gorsze od takiego sformułowania jest już chyba tylko bluzganie. Nie oczekuj więc ode mnie żadnych milutkich zachowań bo nazywając mnie tak jak nazwałaś zasługujesz tylko na najgorsze słowa a w najlepszym razie na ignorancje.
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Bizancjum - Party

Ok Norbi, przemyślałam nieco sprawę i doszłam do wniosku, że istotnie, za bardzo mnie poniosło, przesadziłam dlatego przepraszam, wiem że nie powinnam. Publicznie Cię obraziłam i publicznie Cię przepraszam. Mam nadziję, że jesteś usatysfakcjonowany tą formą.
Zdenerwowało mnie to, że zaprzeczałeś temu, co ja od początku do końca obserwowałam i doskonale wiem jak było. Pokłóciliśmy się w gruncie rzeczy o głupotkę: ile birem ładujecie do zahrożonego miasta. Okazało się, że bardzo bardzo dużo, za dużo abyśmy zdołali je wytłuc i chwała wam za to, że macie takich dzielnych wojaków, którzy tak chętnie wspierają.
Nie pisz mi, że proszę o tym, iż jakoś jesteśmy zdołowani, bo to nieprawda. Nasi wojacy znają swoją wartość i doskonale wiesz na co ich stać. Jeżeli temu zaprzeczasz to niedoceniasz przeciwnika i masz problem. Zatem aby było jasne, żadnego wizerunku nie poprawiam, tylko rozmawiam.
Co do ostatnio przejętych przez was miast od naszego nie do końca ogarnietego w obronie kolegi: jesteś przywódcą sojuszu i też powinieneś wiedzieć, że czasami trudno jest na co poważniejszych indywidualistach wręcz czaami wymusić dostosowanie się do pewnych przyjętych reguł, norm, standartów.
Mam nadzieję, że to koniec kłótni między nami a dalsze dyskusje będa miały wyłącznie charakter merytoryczny i nie będą jedynie "najeżdżanką personalną", glupią i nic nie wnoszącą do tematu. Niestety lecz Ty też aniołkiem w tej sytuacji nie byłeś i nie jesteś, to chyba musisz przyznać a dla przypomnienia przeanalizować swoje ostatnie posty kierowane do mnie :)
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Bizancjum - Party

No i z takim Norbim mogę rozmawiać merytorycznie :eek:
dzisiaj chyba całkiem spokojny dzień weekendu? spodziewałam się akcji ze strony NM a tu nic
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Bizancjum - Party

zamiast tylko skupiać się na obronie, to pomyślelibyście trochę o ataku
proszę popatrzeć, VENATORES ma 32 członków czyli 18 mniej niż normalnie i jest na niezagrożonym nr 1 w rankingu agresorków :)
 
Odp: Bizancjum - Party

Jak już atakujemy to konkretnie aby pozabierać miasta a żeby tak walnąć to trzeba się troche przygotować. Wbicie buntów i po akcji to nie jest szczyt naszych ambicji i to jest zasadnicza różnica między nami a Venatores.
Ten ranking agresorków tez chyba interesuje tylko tych którzy w nim przewodzą;d Nawet o tym nie wiedziałem, że Venatores jest tam pierwsze. Chyba w związku z tym musza atakować jeszcze kogoś innego niż nas bo zupełnie tego nie odczuwam aby najwięksi agresorzy się na mnie rzucili:D
 
Do góry