[GRA] Możliwość regulowania prędkości Armi

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser8642
  • Data rozpoczęcia

Czy popierasz propozycje?

  • Tak

    Głosy: 21 28,4%
  • Może Tak (Nie wiem)

    Głosy: 6 8,1%
  • Nie

    Głosy: 42 56,8%
  • Obojętnie

    Głosy: 5 6,8%

  • W sumie głosujących
    74
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
nie da się ustawić co do sekundy , jest przecież antytiming

Ja daje głos na obojętnie , gdyż z tą opcją czy bez niej jakoś sobie poradzę
 

DeletedUser

Guest
Gra ma swoje ograniczenia, gracze mają swoje ograniczenia - i o to w niej chodzi, ktoś kto proponuje wprowadzenie jakichkolwiek zmian likwidujących te ograniczenia nie rozumie idei gry - a ideą gry jest to, że masz do wybory czy grasz dla zabawy "na luzie" godzinke dziennie w myśl zasady "jak się obronię to ok, jak mnie zajadą to trudno" czy może jesteś no-lifem grającym 24/7 i siedzącym po nocach żeby poustawiać ataki. Podobnie gracz siedzący "po drugiej stronie kabelka" ma swoje ograniczenia - może nie chce siedzieć do późna, może nie chce wpatrywać się jak głupi w 20 okienek i kontrolować czasy wysyłania żeby zrobić kilkunasto sekundowe synchro itp. W ten sposób gra jest ciekawa - jeżeli jako no-life trafisz na no-life'a to naparzacie się miesiącami wjeżdzając sobie o 6 rano kolonami na synchro, jeżeli trafisz na "luzaka" przejmujesz w trymiga jego miasta a on musi panicznie uciekać. Wprowadzenie regulowania prędkości armii zabija te różnice i sprawia, że każdy gracz jest niemalże równy, niezależnie od tego czy siedzi 24/7 czy wchodzi raz dziennie na 5 minut. No i oczywiście poruszany już problem kombinowania - przy regulowanej prędkości nie ma sensu wysyłać fake-kolonów, ataków złożonych z jednego transportowca i kilkuset ogni itp bo i tak wszystkie ataki będą przychodziły w perfekcyjnym synchro w odstępach kilku sekund, gra staje się nie walką taktyczną tylko głupią naparzanką kto ile ma wojska. A poza tym pozornie tylko ułatwi to grę, bo jeżeli Twój wróg będzie mógł na luzie ustawiać sobie CODZIENNIE ataki na 6 rano, Ty będziesz musiał wstawać mimo wszystko CODZIENNIE o 2-3 w nocy żeby poustawiać wsparcia... Regulacja niestety jest bronią obosieczną :)

Poza tym mała uwaga do pana napinacza Mastersex (BTW - idiotyczny nick) - ile byś się nie przerzucał wyzwiskami i groźbami zgłoszenia do supportu postu oponenta jako spamu, propozycja regulacji prędkości NIE WEJDZIE W ZYCIE NIGDY bo posty tego typu powstają od początku istnienia Grepolisu we wszystkich wersjach we wszystkich krajach i jakoś do tej pory nikt tego nie wprowadził BO ZAMIERZENIEM PROGRAMISTÓW BYŁO, ŻEBY NIE DAŁO SIĘ REGULOWAĆ PRĘDKOŚCI ARMII (inaczej niż przez ustawianie synchro siedząc godzinami na kompie)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
...no i prawie wszystko na temat :)

Hahaha...
Lystera napisał prawie wszystko...
I oto mi też chodziło, już zacząłem się rozpisywać, ale sobie odpuściłem, no bo skoro ktoś jest tak płupio uparty...odpuściłem sobie, bo...to byłoby bez sensu się powtarzać, skoro i tak ktoś jest na tyle ograniczony, że się do niego nie dotrze... ;)
i w jednym się nie zgadzam: to wcale tak nie wyrówna szans; no-life'y dostaną kolejny bonus: kiedy tylko będą coś chcieli, zrobią to w dowolnej chwili...a inni nie będą mieli nawet okazji zareagować...
I pewno szanowny pomysłodawca zna się w ograniczonym stopniu na strategii; sojuszowa część tej dziedziny gry też zostanie zaburzona: brak ładowania się na wrogą wyspę w celu pomieszania w planach wrogom - emocje w walkach międzysojuszowych znikną ;)
jak chcesz pograć w nawalankę, kup jakiegoś RTS-a
btw.ja znajduję się na My w najlepszym sojuszu (nie, żebym przechwalał, wystarczą dokonania i obecna organizacja, by to stwierdzić), więc nie piernicz, że jestem tylko w masówkach i nie wiem, co to pomoc... ;>
 

DeletedUser

Guest
totalnie bez sensu, zresztą widać po głosowaniu.
autorze tematu, nie przekonuj na siłę innych jak ma wyglądać gra.
w grze lepsi powinni być ci, którzy są bardziej aktywniejsi.
ta zmiana zatrze różnice między aktywnym, a gościem wchodzącym 3x dziennie do gry.

jak się chce dograć akcję na fest, to trzeba się przyłożyć. dzięki temu jedni są top1 bo potrafią zdobyć miasto 10k pkt, a inni są top100, bo muszą zadowalać się przejmowaniem miast słabszych - od słabszych graczy. :)
 

DeletedUser8642

Guest
no Ty chociaż zacziłes o co chodzi a nie jak poprzednik ,który pisze o bonusach dla konkretnej grupy.. tu własnie chodzi o ułatwienie kooperacji czyli o to by ten kto ma mniej czasu i nie może siedzieć non stop na kompie mgół również walczyć dobre wojny, ale pewni lamerzy nie maja pojęcia co to oznacza i wypisują tu głupoty.

nie zgodze się też ,że to własnie przymusowe siedzenie jest konieczne aby grać w tą gre na poziomie wyższym niż Lama ponieważ dla mnie liczy sie taktyka i to ona w grze stategicznej powinna być ważniejsza ale wy chcecie byc przykuci do tej gry i pasuje to też ktrozy dostali plener bo oni już nie mają problemu z kooperacją.
zal mi ,że większość która nie rozumie tej koncepcji głosuje na nie ale wiem ,że w naszym kraju tylko głupota wystepuje w nadmiarze.

Argumenty o niezliczonej ilości ataków też nie są dorosłym spojrzeniem bo po pierwsze zalezy to od ilości miast i własnego rozwoju pozatym można fakt ,że jedni mają więcej miast od innych trochę uregulować jak zostalo to zrobione z morale.. tu do tej koncepcji było by bez krzywdy można zastosować Limity dziennych ataków z miasta (chodzi tylko o wysłany atak, nie wsparcie) tak ,że nikt nie otrzymamy np. 30 ataków od kogoś z 4 miastami (chodź to jest własnie ten absurd bo jeśli ktoś puscil by tak ataki to sfarmił by samego siebie ale tu wlasnie niekrórzy tak argumentują swoje nie i dlatego napisałem ,że przyczepily się tutaj Lamy)

i jak dla mnie to i tak kiedyś część z tych którzy teraz siedza po nocach i wysylaja ataki,kiedyś wkońcu się znudzi i odejdzie z gry bo nie będzie ogarniać w zyciu) być może wtedy własnie Ci którzy tak mnie tu próbują znegować zrozumią jaki sprytny był jest i będzie ten pomysł.


ps. jeśli ktoś pisze ,że siedzenie 24h przy grze to wymóg by być w topce to znaczy ,że jest chory i byc może uzalezniony od tej gry i powinień się leczyć, a Ci którzy zrozumią ,że gra nie jest dla nich bo nie mają mozliwości kooperować się systematycznie gdyż pracują np. na czterobrygadówkach wkońcu tą gre oleją albo kupia za zloto planer ,który jest platny i przecyzyjny ,a ta koncepcja jedynie ulatwia i niektórym pozwala nie placić za planer co nie jest na rekę już tym ktorzy za zloto grają bo straca cenną przewagę.. to wszystko to propoaganda ktora skutecznie się tu udała tym ktorzy chcą placić.. reszta zamknela umysł ,a kilku to gracze którzy nie wyrosną z Lamerstwa być może nigdy..

i jesli ktoś chce jeszcze pomarudzić to możecie do woli-mało mnie obchodza wywody kogoś kto nie Myśli!
 

DeletedUser

Guest
Jeśli grasz na 2.0 i nie siedzisz po kilkanaście godzin na dzień klikając na rolne to sam jesteś lamerem a takich jak Ty farmi sie bardzo przyjemnie. Chyba że mówisz o starym grepo, gdzie strategia miała jeszcze znaczenie, wtedy masz racje - siedzenie całymi dniami nie jest konieczne do topki.

Pomysł śmierdzi mi troche ogame'm, niby jest logiczny i tak dalej... Ale za bardzo ułatwiłby grę. Pod takim względem jednak trzeba promować aktywnych... Jak ktoś chce ustrzelić z rana wrogie offy to niech przynajmniej sie trochę wysili i wstaje po nocach.
 

DeletedUser

Guest
Mało Cię obchodzą nasze wywody panie Mastersexie, ale jednak rozpisałeś całą stronę tekstu żeby walczyć z naszymi "wywodami" :p Powtarzam jeszcze raz: możesz nazwać WSZYSTKICH tutaj nie podzielających Twojego pomysłu na grę "lamerami" a i tak NIGDY Twoja propozycja nie wejdzie w życię - nie dlatego, że masz 3 razy więcej głosów na "nie" niż na "tak" a tylko dlatego, że gdyby twórcy gry chcieli zrobićnam takie ułatwienie to by tak zrobili, ograniczenia czasowe są wprowadzone CELOWO i nie zostaną usunięte tylko dlatego, że kilku graczy nie ma zamiaru zarywać nocek dla "głupiej gry". Jeżeli szukasz gry MMO w której jako gimbus mający ograniczony dostęp do kompa miałbyś szansę przeciwko studenciakom-nolife'om którzy naparzają po nocach ataki muszę Cię zmartwić - nie istnieje taka gra (no chyba, że interesują Cię szachy korespondencyjne - w nich nie trzeba siedzieć po nocach i spędzać wiele godzin nad grą żeby mieć efekty, bo adwersarz i tak czeka cierpliwie na Twój ruch :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Jeśli nie zrozumiałeś mnie, rozwinę, co miałem na myśli i do czego ciągle dążę...

@ M. Wypowiadam się ostatni raz!
Tak serio, to spowolnienie będzie rzadko stosowane...
1. Wiesz, co to przyjemność albo zadowolenie z gry? Gdy jest coś trudniej osiągnąć, a nam to się udaje, daje to nam satysfakcję, że nam wszystko pięknie wyszło, człowiek się wyluzowuje... Po to jest ta gra, to odskocznia od życia, ma nam sprawiać przyjemność, a dowartościowany człowiek jest szczęśliwy.
A tak...to będzie nawalanka bez sensu i EMOCJI, a gra jest dla ludzi, a nie ludzie dla gry...rozwinięcie w nast.pkt.
Jak się nie postarasz, nie wycwanisz, nic się nie uda...nooby kończą w miarę szybko lub, chcąc sobie grę za bardzo ułatwić, dają bezsensowne propozycje (nie piszę tu o normalnych graczach, mających życie i częściowo brak czasu)...
2. Aspekt atak-obrona względem nie-no-life'ów (uwzględniam stary sp, w nowym obrońca nadal miałby szansę zareagować):
a) atak pod tym względem będzie tylko pozornie ułatwiony; "normalny" gracz mający mniej czasu faktycznie będzie miał ułatwienie pod względem drogi na front/do walki i owszem, więcej graczy weźmie udział w akcji, ale gracz no-life może w każdej chwili zareagować, mając wsparcie/atak na przyśpieszeniu wpakowane w klinie, więc i tak działania graczy 1.typu vs no-life mogą okazać się płonne
b) obrona u gracza pracującego/ucznia będzie wyglądać fatalnie; jeśli no-life'y wyczują momenty, gdy gracza 1.typu nie ma, zdążą wpakować mu nie tylko ataki, ale i zabunkrować kolona tak, że nie da rady sklinować, ani odbić wioski...oczywiście można wejść w dobrym momencie i się wybronić, ale ja piszę o tym przypadku , który już funkcjonuje i jest tak bardzo często.
Niby taka sytuacja jest już teraz, ale w tej chwili będzie trzeba czekać, zanim wsparcie dojdzie do gracza okupowanego - prędkości dają większą szansę (bo niestety już teraz przewagę mają no-life'y oraz SPRYTNI, bo gra dla takich jest) obrońcy na reakcję...
3. Totalna rzeźnia (w/w) doprowadzi, oczywiście po pewnym czasie, do tego, że zostaną gracze-nawalacze (no life), np. Cb i wartościowych, ale nie mających tyle czasu na grę nie będzie...nie wiem, ile jest nl, ani jaki ich procent ma kp, ale dochody dla ig zmaleją - i oto, czemu tego nie wprowadzą!
4. Po to, by móc walczyć na odległości, jeśli to lubicie, są światy z prędkością jednostek 2 i więcej...
~
-Czemu sądzicie, że to zatrze granicę między nl a ng i czy coś jest niejasne w moich wywodach? (jak coś, wytłumaczę, co miałem na myśli lub postaram się zrozumieć Wasz tok rozumienia ogółu propozycji, możliwe, że ja czegoś nie zrozumiałem)
-Wypowie się ktoś z teamu?
-Można zamknąć temat?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Lysteria to pięknie ujął. A autor tego pomysłu jest chory na narcyzm, więc nie przyjmie tego do wiadomości. Do tej gry trzeba być silnym psychicznie i niezniszczalnym fizycznie, czasem trzeba trochę posiedzieć (ja raz wystukiwałem atak na telefonie, żeby kolon zdążył kilkanaście sekund przed bonem) a ci słabsi też mają szansę, gorzej jak noob wejdzie przez przypadek do top 100 nie wiedząc co to bonus, a utrzyma się dzięki kolegom. A tak mali dostawaliby od razu kopa od kilkuset niezwyciężonych mocarzy żądzącymi całymi morzami. Powstawali by gracze, którzy byliby jak 3 supermocarstwa z "Roku" Orwella, i nieustannie biliby innych biorąc udział w nieskończonych wojnach, będąc w dwu lub trzy osobowych sojuszach (reszta "masowek" to byłyby sojusze malutkich graczy, nie mogących samodzielnie wypowiedzieć wojny najsłabszemu z "gigantów")...
 

DeletedUser8642

Guest
Procz prowadzenia wojen w Sojuszach obowiązuje też dyplomacja (zapewne każdy z sojuszy jakoś się o nią stara i zawiązuje pakty) Podajecie argumenty absurdalne w skrajnych przypadkach wystepujące co nie obowiązuje gracza grającego aktywnie jak i takiego co ma mniej czasu ale również potrzebny jest w sojuszu. Ten pomysl ma pomóc w kooperacji i jest to zawarte w opisie pomysłu.

Koncepcja jest jak pisałem dla odwaznych graczy lubiących toczyć wojny ale rowież i w sojuszach zorganizowanych daje to plusy do Ataku jak i Obrony.

Jesli zaproponowałem tu tą taktykę to będę odpowiadał i debatował z kimś kto napisze ,że pomysł nie jest Logiczny..czy coś konkretnego ,a jak już napisal ktoś wcześniej to pomysł jest Logiczny ,więc nie zamykam tematu- choć może on nie przejść to niech sobie jeszcze tu powisi bo nawet gdy pomysły mają poparcie to nie są wdrażanie..wiem ,że kilka osób jeszcze odda swoje głosy-temat nadal otwarty, nie łamie pkt regulaminu.



ps. gram na GP 1 i 2.

>>Howk!:cool:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Namówiłem paru mniej aktywnych ludzi z forum, żeby zaczęli głosować na "nie", jak powracają z długiego weekendu to pewnie wynik się "troszkę" zmieni, jeżeli liczysz na to, że jak temat powisi to ludzie zaczną głosować na "tak" i nagle szala się obróci, moderatorzy to zauważą, przekonają administrację, admini dadzą zielone światło programistom i za miesiąc, góra dwa świat Grepolis odmieni się całkowicie po raz pierwszy od 3 lat, a Mastersex dostanie w ramach uznania za wkład wniesiony w naszą cudną grę dożywotnie konto premium to musze Cię zmartwić - co byś nie robił tak się nie stanie! :) Musisz zwalczyć swoje narcystyczno-egoistyczne "ja" o którym wspominał mój kolega Jozio (a które cały czas podpowiada Ci że najważniejsze jest to co dobre dla CIEBIE i ignoruje całkowicie zdanie innych, choćby nawet byli w przewadze ilościowej i jakościowej) i zacząć myśleć na "my" a MY chcemy gry w której szanse graczy są wprost proporcjonalne do podjętej taktyki i zaangażowania w grę - no-life'y są w topce, dzieciarnia grająca raz na trzy dni idzie na mięso dla farmerów i tak ma być, jeżeli damy zarówno dzieciarni jak i no-life'om okrutny oręż jakim jest synchro na życzenie, to proporcje będą kompletnie zachwiane - sytuacja dzieciarni się polepszy, a no-life'om... kurde, nam to nawet powódź i tsunami nie zaszkodzi :)
 

DeletedUser8642

Guest
Nie zaśniecaj tematu, nie wnosci nic do tematu i nie odnosi się do niego. <a Twoje nieudolne próby oceny mnie są conajmniej nie na miejscu- nie znasz mnie i nie masz prawa aby jakkolwiek inaczej ze mną rozmawiać jak na Pan bo dzieciaku zapomniałeś zapytać czy przejdziemy na Ty, zatem dla mnie jesteś niewychowany i tylko szukasz zaczepki- odejdź z tego tematu i rób co chcesz..

A o reszte się nie martw bo administratorzy gry niezaleznie od Twoich czy Moich wywodów moga temat rozwinąć albo nie i to bez względu na to ilu ludzi będziesz namawial do glosowania na "Nie".
Koncepcja jest Mojego autorstwa i byc może nie wejdzie z dnia na dzień ale nie każdy co dzień tu zagląda więc nikogo nie poganiam i licze się z tym ,że propozycja moze przepaść ale nie jest to Moim zdaniem jednyna dobra propozycja ktora nie została by wprowadzona i też nie jest to fakt nieznany ,że troche mi szkoda braku korzystania prze wlasicieli z "dobrych propozycji graczy"



Wnoszę do moderatorów o kasowanie postów nie odnoszacych się do pomysłu bo tacy niby cwaniacy nadal będą psuć tu powietrze-bo Mnie lubią za szczerość!

Sio, Hejters!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Ja Cię nie obraziłem ani jednym słowem, Ty mnie w jednym poście obraziłeś ze dwa razy (wyzywając od "dzieciaka" (choć pewnie mógłbym być Twoim ojcem) i "cwaniaka, wcześniej obrażałeś KAŻDEGO kto zagłosował na "nie" od "lam" i "lamusów" za co dostałeś banana, a Twoje posty zostały usunięte, co już najlepiej świadczy kto ile ma lat i na jakim poziomie od czasu zejścia z drzewa został.
 

DeletedUser

Guest
Tak, Lysteria mógłby być twoim ojcem ;) A tak na marginesie, tu wszyscy zwracają się do siebie per ty, inaczej robią tylko dziwne przypadki 1 raz widzące internet, przynajmniej ja nikogo w mojej karierze w Grepolis nie spotkałem. Różnica wieku pomiędzy mną a Lysterią to 15 lat +- 1 rok, a zwracam się do niego na ty, a czasem nawet robimy napinkę na forum ;) . Niby czemu DOROSŁY człowiek, jakim jest Lysteria miałby do ciebie mówić Pan? Szlachcicem jesteś czy co? Jak tak sobie czytam te twoje posty - w najgorszych dniach mniej się upieram na tym co okazuje się potem głupotą - tyle że ją to rozumiem. Trochę samokrytyki ci nie zaszkodzi.
 

DeletedUser

Guest
No proszę haterzy się zlecieli a w ich postach jest więcej sensu niż w pomyśle o którym debatują. nie szkoda wam tylu literek na tą śmieszną propozycję?
 

DeletedUser

Guest
Jak zwał, tak zwał, pozwólmy teraz tematowi popaść w otchłań zapomnienia. A ją po prostu lubię dużo pisać - w ocenie propozycji jednak roczne doświadczenie się przydaje, a ja po prostu chce się nim podzielić ;) .
 

DeletedUser8642

Guest
To naprawdę dziecinne tak się upierać ,ze sensem tej gry ma być siedzenie po nocach niż czysta rozrywka w postaci skooperowanych dzialań wojennych. Ktoś kto najpierw neguje pomysł a poźniej zastanawia sie o co w nim chodzi nie może myć odpowiedzialnym człowiekiem ,a kto boi się fejków w postaci "fejko-kolonów" nie może być graczem tzw.hardkrowym. Są propozycje ktore mają podnosić ilość łask poprze ofiarę i tu również daje to sporo zastosowań w postaci rzucania większej liości Mądrosci od ateny w celu zorientowania się co na nas plynie.. Nie zgadzam się z ulepszaniem tylko i wyłacznie defa i jestem za rozbuduwywaniem gry od środka (grafika ujdzie) czyli system kooperacji to piorytet bo nie ulepszając go nie mozna uczynić gry ciekawszej pod względem grywalności ponieważ to fundament gry ,a jeśli fundament jest źle wykonany to i żywotność postawionego na nim projektu jest wątpliwej jakośći.

Ci którzy tu tak negują ten pomysl za zwoje argumenty przeciw podają najwieksze zalety tej propozycji czyli przedewszystkim wyjscie na przeciw graczą którzy chcą grać na poziomie "nie lamerskim"i zyć, nie chodzi tu o farmienie bo to jest element gry i ta propozycja nic w tym temacie nie zmienia, lepsze wojny to konieczność budowy wojska czyli trzeba farmić by mieć te wojsko po to by "refresh" był jak najkrotszy i wojna mogła utzymać płynność.. Wyjscie na przeciw własnie takim którzy poświęcają grze czas ale trudno im się kooperować to poprzez ułatwienie kooperacji tylko pozwoli im bardziej wciagnąć się w klimat wojen i przekona do gry ludzi ,ktorzy zostawiają GP wlasnie ze wzgledu "zamulenia gry"..
zaprponowane tu rozwiązanie pozwoli podnieść poziom i skuteczność każdego gracza o co obawiają się Hejterzy tego pomysłu ,ktrórzy przewage mają tylko taką ,że molestują się siedzeniem 24h na kompie i komie.. Rozwiazanie które pozwala w RTS'ie nałozyć cos w rodzaju Tur gdzie kazdy utrzciwie będzie miał mozliwość kooperowania akcji (nie przesadnie precyzyjnych według tego pomyslu) przy jednoczesnym limicie ich wysłania przyciągnie nowych graczy gdyż GP zyska status gry która nie wymaga siedzenie cały czas przy kompie co powiększy grono potencjalnych graczy walczących w TOPce ,a pozatym pozwoli zarobić na wykupieniu np. możliwosci dodatkowych atakow z mista...itp


Minusy tej propozycji sa tylko dla graczy grający w sojuszach słabo zorganizowanych albo grających idywidualnie czyli olewających Dowodzenie sojuszu, ta koncepcja ma pomóc glównie Lideą w planowaniu wojny jak i w jej trakcie.. i cały opis został przedstawiony więc nie piszcze ,że to ulatwi kooperacje bo o to tu chodzi- co w tym zlego ,że będzie łatwiej walczyć?
-wdrozymy koncepcje które pomagają w obronie-to prosty do rozwiązania balans gry..

Nie twierdzę ,że tej propozycji nie można jeszcze dopracować i dodać do niej jeszcze jedną taktykę która nie czyniła by z tych "fejków-kolonowych" az tak kontrowersyjnej broni, która de fakto nie jest czymś co utrzyniło by grę mniej ciekawą..




Pzdr!
MX
 

DeletedUser

Guest
Ci którzy tu tak negują ten pomysl za zwoje argumenty przeciw podają najwieksze zalety tej propozycji czyli przedewszystkim wyjscie na przeciw graczą którzy chcą grać na poziomie "nie lamerskim"i zyć
albo dziewczyna albo topka grepolis, wybór należy do Ciebie :p:p:p



A na poważnie... Nawet jesli zostanie wprowadzony, ten pomysł wcale nie będzie zbawieniem dla lamerów, którzy w swiecie grepo 2.0 są po prostu rzadziej aktywnymi odmianami typków z topki (nie pisze tu o pałach dalej atakujących biremami czy samymi transami, bo tacy na zawsze pozostaną lamami :D) Nie oszukujmy sie, w każdej grze tego typu sukces osiąga ten kto dużo siedzi przy grze i farmi. Poza tym przecież niecodziennie wysyła się dziesiątki czy setki ataków. O wiele więcej czasu pochłania farming niż ustawienie budzika na odpowiednie godziny, wbicie na kompa, wybranie woja i naciśnięcie ataku... A jak kogoś boli wstawanie w nocy i wysyłanie ataków na koniec bonusu, to niech po prostu nie wstaje... nikt go do tego nie zmusza. Podbicie miasta popołudniu czy wieczorem też jest możliwe. Łatwiejsze wysłanie ataków nikogo nie uratuje przed tym że będzie miał za mało surki aby pokonać aktywniejszego od siebie gracza... a pewnie sam się zorientowałeś jaką obecnie przewagę mają nerdy nad typowymi zjadaczami chleba siedzącymi te 2-3h dziennie...

Jakbys naprawdę chciał pomóc lamerom to bys wysłał petycje o przywrócenie starego systemu, który pozwalał na spędzanie przy grze kilku godzin dziennie, co przy dobrej taktyce farmienia zapewniało ścisłe top. Teraz jak ktoś nie siedzi i nie klika co 5 minut może pomarzyć o pozycji lepszej niż lamerskie top100.

Na sam koniec trzeba wspomnieć że propozycja ma też drugą stronę - prosom też będzie latwiej skoordynowac ataki, co słabszych na pewno nie ucieszy.



PS: a miałem już nie pisać walloftext'ów :confused:
 

DeletedUser

Guest
No i gwóźdź do trumny tego pomysłu :D
Alexander...szkoda czasu, bo ten ograniczony gość tego nie przyjmie i tak do wiadomości...ja też pisałem o tym, że no-life'ów i tak to nie ruszy, a wręcz pomoże, a widzisz...tępy, czy co??? :eek: :confused:
Tyle argumentów nie przebiło się przez czachę, że widać, iż to nie ma sensu...
I tym negatywnym akcentem kończę... :)
 

DeletedUser

Guest
Mastersex doceniam Twoje poświęcenie ku ulepszeniu gry, ulepszeniu bardziej przyjaznym dla zwykłych ludzi, a nie komputerowych zombiaków co kilka miesięcy słońca nie widzieli :D Niestety, jak już się przekonałem, to walka z wiatrakami. Choćby nie wiem co, nie uda się przeforsować pomysłu szkodzącemu elicie* grepolis. A trzeba dodać że ten pomysł niewątpliwie będzie im szkodził. Jakże to być może, żeby mało siedzieć i coś osiągnąć w grze?! Odwrócą się fanatycy "24h na dobę" i po forsie he he. Zwykli ludzie mają ważniejsze sprawy, a grepo to tylko rozrywka jedna z wielu na którą nie łożą grosza ;-)
ps. dzisiaj na Bugu złapałem takiego szczupaka że będę się nim chwalił przez kilka lat, żaden komp nie może się z tym równać :D :D

elita*- nazwa własna Ammona Jero - ludzie którzy nie widzą świata poza monitorem i zrobią wszystko aby być pod pierwszymi cyferkami wirtualnego rankingu. Chcą być jak najwyżej, łagodzą w ten sposób gorycz prawdziwej życiowej porażki i pragną uzyskać chociaż namiastkę uznania innych ludzi. Wydadzą ostatnie pieniądze w celu pozyskania wirtualnego szacunku i respektu "słabszych" (czytaj - mniej zamożnych i nie siedzących 20h na dobę). TAK! To wielcy gracze i prawdziwi geniusze strategi! Godni medali i salwy honorowej na pogrzebie! Broń boże nie obrażać bo skromność i honor tak wielki że gotowi pojedynkować się przez monitor! Absolutnie nie mylić z ze sobą, to na pewno nie my! Jeżeli ktoś poczuje się urażony to albo ma wielki życiowy problem, albo nie czytał ze zrozumieniem ;-)
 
Status
Zamknięty.
Do góry