DeletedUser19304
Guest
Cześć wszyscy
Mamy dosyć dziwny pomysł, który na pierwszy rzut oka może wydawać się dziwny, ale po chwili namysłu uważam ze nie jest głupi.
Otóż wyobraźmy sobie ze cześć morza(powiedzmy polowa 45 lub 55)nagle wyparuje i można się dostać na inna wyspę ladę
Sprawa czasowa zależna od klimatu i pory roku, powiedzmy 7-8 dni. Dno morza odsłania rożne bajery do zdobycia, wszystko zależy od szybkości naszej reakcji i wysłania po artefakty woja Oczywiście potrzebna by była nowa jednostka do kolonizacji lądowej, powiedzmy "kon trojanski". Tak w skrócie temat wygląda
Mamy dosyć dziwny pomysł, który na pierwszy rzut oka może wydawać się dziwny, ale po chwili namysłu uważam ze nie jest głupi.
Otóż wyobraźmy sobie ze cześć morza(powiedzmy polowa 45 lub 55)nagle wyparuje i można się dostać na inna wyspę ladę
Sprawa czasowa zależna od klimatu i pory roku, powiedzmy 7-8 dni. Dno morza odsłania rożne bajery do zdobycia, wszystko zależy od szybkości naszej reakcji i wysłania po artefakty woja Oczywiście potrzebna by była nowa jednostka do kolonizacji lądowej, powiedzmy "kon trojanski". Tak w skrócie temat wygląda